Jakie plany ma "Siła"?
Na początku spotkania Joanna Wowrzeczka opowiadała o sposobie funkcjonowania "Siły". Z czego wynikają działania, które podejmuje klub? Głównie z tego, jaki obraliśmy kierunek myślenia. Nasz program nie zmienił się od czasu kampanii, będziemy go realizować na swój sposób, a priorytety są dalej te same. Głównym jest środowisko, reszta wynika właśnie z niego - mówiła przewodnicząca.
Jak podkreślała radna, w działaniu "Siła" zawsze bierze pod uwagę zdanie innych- jeżeli pojawia się jakiś problem, tak jak teraz pojawił się nagle problem Szkoły Podstawowej nr 4, to w pierwszej kolejności próbujemy rozpoznać sytuację w bardzo różnych obszarach: nie tylko bezpośrednim, czyli np. w samej edukacji - co by nam powiedział szef CUW (Centrum Usług Wspólnych - dop.red.), albo wiceburmistrz, albo sami dyrektorzy szkół i nauczyciele, ale także próbujemy zasięgnąć głosu innych, np. jakie mają zdanie dzieci, rodzice - przekonywała Wowrzeczka.
Ta decyzja, którą my podejmujemy ostatecznie, to nie jest nasza decyzja, tylko jest to decyzja wszystkich tych czynników, które tu były omówione. Decyzję podejmuje większa społeczność - dodał Szymon Słupczyński.
Radni "Siły" podkreślali także rolę konsultacji społecznych. Jak się dowiedzieliśmy, klub złoży projekt nowelizacji dotychczasowej uchwały, który doda nową metodę ich przeprowadzania. Sprowadza się on do tego, że grupa mieszkańców, burmistrz, rada miejska, komisje rady miejskiej mają prawo wnieść o zwołanie panelu obywatelskiego, który burmistrz ma obowiązek zorganizować w trybie określonym uchwałą. Wyniki tego panelu mają być wiążące. To jest bardzo istotne, że np. tych 200 mieszkańców, którzy zgłoszą temat, zbiorą 200 podpisów i będą debatować nad danym problemem, wskażą rozwiązania tego problemu, to nie będą one miały siły komentarza, tylko po prostu sprawczą - mówił Wojciech Jakubiec.
W panelu bardzo istotne jest odzwierciedlenie struktury demograficznej: żeby mogli wziąć w nim udział mieszkańcy wszystkich dzielnic, reprezentanci obu płci, wszystkich grup wiekowych, poziomów wykształcenia. Żeby koordynowali go ludzie, którzy są specjalistami. Stąd są wyznaczone są bardzo konkretne stawki za pracę, łącznie z tym, że jeśli ktoś jest z województwa śląskiego, to zarobi maksymalnie tyle, a jeśli spoza - do takiej kwoty - dodawał Jakubiec. Panele dotyczyłyby istotnych spraw społecznych, a ich koszt finansowany byłby nie tylko z budżetu miasta. Projekt nowelizacji uchwały nie wyklucza pozyskiwania funduszy zewnętrznych, np. z Funduszu Inicjatyw Obywatelskich.
Joanna Wowrzeczka mówiła, że panele obywatelskie są bardzo częstą praktyką w Gdańsku - jest to miasto, które jako pierwsze w Polsce wprowadziło taką możliwość. Przygotowywany projekt nowelizacji uchwały jest konsultowany ze środowiskami trójmiejskimi. Zostanie on przedłożony do biura Rady Miejskiej w najbliższych dniach, jednak omawiany będzie na marcowej sesji rady.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.