Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Korzystanie z telefonów w szkole reguluje statut

Korzystanie przez uczniów ze smartfonów w szkole budzi wiele kontrowersji. Zwolennicy surowej dyscypliny wskazują, że najlepiej byłoby zakazać wnoszenia tego typu urządzeń na teren placówki. Osoby z bardziej liberalnymi poglądami tłumaczą, że byłoby to zbyt duże ingerowanie w sferę wolności, a konfiskata telefonów „niesubordynowanych” uczniów to zamach na prawo własności. Jak więc z problemem radzą sobie szkoły?

Kwestie korzystania z telefonów na terenie szkoły nie są uregulowane przez żadną ustawę. Jak się okazuje, wpływu na to nie ma nawet nauczyciel, który prowadzi zajęcia w danej klasie. To, w jaki sposób uczniowie mogą korzystać z telefonów komórkowych na terenie szkoły, reguluje jej regulamin.

W momencie, gdyby uczniowie mogli korzystać w szkołach z telefonów bez żadnych ograniczeń, mogłoby dojść do wielu niebezpiecznych sytuacji. Już teraz w sieci pojawiają się kompromitujące zdjęcia innych uczniów, które można sklasyfikować jako element cyberprzemocy. W niektórych przypadkach pojawiają się również problemy z nagrywaniem i robieniem zdjęć nauczycielom. Wydawałoby się, że doskonałym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie ogólnokrajowej regulacji, która zakazuje uczniom korzystania z telefonów w szkole – na takie rozwiązanie zdecydowała się np. Francja. W Polsce jednak w tej materii najbardziej zdecydowanym głosem sprzeciwu są rodzice, którzy podkreślają, że chcą mieć kontakt ze swoim dzieckiem, również w momencie, gdy jest ono w szkole. W takim przypadku kwestie korzystania w szkole z telefonów placówki muszą uregulować indywidualnie.

Zgodnie z art. 99 Prawa Oświatowego w statucie szkoły określa się warunki wnoszenia i korzystania z telefonów komórkowych i innych urządzeń elektronicznych na terenie szkoły. W tym brzmieniu przepis pozwalałby nawet na zakaz zabierania z sobą do szkoły wyłączonego urządzenia, jednak na takie rozwiązanie szkoły raczej się nie decydują.

Coraz częściej szkoły jednak nakazują wyłączanie telefonów na czas trwania lekcji. Jak twierdzą jednak specjaliści od prawa oświatowego, statut powinien również jasno wskazywać, jakie konsekwencje wiążą się z nieprzestrzeganiem określonego nakazu, lub zakazu. Z pewnością nie ma możliwości konfiskaty telefonu, który został wyciągnięty podczas lekcji przez ucznia. Poza tym jednak szkoła ma sporo możliwości – od obniżenia oceny z zachowania, przez naganę, aż po wezwanie rodziców, czy w skrajnych przypadkach niesubordynacji zawieszenie w prawach ucznia.

 

źródło: ox.pl
dodał: JŚ

Komentarze

1
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2018-11-16 20:17:01
krokusik: Czy aby nie przekroczyliśmy pewnej granicy? Po cholerę 10-letniemu człowiekowi telefon. Po to aby się z rodzicami, opiekunami skontaktować. Do zabawy są lalki, czy samochodziki. Depozyt i po problemie.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: