Kajto wraca na oesy. Pojedzie w "rajdzie bogów"
W trwającym sezonie Ustronianin zwyciężał w Rajdzie Chorwacji i Rajdzie Portugalii, a w Rajdzie Estonii finiszował drugi. - Każdy rajd jest ważny, zwłaszcza pod koniec sezonu, kiedy karty są już odkryte. Udało nam się już w tym roku wiele osiągnąć, ale ciągle musimy cisnąć, żeby zdobyć więcej punktów, niż nasz główny rywal. Taki jest też cel. W Rajdzie Akropolu brałem udział kilka razy, gdy ścigaliśmy się w mistrzostwach Europy. Wygrywaliśmy tutaj dwukrotnie, więc wiem, jak to smakuje, ale ten rajd to zupełnie nowe rozdanie. Musimy podejść do niego z czystą kartą i robić swoje. Utrzymanie koncentracji będzie kluczem do sukcesu, choć w tych warunkach na pewno nie będzie to łatwe - mówi "Kajto".
Rajd Akropolu wraca do kalendarza WRC po ośmiu latach przerwy - w poprzednich sezonach był rundą Mistrzostw Europy. W trakcie czterech dni rywalizacji kierowcy pokonają oesy o łącznej długości blisko 300 kilometrów, w tym trzy, które zostały wpisane na listę dziesięciu najbardziej kultowych odcinków specjalnych WRC: Aghii Theodori, Bauxites i Tarzan. Swą renomę zawdzięczają ostrym zakrętom oraz kamieniom, które niejednokrotnie przyczyniały się do łapania przez kierowców "kapci".
KR/na podst. mat. pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.