Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Historia ośmiodniowej wojny o Śląsk Cieszyński – wspólna prelekcja polskiego i czeskiego historyka

Dokładnie w rocznicę napaści czechosłowackich wojsk na Śląsk Cieszyński, w czwartek 23 stycznia, w kawiarni „Avion” wojnę ośmiodniową w styczniu z 1919 roku wspólnie przybliżyli Daniel Korbel, członek Polskiego Towarzystwa Historycznego w Cieszynie oraz Tomáš Rusek, historyk z Uniwersytetu Śląskiego w Opawie. Obaj badacze podzielili się wynikami swoich prac, które obejmowały analizy źródeł archiwalnych, relacje świadków oraz materiały takie jak pamiętniki, zdjęcia i kroniki filmowe. Prelekcja przyciągnęła licznych mieszkańców regionu nie tylko z obu Cieszynów. Temat, mimo upływu ponad wieku, wciąż wzbudza emocje i kontrowersje.

Historycy podkreślali znaczenie rzetelnego przedstawiania faktów historycznych, a także konieczność oddzielania potwierdzonych informacji od mitów, które przez lata narosły wokół tego konfliktu. Podkreślili że polityka historyczna, propaganda historyczna ich nie interesuje. Dążą do możliwie najobiektywniejszego ustalenia faktów historycznych. Wskazywali, że niektóre narracje o wojnie mają charakter legendy. Na przykład powszechnie powtarzana historia o 19 polskich jeńcach zamordowanych w Stonawie, według badań źródłowych, jest nieścisła. - Źródła potwierdzają, że w Stonawie wojska czechosłowackie zamordowały pięciu polskich jeńców. Reszta poległa w walce. Twierdzenie o masowym mordzie na jeńcach jest nie tylko niezgodne z faktami, ale także nie oddaje honoru polskim żołnierzom, którzy dzielnie walczyli aż do końca – mówił Korbel. Również mit o śmierci kapitana Hallera w bitwie pod Kończycami Małymi został obalony. Korbel wyjaśnił, że istnieje relacja podporucznika Stanisława Karolusa, która jednoznacznie dowodzi, że Haller zginął w walce, a nie został dobity przez czeskich żołnierzy.

Historycy stwierdzili, że wiele nieporozumień wynika z propagandowych relacji, które były tworzone w epoce w celu uzyskania międzynarodowego poparcia dla polskich czy czeskich roszczeń terytorialnych oraz tego, że przez dziesięciolecia nie prowadzono na ten temat badań naukowych, a nawet nie wolno było o tych wydarzeniach mówić głośno. - Zarówno w Polsce, jak i w Czechosłowacji przez dekady nie można było otwarcie badać konfliktów między bratnimi narodami, bo oba nasze państwa były satelitami komunistycznego Związku Radzieckiego – zauważył Rusek.

Czeski badacz pokazał różne dokumenty archiwalne, również te jednoznacznie potwierdzające, że czechosłowaccy legioniści dopuszczali się zbrodni wojennych na polskich jeńcach i rannych i są takie udokumentowane przypadki mordów. Przytoczył m.in. wspomnienia Ladislava Preiningera, czeskiego dowódcy, który opisał przypadek zamordowania polskiego jeńca przez legionistów. – Nie ma wątpliwości, że zbrodnie wojenne popełniane przez czechosłowackich legionistów miały miejsce. Kwestią do wyjaśnienia pozostaje tylko ich skala i liczba ofiar – podkreślił Rusek.

Obaj prelegenci zgodnie zaznaczali, że celem ich pracy jest popularyzacja rzetelnej wiedzy historycznej. - Musimy poznać prawdę o tej wojnie, nawet jeśli jest ona trudna do zaakceptowania. Rzetelne badania źródeł pozwalają na obiektywne spojrzenie na wspólną historię Polski i Czech – powiedział Korbel.

Przybliżając słuchaczom metodologię swojej pracy, badacze wyjaśnili, że opiera się ona na zestawianiu i porównywaniu informacji z wielu źródeł. Dzięki dostępowi do zarówno polskich, jak i czeskich archiwów, porównywanie zgromadzonych tam materiałów – dokumentów, raportów wojskowych czy pamiętników żołnierzy i świadków – pozwala często spojrzeć na wydarzenia z innej perspektywy, a przede wszystkim porównać dokumenty i relacje z obu stron konfliktu. W wielu przypadkach po ponad stu latach badania umożliwiają jedynie ustalenie najbardziej prawdopodobnej wersji wydarzeń, dlatego wyrażenia takie jak „najprawdopodobniej” stanowią stały element języka profesjonalnych historyków. Niemniej jednak, dzięki rzetelnym analizom, wiele powtarzanych błędów historycznych można jednoznacznie obalić, jak chociażby mit o dobiciu kpt. Hallera. Artykuł Daniela Korbela szczegółowo pochylający się nad dostępnymi źródłami pozwalającymi przybliżyć okoliczności śmierci kpt. Hallera pobrać można tutaj

Wojna ośmiodniowa, choć krótka, pozostawiła głębokie ślady w pamięci mieszkańców regionu i wciąż stanowi przedmiot badań, ale także sporów. Część mieszkańców nadal żywi poczucie krzywdy sprzed 106 lat, co sprawia, że niektórzy z nich z trudnością przyjmują wyniki badań historycznych, które obalają niektóre głęboko zakorzenione mity. Spotkanie w „Avionie” było kolejnym krokiem na drodze do lepszego zrozumienia wydarzeń sprzed ponad wieku.

(indi)

źródło: ox.pl
dodał: indi

Komentarze

43
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2025-01-27 18:58:52
czytelnikfan1: Masakra, to jakby manipujacja w likwidowanej tvp.info. ! A tak naprawdę spotkał się czeski historyk ( niestety z polskimi korzeniami) z czechofilem zamieszkałym w Polsce. Jakie są efekty takiego składu i jak będzie przedstawiany konflikt nietrudno się domyślić ! Cóż, niedługo pewnie się okaże, że w Stonawie czesi nikogo nie zamordowali
2025-01-27 19:03:58
czytelnikfan1: Nawet już sam tytuł prelekcji "Spor o Tesinsko" wprowadza nas w błąd , ponieważ to nie był żaden spór tylko militarna agresja wojsk czeskich na Śląsk Cieszyński !! Zaraz po niej fala czeskich zbrodni i represji na Polakach. To tak jakby pisać że 1 - września 1939 r. rozpoczął się spór o Polskę z Niemcami ! Po co to ?
2025-01-27 19:36:20
romuald.saletra: Omówiony temat jest tylko jednym z wątków procesu, który trwał w latach od 1918 do 1958 i bynajmniej sprawa nie zakończyła się w l. 1919-1920, miała swoją kontynuację po II wojnie światowej. Ostatecznie o granicach Polski i Czechosłowacji po II wojnie światowej zadecydował STALIN, czyli ZSRR!
2025-01-27 19:36:39
romuald.saletra: Jaki z tego wniosek? O polsko-czechosłowackiej granicy zadecydowali inni. Ich rozstrzygnięcia były arbitralne i bynajmniej nie uwzględniały interesów społeczności lokalnych. Każda ze stron (Czesi, Polacy, a nawet Słowacy) dopuściła się jakichś niegodziwości, które w określonego rodzaju sytuacji się zdarzają — nie oznacza to, iż te poszczególne niecne zachowania każdej ze stron należy usprawiedliwiać.
2025-01-27 19:39:48
romuald.saletra: Reasumując – ostateczne ustalenie granicy pomiędzy Polską a Republiką Czeską i Słowacją, które dawniej tworzyły Czechosłowację (w różnych formach), jest efektem długotrwałego procesu, który trwał w latach 1918-1958 i do dziś do końca ta sprawa w najmniejszych szczegółach nie została uregulowana (tak nazywany dług graniczny Republiki Czeskiej wobec Polski). OSTATECZNIE O GRANICACH POLSKI I CZECHOSŁOWACJI PO II WOJNIE ŚWIATOWEJ ZADECYDOWAŁ J. STALIN (ZSRR). Ograniczenie opisywanego zagadnienia (procesu ustalania ostatecznych granic państwowych) do wydarzeń z l. 1919-1920, czy 1938 r. jest EWIDENTNYM BŁĘDEM, tym bardziej w sytuacji, kiedy temat został przedstawiony przez tak bardzo doświadczonego badacza z dorobkiem (chyba iż opisujący wydarzenie pracownik/pracownica Portalu OX czegoś nie uchwycił). Rozumiem, iż tym razem p. D. Korbel skupił się na omówieniu wojny ośmiodniowej (termin z czeskiej historiografii), co nie oznacza, iż możemy pomijać szerszy kontekst procesu.
2025-01-27 19:44:41
romuald.saletra: W mojej ocenie powinna pojawić się informacja, iż wydarzenia z l.1919-1920 r. są integralną częścią szerszego procesu trwającego w latach 1918-1958. Co więcej, zarówno Polska, jak i Czechosłowacja dopuszczały się stosowania „podobnych” represji wobec miejscowej ludności. Kiedy ograniczamy się do omawiania poszczególnych wydarzeń stanowiących tylko część opisanego procesu, wówczas KAŻDA ZE STRON LICYTUJE SIĘ, KTÓRA Z NICH DOPUŚCIŁA SIĘ WIĘKSZEJ ILOŚCI ZBRODNI (czy jak bardziej drastycznych zbrodni) – NIE O TO CHODZI, ŻEBY SIĘ PRZERZUCAĆ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ. Celem powinno być obiektywne przedstawienie całego procesu (1918-1958) sine irae et studio. Niedopuszczalne jest również usprawiedliwianie oczywistej zbrodni, m.in. stwierdzając, iż zamordowano tylko pięć osób etc. Zbrodnia jest zawsze złem, które należy potępić i to bez względu na ilość pomordowanych — ważny jest sam fakt jej dokonania i intencje sprawców, kim byli sprawcy — owe są przedstawione w treści artykułu?
2025-01-27 19:45:12
romuald.saletra: W ramach ciekawostki, jeżeli mówimy o wytyczeniu granic pomiędzy Polską i Czechosłowacją (później Republiką Czeską i Słowacją), warto przypomnieć sobie wydarzenie z 1902 r., które w pewien sposób możemy traktować za preludium późniejszego polsko-czechosłowackiego konfliktu o granice (ten bynajmniej nie ograniczał się do terytorium dawnego Księstwa Cieszyńskiego). Wówczas (w 1902 r.) spór dotyczył przynależności terenów wokół Morskiego Oka, do których roszczenia wysuwały władze galicyjskie (Cesarstwo Austrii) i Królestwo Węgierskie. Wskazane podmioty były ze sobą związane unią jako Austro-Węgry, wobec czego konflikt był rozpatrywany na drodze sądu polubownego. I tu kolejna ciekawostka w odniesieniu do regionu Spiszu i Orawy, które przed 1920 r. wchodziły w skład Węgier – jeżeli Węgry okrojenie swojego terytorium z 1920 r. traktują za rozbiór (mają ku temu powody), to w gronie owych zaborców obok Czechosłowacji, Rumunii, Jugosławii znajdują się również Austria, Włochy i POLSKA. Śmiało możemy zauważyć, iż temat dawnych granic polsko-czechosłowackich (obecnie polsko-czesko-słowackich) jest dużo bardziej skomplikowany, tym bardziej, jeżeli weźmiemy pod uwagę jeszcze wątek węgierski i niemiecki.
2025-01-27 19:45:41
romuald.saletra: Należy budować pojednanie na fundamencie prawdy, jakakolwiek jest. Lepsza tragiczna szczerość niż wysublimowane kłamstwo. Agresji na Polskę w 1919 r. dokonała Czechosłowacja. Do napaści doszło w okresie, kiedy Polska prowadziła już regularne walki na wschodnich rubieżach odradzającego się państwa. O przyszłości Śląska Cieszyńskiego — zamieszkałego wedle austriackiego Spisu Powszechnego w większości przez Polaków — miał przesądzić plebiscyt. Szkoda, że Praga na to nie pozwoliła. W trakcie konfliktu o Śląsk Cieszyński, to Polacy zostali zaatakowani. Jako pierwsi opór stawili zwykli robotnicy, ponieważ polskie siły regularne aż do Skoczowa pozostawały w odwrocie. Warto przypomnieć, że J. Šnejdárek, czechosłowacki dowódca kontynuował natarcie na Skoczów, nawet po otrzymaniu wiadomości o zawarciu rozejmu. 26 stycznia 1919 r. w Stonawie doszło do tragicznej ZBRODNI WOJENNEJ dokonanej przez czechosłowackich żołnierzy. Czy ktoś ze sprawców został podciągnięty do odpowiedzialności? Tu nie chodzi o ich narodowość, tylko sprawiedliwe potępienie karygodnego czynu i okoliczności z nim związanych, o czym należy pamiętać. Co więcej, Czechosłowacja w 1920 r. utrudniała przechodzący przez swoje terytorium tranzyt transportów z uzbrojeniem z Węgier, które zmierzały na front zmagań wojny polsko-bolszewickiej. Zastanawiające jest, czego dowiodła przedstawiona sytuacja? Małostkowości Pragi, czy raczej w ten sposób nasi południowi sąsiedzi wyrazili wolę dobrowolnej akcesji do związku państw komunistycznych i totalitarnych już w 1920 r.
2025-01-27 19:46:11
romuald.saletra: Po faktycznym zakończeniu Wielkiej Wojny (l. 1914-1918) odradzająca się Polska znajdowała się w dramatycznej sytuacji i naprawdę niewiele brakowało, aby bolszewicy zdobyli Warszawę i pomaszerowali dalej, na Berlin, na Pragę, a nawet na Paryż. Jaki w szkodzeniu Polsce Czechosłowacja wówczas upatrywała cel? Dodatkowo w odniesieniu do późniejszych wydarzeń, z 1945 r. to polska administracja jako pierwsza zajęła Zaolzie. Stalin przychylał się początkowo decyzji pozostawienia Zaolzia przy Polsce. Czechosłowacja, aby odzyskać granice z 1937 r., w zamian zaproponowała ZSRR teren Rusi Zakarpackiej. Zatem nawet w 1945 r. rozstrzygnięcia przyszłości regionu (Śląska Cieszyńskiego), Czechosłowacja szukała bez odniesienia się do woli mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, których zdanie w tego rodzaju konfliktach, powinno stanowić podstawowy argument. W czerwcu 1945 r. Polska była gotowa się upomnieć o swoje prawa i swoich rodaków zamieszkujących Śląsk Cieszyński. Wówczas Polska nie prowadziła wojny, z kolei Czechosłowacja bała się wysunąć argument zbrojny, jak to zaistniało w 1919 r., a na przychylną wolę mieszkańców Śląska Cieszyńskiego, Praga nie miała co liczyć. Przez wzgląd na te okoliczności, w sytuacji polskiej przewagi militarnej, Czechosłowacja po raz kolejny odwołała się do protekcji hegemona, wówczas był nim ZSRR. W czerwcu 1945 r. otwarta pozostawała kwestia nieuczciwego traktowania przez Czechosłowację "mniejszości polskiej" na Zaolziu. Dlaczego Polacy nadal byli przenoszeni na gorsze stanowiska w pracy, zwalniani, czechizowani, traktowani jako obywatele drugiej kategorii, a nawet wysiedlani? Czego Czechosłowacja obawiała się po przeprowadzeniu wyborów do Sejmu Ustawodawczego odrodzonej RP? Może tego, iż frekwencja wyborcza potwierdziłaby polski charakter regionu? W 1938 r. część regionu powróciła do Macierzy i w trakcie zajmowania Zaolzia w 1938 r. nikt ze strony czechosłowackiej nie został zabity. Nie można tego powiedzieć o poczynaniach sił Czechosłowackich, włącznie ze Zbrodniami Wojennymi, do jakich doszło w 1919 r. Oponenci w odpowiedzi na poruszenie tych kwestii zwykli podnosić temat NIEMIECKICH obozów śmierci i koncentracyjnych — może przy okazji przypomną, kto wyzwolił obóz w Holiszowie, w Czechach?
2025-01-27 19:46:25
romuald.saletra: Należy budować porozumienie i jedność, jednak wymienione należy tworzyć na fundamencie prawdy. W Stonawie doszło do zbrodni wojennej, dokonanej przez regularne czechosłowackie oddziały. Nie chodzi o narodowość sprawców, tylko o czyn, którego się dopuścili, za który nigdy nie ponieśli żadnej odpowiedzialności. To, że Czechosłowacja nie zrobiła nic w sprawie wyjaśnienia sprawy Zbrodni w Stonawie, doskonale ilustruje, jaką politykę wobec Polaków prowadziła i nadal kontynuuje Praga. Historii nie zmienimy, natomiast możemy zatroszczyć się o lepszą przyszłość. Bestialsko zamordowanym polskim jeńcom w Stonawie, a także ludności cywilnej, która jako pierwsza stawiła opór czechosłowackiej agresji, pomimo kunktatorskiej taktyki wojsk polskich, należy się prawda i szacunek. Śląsk Cieszyński zwykło się traktować jako poboczny front polskich zmagań walk o granice, co nie oznacza, iż nie należy pamiętać o Bohaterach tego konfliktu.
2025-01-27 19:47:50
romuald.saletra: Nie wiązałbym ze sobą wydarzeń wojny 1919r. i reakcji ze strony polskiej, która nastąpiła w 1938r. z przeprowadzeniem Operacji DUNAJ w 1968r. Inny był charakter konfliktów. Wydarzenia z lat 1919 i 1938 miały podłoże nacjonalistyczne i konflikt rozgrywał się w oparciu o czynniki etniczne. Bez wątpliwości w 1919r. stroną atakująca i łamiącą umowy była Czechosłowacja, która dopuszczała się zachowań, które z dzisiejszego punktu widzenia moglibyśmy traktować jako zbrodnie wojenne. Spóźniona reakcja Polski nastąpiła dopiero w 1938r. I po dzień dzisiejszy nie spotkałem się z informacją, aby w wyniku powrotu części Ślaska Cieszyńskiego do Macierzy ktokolwiek z Czechów poniósł śmierć.
2025-01-27 19:48:58
romuald.saletra: Wydarzenia z Jiczyna z 1968r. nie możemy przyrównywać do poziomu zbrodni w Stonawie z 1919r. Przejrzałem czeskiego neta i wskazywane są dwie zasadnicze wersje wydarzeń. De facto są ze sobą zbieżne, różnica polega na ilości sprawców a także od tego „kto zaczął”. Zasadniczo możemy wskazać iż każda ze stron w jakiś sposób zawiniła, jednak to Polak ponosi winę → faktycznie. Należy zaznaczyć, iż POLSCY WOJSKOWI BYLI PIJANI a D R A M A T sytuacji pogłębia fakt, iż w kolejnej części zajścia STEFAN DORN ranił swych własnych towarzyszy broni. Moim zdaniem nic nie wskazuje aby wydarzenie miało charakter zbrodni wojennej, jedynie GODNEGO POŻAŁOWANIA I POTĘPIENIA INCYDENTU. Polskie dowództwo UKARAŁO przynajmniej jednego pewnego sprawcę zdarzenia, co nie zdarzyło się w przypadku interweniujących pod sztandarami ZSRR. Faktem jest, iż w zajście zginęło dwóch Czechów, jednak zdarzenie nie miało charakteru zaplanowanego, celowego i spotkało się z potępieniem oraz z ukaraniem sprawcy. Czyn możemy sklasyfikować jako pospolite przestępstwo w wymiarze zbrodni.
2025-01-27 19:49:58
romuald.saletra: Z tego co zauważyłem, wedle narracji relacji polsko- czechosłowackich serwowanej w Polsce, zasadniczo są podkreślane winy ze strony polskiej i usprawiedliwia się Czechów. Po przeglądnięciu czeskiego neta odnoszę wrażenie, iż mainstreamowa narracja strony polskiej wbrew pozorom zdaje się być bardziej „antypolska” niż przekaz czeski. Pytanie kto stoi za taką a nie inną narracją, która stronę Polski niemal zawsze przedstawia jako bezpodstawnego agresora. Kto przepraszał za przyłączenie części Śląska Cieszyńskiego do Macierzy → Nie czasem JERZY URBAN ? To tłumaczy kto podważa polskość Śląska Cieszyńskiego i wzbudza fałszywe poczucie winy ze strony polskiej→ chociażby jeden z artykułów z tygodnika POLITYKA w sprawie zajęcia Zaolzia w 1938r.
2025-01-27 19:51:00
romuald.saletra: Co zatem jest bolesnego we wspomnieniu Zbrodni CZESKIEJ w Stonawie? Czesi przeprosili? Najbardziej bolesne jest to, iż NIKT NIE PONIÓSŁ KARY, POMIMO FAKTU, IŻ CZECHOSŁOWACJA (w przeciwieństwie do Polski) aż do definitywnego upadku w 1939r. Była państwem DEMOKRATYCZNYM, które realnie wspierało demokratyczną opozycję w II RP. Właśnie to DEMOKRATYCZNE PAŃSTWO złamało w imię swych egoistycznie pojmowanych interesów przestrzeganie ZASADY SAMOSTANOWIENIA NARODU. Zasady w oparciu o którą samo zaistniało na mapie Europy. Natomiast PRL → państwo uważane za TOTALITARNE patologa odpowiedzialnego za wydarzenia z Jiczina, który strzelał również do swoich towarzyszy broni jakoś potrafiono rozliczyć. Nie możemy współcześnie budować POPRAWNYCH RELACJI z REPUBLIKĄ CZESKĄ, dopóki nie wyjaśnimy sobie, co było powodem wydarzeń 1919r. I co należy uczynić aby sytuacja się nie powtórzyła. Nie jest to budzenie „Demonów przeszłości” tylko DĄŻENIE DO PRAWDY. UDAWANIE IŻ NIC SIĘ NIE STAŁO A ZWŁASZCZA PRZEDSTAWIANIE SYTUACJI TYLKO Z JEDNEJ STRONY BEZ KONTEKSTU I PRZYCZYNY JEST ZBRODNIĄ.
2025-01-27 19:59:13
romuald.saletra: Mieszkańcy domagali się podziału byłego księstwa, przewidywano konieczność przekazanie jego części Pradze, dlatego Organy przedstawicielskie miejscowych (Mieszkańców Śląska Cieszyńskiego), np. w umowie z 5 listopada 1918 r. dokonały tymczasowego podziału regionu, do czasu ostatecznego uregulowania granicy. Jaki z tego wniosek? Podział regiony był zakładany i to ze strony samych mieszkańców, nie byli oni zainteresowani istnieniem żadnego księstwa, czuli się Polakami, w mniejszej części Czechami, czy Niemcami. Miał odbyć się plebiscyt, ale jak w takich sytuacjach zwykle bywa, o ostatecznym rozwiązaniu decyduje siła, z zasady atakuje strona, która poza siłą nie dysponuje żadnymi innymi lub niewystarczającymi argumentami. Czesi w pierwszej kolejności nie chcieli dopuścić, aby wybory do Sejmu Ustawodawczego RP w roku 1919 odbyły się na terenie regionu – ciekawe dlaczego? Zatem kto nie dopuścił do głosu miejscowych? Fakty przemawiały za Polską, Czechosłowacja nie bez powodu zaatakowała, kiedy Polska właśnie rozgrywała swą batalię o niepodległość na wschodzie. W innych, normalnych warunkach, Czechosłowacja skazana była na klęskę. Oczywiście, były obszary, gdzie wbrew założeniom, w planowanym plebiscycie, przewidywano większe poparcie dla Czechosłowacji. Jednak i tak zakończyłoby się to koniecznością wymiany ludności lub POWSTANIEM tak jak w innym regionie, mowa o Górnym Śląsku. W przypadku powstania lub kontrolowanego buntu (Wilno), Czesi nie mieli szans w konfrontacji zbrojnej z Polską. Oczywiście w normalnie zakładanej sytuacji, to znaczy bez ingerencji kogoś trzeciego, mocarstwa. Czesi w swych nacjonalistycznych urojeniach (np. Karel Kramář) w 1919 przy sprzyjającej sytuacji gotowi byli zająć nie tylko Śląsk Cieszyński, również całą byłą Galicję. Per analogiam, w '45 takie aspiracje mieli względem np. Dolnego Śląska do linii Odry.
2025-01-27 20:01:31
romuald.saletra: PS Ktoś bardzo słusznie popularyzuje wiedzę na temat operacji "Łom". Może kiedyś przy okazji warto również wspomnieć o wspieraniu przez Pragę antypolskiej działalności prowadzonej przed II wojną światową przez ukraińskich terrorystów? Spore zasługi w tej kwestii poniosło wówczas również i Kowno. Bardzo wdzięczny temat....
2025-01-27 21:55:50
św. Patryk.: Doncio nie poddawaj się, w końcu nic konkretnego do roboty nie masz.
2025-01-27 22:26:04
one: romuald.saletra - jak zwykle świetny wpis!
2025-01-28 06:48:03
Ruben: U podstaw ataku Czechów było ogłoszenie przez Polskę na całym Śląsku Cieszyńskim wyborów do Sejmu w Warszawie i to wbrew wcześniejszym ustaleniom obu stron. Czesi wygrali tę wojnę, bo osiągnęli wszystko to, o co im chodziło. Myśmy przegrali, ale w tamtej sytuacji nic więcej nie można było zrobić.
2025-01-28 07:18:12
czytelnikfan1: U podstaw ataku Hitlera było odrzucenie rządania korytarza do Prus i oddanie Gdańska .... tak można każdą agresję usprawiedliwiać i odwracać kota ogonem....
2025-01-28 09:16:06
Mach: Kolejna debata w 106 rocznicę, kolejne sprostowania, kolejne kłamstwa, tomy wypowiedzi uciekanie do wytartych frazesów. prawda jest taka ,że nikt tak naprawdę nie wiedział jaki będzie ostateczny rezultat podziału księstwa, a społeczeństwo było głównie wyczerpane wojną ,bez poczucia bezpieczeństwa, decydowali za nas inni włącznie z Japończykiem. A wystarczyło by kilku swiatłych ludzi, autochtonów z wyobraźnią z siłą przekonań ,że dla ówczesnej Czechosłowacji i Polski zachowanie autonomii Księstwa mogło by ostatecznie obu krajom wyjść na dobre, a na pewno skorzystali by na tym mieszkańcy Księstwa Cieszyńskiego. Skorzystajcie i poszerzcie nieco horyzonty, świat podbija się głową a nie zbrodniami-youtube.com/results? search_query=księstwo+Lichtenstein
2025-01-28 16:18:02
romuald.saletra: Jaki byłby los domniemanego "Wolnego" Państwa Cieszyńskiego", który to projekt współcześnie bywa lansowany przez cieszyńskich monarchistów pod nazwą "Księstwo Cieszyńskie"? Polecam zwrócić uwagę na inne podobnego rodzaju inicjatywy, które wówczas (po Wielkiej Wojnie 1914-1918/1919) się powiodły. Mam tu na myśli Wolne Miasto Gdańsk, Okręg Kłajpedy, czy Wolne Miasto Fiume, a nawet Państwo Hatay. Żaden z tych efemerycznych podmiotów nie był monarchią. Jeżeli chodzi o Europę, żadne wówczas powstałe/odrodzone (po Wielkiej Wojnie 1914-1918/1919) państwo nie było monarchią :) ktoś tu nawet może błędnie wskazać jeden "wyjątek". W ramach ciekawostki dodam, iż Wolne Miasta Gdańsk było w gronie agresorów, którzy w 1939 r. we wrześniu brali udział w wojnie z Polską. Kolejna ciekawostwa — Księstwo Cieszyńskie jako postfeudalny anachronizm — relikt — ostatecznie przestało już funkcjonować w 1849 r. na kanwie reformy administracyjnej dokonanej w ramach Cesarstwa Austriackiego, aczkolwiek nadal funkcjonował tytularny "Książę Cieszyński". Zresztą to temat na odrębny wątek, przy okazji. Ziemie dawnego Księstwa Cieszyńskiego tworzyły w ramach Austrii odrębny kraj koronny pod nazwą Śląska Austriackiego ze stolicą w Opawie. Nawet ówczesna Galicja w 2 poł. XIX wieku miała status autonomii.
2025-01-28 16:18:36
romuald.saletra: W mojej opinii owemu Księstwu Cieszyńskiemu pod pewnymi względami obecnie bliżej byłoby do współczesnego Kosowa, Cypru, czy Bośni i Hercegowiny niż do Liechtensteinu, czy Luksemburga. Co do tych dwóch ostatnich, zawsze cieszyły się czyjąś ochroną i ich porównywanie do projektu Księstwa, czy Wielkiego Księstwa Cieszyńskiego to wyłącznie sztuczne szukanie sensacji. Zresztą również temat na odrębny wątek.
2025-01-28 18:25:11
L.M.: czytelnikfan1 pisze, że to nie był spór o Śląsk Cieszyński. A o czym niby debatowano na konferencji wersalskiej? A czemu Rada Narodowa omawiała tymczasowy podział granic z Narodnim Vyborem? Ta agresja była jednym z etapów sporu o Śląsk Cieszyński, jednym z etapów! To rzucanie inwektyw jest tchórzliwym krzykiem anonima, który nie ma ani odwagi, ani argumentów, by przyjść na taką debatę i oko w oko wytknąć prelegentom nieprawdę. Na to już anonima nie stać. Bo rzucanie sloganami liczy się tylko w przestrzeni internetu, gdzie odpowiedzialność za słowa jest zerowa. Może czytelnikfan1 zorganizuje takie spotkanie i opowie o przebiegu wydarzeń wedle swojej wiedzy? Myślę, że obaj panowie prelegenci liczyliby na merytoryczną dyskusję. Tyle że od kilku lat nikt jej z nimi nie podjął. NIKT.
2025-01-28 18:31:17
Mach: Romualdzie- gdybyś zamiast pogrążać się w przedrukach dawnych propagandystów hanbiących własną przeszłość i przekręcających naszą historię właczył myślenie to byś zapewne wiedział ,że 1 listopada 1918 r. Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego ogłosiła niepodległość Księstwa. Wszystko , to co miało miejsce po tej dacie było agresją naszych sąsiadów na naszą niepodległość . Nie jest istotne ,że przytaczasz przykłady innych niezależnych bytów jakie ukształtowały się w Europie po różnych zawirowaniach historycznych i jaki ostatecznie stał się ich los to wobec faktów historycznych dotyczących naszego Księstwa twoje dywagacje są pozbawione jakiegokolwiek sensu a rozliczanie dwóch agresywnych sąsiadów ,którzy w ośmiodniowej wojnie rozszarpywali to nasze Księstwo we wzajemnie wyniszczających się atakach dało paliwo historykom tych agresorów do manipulacji na ogół spolegliwego i tolerancyjnie nastawionego do siebie lokalnego społeczeństwa. Udało się owym propagandystom wciągnąć lokalną społeczność do sporu międzynarodowego kosztem lokalnej społeczności i ta sytuacja nie naszego sporu trwa do chwili obecnej.c.d.n.
2025-01-28 19:45:31
Mach: To ,jak dalece się mylisz w ocenie ówczesnego społeczeństwa Księstwa Cieszyńskiego , które miało poczucie własnej odrębności i poczucie patriotyzmu lokalnego niech świadczą o tym liczne stowarzyszenia i organizacje ugruntowane przez kilka stuleci- np. Książęco-Biskupi Wikariat generalny Księstwa Cieszyńskiego (rok zał. 1770 do 1925 r.), Biblioteka Polska dla Ludu księstwa Cieszyńskiego zał.1872 r., macierz Szkolna księstwa Cieszyńskiego 1885 r. Towarzystwo Rolnicze księstwa Cieszyńskiego 1868 r. Towarzystwo Pedagogiczne w Księstwie Cieszyńskim zał 1889 r. Harcerska KomendaKsięstwa Cieszyńskiego zał. 1920 r. Rząd Krajowy Księstwa Cieszyńskiego rok zł. 1918 Żandarmeria Księstwa Cieszyńskiego zał. 1918 r. Krajowa Komenda Milicji Ludowej Księstwa Cieszyńskiego zał. 1918 r. Dla wszystkich wyżej wymienionych organizacji wyznacznikiem było Księstwo Cieszyńskie a społeczność lokalna licznie zasilała struktury tych organizacji-i nikt tu nie prosił ani Poloków z poza Białej ani Czechów spoza Ostrawicy. c.d.n.
2025-01-28 22:30:54
tustella: Cieszynioki walczyły o Polski Cieszyn i tacy wtedy byli dumni a nie o żadne Księstwo Cieszyńskie ! Mach@: pewnie twój Pradziad w tym czasie pasł krowy kajsik w Galicji więc nie fulej o historii, na czapkach nasi mieli orzełki i będziesz pie@@olił, że walczyli za Księstwo
2025-01-29 07:46:59
Mach: Lokalna społeczność miała świadomość swojej odrębności. nazwy organizacji zaczęły się zmieniać w okresie międzywojennym a definitywnie księstwo w nazewnictwie zniknęło po II Wojnie Światowej i zastąpiono ją Śląsk Cieszyński czy Ziemia Cieszyńska bo stara nazwa okazała się niewygodna dla nowych zarządców tej ziemi, którzy najchętniej jej historię rozpoczynali od 1918 r. nagle Sląsk Cieszyński wyłonił się z niebytu a spór starano się ograniczyć pomiędzy polskę a czechosłowację. Prawie całkowicie usunięto elementy austriackie, niemieckie, wloskie ,węgierskie czy żydowskie. Księstwo Cieszyńskie, wraz ze swoją wielokulturowością, wielonarodowością skazano na zapomnienie. należy pamiętać ,że polski ruch narodowy na przełomie XIX i XX wieku budował lokalną tożsamość polską zupełnie odrębną od tej z Kongresówki. @ dla tustelloka, taki debil jak ty powinien wiedzieć ,że legion śląski uformowany w Parku Sikory 424 uczniów średnich szkół zarówno polskich jak i niemieckich to dar miejscowych Polaków dla Kongresówki- w naszym Księstwie Palacy byli wolni i o nic nie musieli walczyć. zresztą wymaszerowało ich tylko 372 a po odmowie złożenia przysięgi i tak większość powróciła z powrotem do Cieszyna.
2025-01-29 11:37:31
Mach: Tystellokowi, wypada mi uswiadomić ,że na czapkach drugiego legionu śląskiego były orzełki- oczywiście orzełki Piastowskiego Księstwa Cieszyńskiego. orzeł Księstwa Cieszyńskiego po raz ostatni pojawił si e na oficjalnym dokumencie wydanym 2 czerwca 1921 roku. później wszystkie pieczęcie, tłoki pieczętne i symbole księstwa znikają w niewyjaśnionych okolicznościach, a samo księstwo rozpływa się w nowych organizmach państwowych, bez jakiegokolwiek formalnego aktu jego likwidacji.
2025-01-29 17:01:53
Mach: Romualdy i historycy reprezentujący interesy zaborców jak wyżej grają na emocjach narodowościowych w niekończących się wzajemnych oskarżeniach wynikających z krótkiej wojny. Kiedy jednak pojawia się ktoś kto broni statusqvo księstwa Cieszyńskiego i zaczyna odwoływać się do lokalnego ponadnarodowego patriotyzmu "tu stelan", tracą grunt pod nogami bo musieli by przyznać ,że oba państwa dokonały gwałtu na historycznie ukształtowanym Księstwie Cieszyńskim o bogatszej i znacznie dłuższej historii niż ledwo co powstałe z niebytu nowe państwa, które w żadnym wypadkunie miały podstaw do roszczeń terytorialnych kosztem Księstwa Cieszyńskiego.
2025-01-29 17:02:38
tustella: Fulosz jak mulorz, a malty nimosz -Mach@: W niewyjaśnionych okolicznościach to się pojawili tacy jak ty na Śląsku Cieszyńskim !! Do tego próbują nam tłumaczyć jak historia wyglądała i orzeł Polski. Orzełki legionowe baranie !
2025-01-29 17:34:10
romuald.saletra: Mach, to co poruszasz, jest bardzo interesujące i niewątpliwie pozytywnie ubogaca prowadzoną nieustannie w komentarzach na tym portalu polemikę na temat przynależności terytorialnej dawnego Księstwa Cieszyńskiego, bądź jego suwerenności. W jednym ze swoich wystąpień napisałeś cyt. „1 listopada 1918 r. Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego ogłosiła niepodległość Księstwa”. W związku z tym, czy byłbyś uprzejmy wskazać, kto konkretnie, które państwo, czy inny podmiot stosunków międzynarodowych uznał wówczas niepodległość Księstwa Cieszyńskiego?
2025-01-29 17:36:07
Mach: Orzełki legionowe? Kto cie baranie uczył historii. Nie wystarczy napisać sobie tustella żeby za takiego uchodzić. Orzeł, jaki jest każdy widzi. Orzeł piastowski a tym bardziej orzeł Księstwa Cieszyńskiego nie jest równoznaczny z orłem polskim czy niemieckim- nie wiem czy potrafisz dostrzec różnicę. Zamazywanie niewygodnych faktów i zapominanie to specjalność Polski Ludowej, która wychowała takich tłuków jak ty żekomy "tustelloku."- powołaj się na jakiś dokument. W roku 1988 u kresu Polski Ludowej odsłonięto w cieszynie Pomnik Niepodległości. sam pomnik jako taki jest ważnym elementem w cieszyńskiej historii. Jednak zamieszczona na nim tablica, zawiera zdanie:... Tym ,którzy w 1918 r., po sześciu wiekach oderwania od Macierzy przywrócili Ziemię Cieszyńską Polsce..., budzi mieszane uczucia. To zdanie sugeruje jakoby Księstwo Cieszyńskie zostało siłą oderwane i było pod jakimś nieokreślonym zaborem przez sześć wieków. Nie był nigdy pod niczyim zaborem. Sześć wieków temu, licząc od 1918 roku Cieszyn nie leżał nawet na terenie królestwa Polskiego, wtedy był on stolicą samorządnego Księstwa cieszyńskiego, które jeszcze wtedy nie było nawet lennem królów czeskich. Cieszyn i dzisiejszy Sląsk Cieszyński powoli tracił swoje związki z polską wraz z rozbiciem dzielnicowym w 1136 r., a niemal całkowicie zerwał je razem z powstaniem Księstwa Cieszyńskiego w 1290 roku. Bolesna prawda tustelloku, co?
2025-01-29 17:37:44
romuald.saletra: Pluralizm światopoglądowy jest jedną z podstaw demokracji. Różnica poglądów nas ubogaca, tym bardziej, iż internauta Mach przedstawia zagadnienie z innej perspektywy — i dobrze, nawet jeżeli ktoś ma inne zdanie. Zwracam się do internautów o odnoszenie się wobec innych z poszanowaniem.
2025-01-29 18:10:56
Mach: romualdzie rozbawiłeś mnie tym pytaniem cytuję ..."które państwo czy inny podmiot stosunków międzynarodowych uznał wówczas niepodległość Księstwa Cieszyńskiego"? Media nie działały z podobną do dzisiejszej skutecznością. A kto niby miał zareagować na taką proklamację , skoro chaos powojenny jeszcze trwał, upadały panstwa centralne, w Rosji już była rewolucja i wojna domowa, nie było jeszcze proklamacji niepodległej Polski, dwa dni wcześniej proklamowano niepodległość Czechosłowacji, nie było jeszcze Chorwacji rozpadywały się Węgry, rozpadało się państwo Pruskie, inflanty ledwo co opuściła armia niemiecka. czy potrafisz sobie wyobrazić powojenny bajzel? Wszystkie ważne konferencje miały się dopiero odbyć łącznie z konferencją w Belgijskim Spa, gdzie przesądzono o losie Księstwa Cieszyńskiego.
2025-01-30 07:46:42
Mach: Tak więc widzisz romualdzie, fakty historyczne trzeba umieć ze sobą łączyć. 28 pażdziernika 1918r.Czechosłowacja proklamowała swoją państwowość. Pierwotna deklaracja o niepodległości Księstwa Cieszyńskiego wysunięta przez Radę Narodową Księstwa Cieszyńskiego w 3 dni później szybko została zweryfikowana przez nią samą wobec deklaracji granic powstałej niepodległej Czechosłowacji, która widziała Księstwo Cieszyńskie w swoich granicach -w tym zakresie RNKC nie mogła już liczyć na lojalność Narodniho Vyboru w utrzymaniu Księstwa Cieszyńskiego dlatego w przyjętym statucie po 1.11.1918 r. RNKC włączyła ostatecznie Księstwo Cieszyńskie do państwa polskiego -co ostatecznie zapowiadało konflikt pomiędzy rodzącymi czy odbudowującymi się państwami niestety kosztem Księstwa i tych jego mieszkańców ,którzy byli dumni z lokalnej tożsamości i jego wielowiekowej historii jako tworu wielokulturowego i wielonarodowościowego. Czy to aż takie trudne ,żeby wielowiekową historię pogrążyć w ośmowdniowej wojnie, która na pokolenie podzieliła lokalną społeczność podsycaną przez historyków z nacjonalistycznym nastawieniem wyniesionym z komunistycznych uniwersytetów. Żaden historyk po jednej i drugiej stronie konfliktu nie zaryzykuje w sprawie już przegranej.
2025-01-30 08:49:43
Mach: Oczywiście konflikt ,kładzie się cieniem na wzajemnych relacjach między Polską a Czechosłowacją, ostatecznie Czechami. Nie ufamy sobie. Sprzedaliśmy naszą ojczyznę wyznaczoną rzeką Ostrawicą na zachodzie, Piotrówką na północy, Białą na wschodzie, szczytami górskimi Beskidu, Łysą Górą, Cieszyniokami, Połomym. Ziemia powstała z uśmiechu Pana Boga świętuje kolejne rocznice tragicznej w skutkach dla Księstwa wojny, tragicznej także dla obu krajów rozdzielonych rzeką Olzą. Księstwo, które mogło łączyć oba narody staje się wyrzutem sumienia państw, które same doznały agresji od silniejszych militarnie sąsiadów, że wspomnę Niemcy Hitlerowskie czy kilkudziesięcioletnią okupację czerwonoarmijców ze Stalinem na czele . Same okaleczone brutalną agresją ,równie brutalnie potraktowały twór, który przez kilkastuleci zachowywał tożsamość jako Księstwo Cieszyńskie, zbudował za sprawą swoich zarządców kwitnącą gospodarkę w postaci kopalń i hut, wysoką kulturę rolną, wspaniała gospodarkę leśna w duchu wzajemnej tolerancji narodowościowej ,religijnej i politycznej. Chwała tym którzy o swojej ojczyźnie pamiętają i dystansują się od wspólczesnej fałszywie zawoluowanej historii.
2025-01-31 11:35:58
Mach: Zapomniana ojczyzna podobnie jak zapomniani jej niekoronowani dziedzice z żyjącą Księżną Ildilke księżną Węgier i Cieszyna symboliczną postacią minionej epoki austriackiego cesarstwa po 105 latach niebytu na mapach Europy to niewykorzystana szansa przez kraje Europy Środkowej Czech, Austri, Węgier i Słowacji do zbudowania w tej części Europy nowocześnie funkcjonującego państwa ponadnarodowego funkcjonującego jako podmiot gospodarczy podobnie jak Lichtestein będący w obszarze 160 km2 nowoczesną firmą nastawioną na maksymalizację zysków ku pomyślności jego mieszkańców dzielący się jednak ze swoimi sąsiadami korzyściami płynącymi z tego obszaru wolnego handlu poprzez dostęp do rynków europejskich przy jednoczesnym stanowieniu własnych reguł poprzez wyznaczenie "specjalnej strefy ekonomicznej tej części Europy. Twór o nazwie Euroregion Śląsk Cieszyński jest jedynie skarlałą formą tego czym naprawe mogło być odbudowane Księstwo Cieszyńskie -wzór w Europie jest do naśladowania- jest nim Lichtenstein ale tego nie uczynią pozbawieni wyobraźni urzędnicy gminni zasiadający w Euroregionie po obu stronach Olzy, skażeni lokalną postkomunistyczną przeszłością z gruntu nieufną wobec siebie a wspólne inicjatywy mają marginalny charakter na tworzenie się europejskiego organizmu gospodarczego.
2025-01-31 11:53:28
PółCieszyna: Zamiast tak bredzić i bredzić.., poczytajcie sobie naprawdę coś ciekawego: https://tysol.pl/a134631-remigiusz-okraska-czesi-milcza-o-napasci-na-polske
2025-01-31 12:11:38
Mach: PółCieszyna: bredzisz to ty. Czesi napadli na Księstwo Cieszyńskie, nie na Polskę. Tekst na który wskazujesz pisał taki sam niedouk jak ty. Struktura ludności Księstwa Cieszyńskiego nie ma tu nic do rzeczy. Księstwo Cieszńskie było wielonarodowe i formalnie istniało do konferencji w belgijskim Spa tj. do 1920 roku . Więc zarówno Czesi jak i Polacy walczyli o podział Księstwa Cieszyńskiego ,które z Polską miało tyle wspólnego ,że większość jego mieszkańców posługiwała się językiem staropolskim a praktycznie od 1136 roku Cieszyn po rozbiciu dzielnicowym już w Polsce dawno nie był. Dodam ci ,że w 1348 roku kazimierz Wielki, król polskizrzekł się wszelkich praw do Księstw Śląskich w tym i Księstwa Cieszyńskiego.
2025-01-31 13:39:10
PółCieszyna: Tobie całkiem odbiło ! Przymiotnik : Narodowa odnosi się według Macha w nazwie Rada Narodowa Ksiestwa Cieszynskiego do narodu ksiestwa cieszyńskiego bu ha haa. W żadnej szkole tak nie było, w Wikipedii nie ma. Wojna, agesja , konflik był polso-czeski. Kropka. Cóż, obrażanie najlepiej wychodzi ci
2025-01-31 14:11:41
Mach: Nie kompromituj się Półgówkucieszyński. Jak już to konflikt Polsko -Czechosłowacki -Czech wtedy jeszcze nie było- była Czechosłowacja- czytaj federacja Czechów i Słowaków. Nawiasem mówiąc Schnajderek ówczesny generał wprowadzający wojskaczechosłowackie do Księstwa Cieszyńskiego był Słowakiem. Z faktu ,że konflikt był polsko -czechosłowacki można jedynie wyprowadzić wniosek, że to Polska i Czechosłowacja walczyły o Księstwo Cieszyńskie. Narodni Wybor w Księstwie Cieszyńskim był odpowiednikiem Rady Narodowej Księstwa Cieszyńskiego jedna ta pierwsza była powołana przez mieszkańców Księstwa Cieszyńskiego narodowości czeskiej, a druga narodowości polskiej -za każdym razem chodziło o obywateli księstwa Cieszyńskiego.
2025-01-31 14:31:55
Mach: W rozgrywce o Księstwo Cieszyńskie, tworzenie samorządowych struktur włączyły się też organizacje niemieckie no i tzw. Slązakowcy -a więc wszyscy ci ,którzy mieli coś do powiedzenia jako obywatele Księstwa Cieszyńskiego w Monarchii Austro-Węgierskiej, która w tym czasie ulegała rozpadowi.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: