Koszykówka wraca do Cieszyna!
Cieszyńscy koszykarze, w miniony piątek, rozegrali towarzyskie spotkanie z Żorami, z którymi zmierzą się również w nadchodzącym sezonie ligowym. Podopieczni Szymona Kałuży wygrali o ponad 20 punktów (FOTOREPORTAŻ), a jak to spotkanie ocenił trener Nacomi? - Dużo rotowałem zawodników, chciałem ich posprawdzać. Chciałem sprawdzić, kto jak ze sobą potrafi współpracować, więc ta rotacja była spora. Dobry prognostyk? Ciężko powiedzieć, bo Żory są młodym zespołem, który gra w rozgrywkach U-20 i występują jeszcze dodatkowo w III lidze. Ale na pewno zwycięstwo cieszy i mobilizuje nas do jeszcze większej pracy – przyznaje Szymon Kałuża.
Trener Nacomi nie przeoczył błędów, które jego podopieczni starają się wyeliminować na trenignach. - Mamy jeszcze sporo do poprawy, głównie jeżeli chodzi o grę w obronie, bo w niej popełniamy bardzo dużo błędów. Ten element ćwiczymy nadmiernie na treningach. W ataku kilka efektownych akcji, bo niektóre kontry zakończono wsadami.
Przy rozpoczęciu każdego sezonu nasuwa się pytanie, jaki cel wyznaczono w danej drużynie. Jak to wygląda w przypadku cieszyńskiego klubu? - Oczywiście, każdy sobie życzy awansu. Ale środek tabeli, jak na pierwszy sezon, byłby dla nas satysfakcjonujący – przyznaje trener.
Podczas spotkania towarzyskiego z Żorami, na trybunach zasiadło spore grono kibiców. - Widzę, że jest taki trochę niedosyt seniorskiej koszykówki, bo młodzieżowa cały czas jest, buduje się, a tej seniorskiej brakowało. Jednak wracamy i mam nadzieję, że będziemy grać dla dużej publiczności. Sparing pokazał, że ludzie chcą koszykówki w Cieszynie – twierdzi Szymon Kałuża.
Przypomnijmy, iż cieszyńscy koszykarze powalczą o pierwsze ligowe punkty w najbliższą niedzielę. Podopieczni Szymona Kałuży będą gościć rezerwę GKS-u Tychy. Początek spotkania o godz. 18, w hali sportowej przy Al. Łyska.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.