Kogo zobaczymy w Wiśle?
Z każdym kolejnym dniem zbliżamy się do inauguracji Pucharu Świata w Wiśle. Poszczególni opiekunowie kadr podali już składy na nadchodzące konkursy w Wiśle. Wiemy już, kto będzie reprezentował m.in. Austrię oraz Japonię. We wtorek poznaliśmy również skład biało-czerwonych, o czym pisaliśmy tutaj.
Timi Zajc (Słowenia, ur. 26.04.2000) – tegoroczny zwycięzca konkursu indywidualnego na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle, w ramach Letniego Grand Prix. Słoweniec, w dotychczasowej karierze, odniósł tylko jedno zwycięstwo w Pucharze Świata – w ubiegłym sezonie wygrał konkurs na mamuciej skoczni w Oberstdorfie
Gregor Schlierenzauer (Austria, ur. 7.01.1990) – jeden z najlepszych skoczków w historii. Czterokrotny medalista olimpijski oraz rekordzista pod względem liczby wygranych konkursów w Pucharze Świata – 53. Austriak cieszy się ogromną popularnością wśród kibiców. Jednak Wisła nie przynosi mu zbytnio szczęścia, gdyż najwyżej został sklasyfikowany na 8. miejscu (przyp. red. – w sezonach 2013/14 oraz 2016/17)
Jewgienij Klimow (Rosja, ur. 3.02.1994) – dotąd odniósł tylko jedno zwycięstwo w Pucharze Świata i to właśnie w Wiśle. Rosjanin tryumfował na skoczni im. Adama Małysza w ubiegłym sezonie i przez jeden konkurs stał na czele klasyfikacji generalnej
Noriaki Kasai (Japonia, ur. 6.01.1972) – Japończyk rozpocznie 31.(!) sezon w karierze. Niebywały wyczyn 47-latka, który wynikami z lata zapewnił, że jeszcze nie powiedział ostatniego słowa
Stefan Kraft (Austria, ur. 13.05.1993) – podobnie, jak ww. Gregor Schlierenzauer, również i on cieszy się popularnością wśród kibiców. Austriak chciałby z pewnością powtórzyć wyczyn z 2015 roku, kiedy tryumfował w Wiśle. Dwukrotnemu mistrzowi świata, przed dwoma laty, powiodło się także stanąć na podium, kiedy zajął trzecie miejsce
Bracia Kobayashi – Junshiro (Japonia, ur. 11.06.1991) zwyciężył w Wiśle przed dwoma laty, a Ryoyu (Japonia, ur. 8.11.1996) był dominatorem Pucharu Świata w ubiegłym sezonie. Sięgnął po Kryształową Kulę, okazał się najlepszy w m.in. Turnieju Czterech Skoczni (przyp. red. – wygrał wszystkie konkursy) oraz Raw Air
A kogo w Wiśle z pewnością nie zobaczymy? Kontuzja wyeliminowała z rywalizacji Severina Freunda, który małymi krokami wraca do treningów, a sam zawodnik twierdzi, że chciałby wystąpić podczas Turnieju Czterech Skoczni, który rozpocznie się pod koniec grudnia. Również fani Simona Ammanna muszą obejść się smakiem, gdyż Szwajcar dotrzymał słowa sprzed roku. Czterokrotnemu mistrzowi olimpijskiemu nie przypadła do gustu skocznia im. Adama Małysza i już w ubiegłym sezonie stwierdził, że nie chce na niej rywalizować.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.