Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Kuźnia przełamała się w meczu z faworytem! Pierwsza wygrana w IV lidze

3 gole stracone i 7 strzelonych - takim bilansem po dwóch kolejkach IV ligi mogła się pochwalić Przemsza Siewierz, która z kompletem zwycięstw na koncie przyjechała w czwartek (15 sierpnia) na mecz z ustrońską Kuźnią. Piłkarze trenera Karola Sieńca z kolei nie mogli początku sezonu zaliczyć do udanych - uzbierali jedynie jeden punkt, a w weekend przegrali w Rybniku z ROW-em 3:0. Można jednak powiedzieć, że do trzech razy sztuka - w trzecim spotkaniu piłkarze z Ustronia zdobyli upragnione trzy punkty, strzelając trzy bramki i nie tracąc żadnej.

W mecz zdecydowanie lepiej weszli goście, w pierwszych minutach chcąc narzucić Kuźni swoje warunki gry. Gospodarze jednak z czasem zaczęli coraz bardziej dochodzić do głosu, raz po raz zagrażając bramce Przemysława Popczyka. Brakowało im jednak skuteczności, a często także szybkości w rozegraniu piłki i podejmowania odpowiednich decyzji boiskowych. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem 0:0. 

Na drugą część gry Kuźnia wyszła wyraźnie lepiej zmotywowana, co dwie minuty po wznowieniu gry zaowocowało zmianą rezultatu! Zza pola karnego pod poprzeczkę huknął Mykola Bui i kibice zgromadzeni na boisku w Ustroniu mieli wyraźne powody do radości. 

Po strzelonej bramce piłkarze z Ustronia cofnęli się, jednak w obronie ustawiali się bardzo mądrze i nie dopuszczali przeciwników do swojej bramki. Słowa uznania należą się w szczególności parze stoperów - Kamilowi Surowcowi i Mezu Carabali'emu, którzy "czyścili" niemal wszystko w polu karnym. 

Kluczowy moment dla spotkania nadszedł w 71. minucie - wtedy to drugą żółtą kartkę i w efekcie czerwoną zobaczył Stanislav Zakharchenko i Przemsza od tego momentu grała w dziesiątkę. Co ciekawe, dwa "żółtka" otrzymał on w odstępie zaledwie dwóch minut. 

Kuźnia grę w przewadze wykorzystała bardzo szybko - po rzucie wolnym piłka trafiła pod nogi Macieja Tory, a ten huknął pod poprzeczkę i było 2:0!

Z perspektywy czasu gospodarze mogą się cieszyć, że wynik podwyższyli tak szybko po czerwonej kartce rywala. Przewagę jednego zawodnika Kuźnia utrzymała jedynie przez 10 minut - w 83 minucie, również za drugą żółtą kartkę, wyleciał bowiem Adrian Rakowski. 

I gdy wszystko wskazywało na to, że Kuźnia wygra ten mecz 2:0, zawodnicy trenera Siemieńca wynik jeszcze podwyższyli. W 90. minucie składną akcję zespołu wykończył pewnym uderzeniem Błażej Ligocki. 

Dzięki pierwszemu zwycięstwu w sezonie Kuźnia zajmuje 10. miejsce w tabeli IV ligi z czterema punktami na koncie. Przed nimi wyjazdowe spotkanie z Victorią 1922 Częstochowa, które rozegrane zostanie w niedzielę (18 sierpnia) o 17:00. 

Kuźnia Ustroń: 1.Jasek - 4.Surowiec, 19.Carabali, 8.Bui, 10.Rycka(24.Sikora Ł. 88’)17.Rakowski, 6.Ligocki, 23.Waliczek, 99.Pietraczyk(7.Bujok 69’) 22.Adamczyk(Tarasz 59’) 21.Szlufarski

Przemsza Siewierz (skład wyjściowy): 1. Popczyk - 3. Tora, 7. Adamiecki, 8. Bartusiak, 9. Bębenek, 13. Zakharchenko, 14. Hornik, 19. Gemborys, 44. Czajkowski, 77. Flak, 94. Timochina  

kr

źródło: ox.pl
dodał: Krzysztof Rojowski

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: