Kolejny sparing Puńcowa z IV-ligowcem
Tempo, w ramach przygotowań do sezonu 2020/21, szlifuje formę mierząc się dotychczas z zespołami występującymi klasę wyżej. Podopieczni Wojciecha Gumoli przed tygodniem pokonali rezerwę Podbeskidzia Bielsko-Biała (3:2), a dziś nieznacznie przegrali z Drzewiarzem – 1:2.
- Wydaje mi się, że w pierwszej połowie zagraliśmy zbyt asekuracyjnie i apatycznie – rywal stworzył sobie więcej sytuacji i dominował w grze – przyznał trener Tempa, Wojciech Gumola. Jasienica dwukrotnie zdołała skierować piłkę do siatki w pierwszej części spotkania, ale po zmianie stron gra uległa zmianie.
- Na pewno w drugiej połowie zagraliśmy zdecydowanie lepiej. Mecz się wyrównał, a można nawet powiedzieć, że w klarownych sytuacjach to my mieliśmy przewagę – nie wykorzystaliśmy rzutu karnego oraz dwukrotnie nie zdołaliśmy skierować futbolówki do pustej bramki. Piłkarze Puńcowa, za sprawą Alana Pastuszaka, zdobyli kontaktową bramkę, ale na więcej zabrakło im już czasu.
- To mecz sparingowy. Zagraliśmy z zespołem, który należy do czołówki IV ligi. Porażka nieco boli, ale lekcja uznana za bardzo wartościową – dodał szkoleniowiec Puńcowa.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.