Karne przesądziły o porażce
Norbert Hrncar musiał dokonać kilku zmian, w porównaniu do zeszłotygodniowego meczu z Opavą, który Karwina zremisowała (1:1). Słowacki szkoleniowiec nie mógł skorzystać z Tomasa Wagnera, gdyż wykluczyła go z gry kontuzja. Hrncar postawił na dwóch napastników, a w podstawowej "11" znalazło się aż siedmiu obcokrajowców.
Ale to gospodarze sobotniego spotkania, od początku meczu, stwarzali liczne sytuacje pod bramką Martina Berkovca, który przez pierwszą pół godzinę udanie je likwidował. Przełamanie nadeszło w 35. minucie, kiedy Zahumensky sfaulował w polu karnym Divisa i gospodarze otrzymali rzut karny, który pewnie wykonał Vlastimil Danicek. Ten sam piłkarz, kilka minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania, wykorzystał drugą "11" i ustalił końcowy rezultat – 2:0.
- Nie jesteśmy spokojni. Między obiema drużynami była widoczna spora różnica, głównie w starciach jeden na jeden. W ogóle nie nadążaliśmy w tym aspekcie. Gospodarze byli znacznie niebezpieczniejsi i zasłużenie sięgnęli po komplet punktów – podsumował spotkanie Hrncar. Na uwagę zasługuje także fakt, iż według dziennika "Sport", najlepszym piłkarzem spotkania został wybrany golkiper Karwiny – Berkovec.
Karwina pozostaje w tabeli na przedostatnim miejscu, choć 21. kolejka jeszcze nie dobiegła ku końcowi, więc może ją jeszcze nawet zamykać. Podopieczni Hrncara kolejne spotkanie rozegrają u siebie. W sobotę (23 lutego), o godz. 15 przystąpią do walki o punkty z Teplicami, które również nie prezntują się zbyt dobrze od początku rundy wiosennej - ponosząc porażki w dwóch tegorocznych spotkaniach.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.