Groźne skrzyżowanie na ustrońskim "Manhatanie"
Z perspektywy lokalnej o temacie pisaliśmy już m.in. pod poniższymi linkami:
- Ustroń: co z niebezpiecznym skrzyżowaniem?
- Ustroń: Burmistrz działa w sprawie ekspresówki
- Ustroń i Wisła będą współpracować
Warto jednak pamiętać, że obwodnica Ustronia jest drogą wojewódzką i podlega pod Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach. W związku z tym postanowiliśmy zapytać tę instytucję o to, jakie rozwiązania bierze pod uwagę i które z nich mają największą szansę rychłej realizacji.
- W roku ubiegłym zleciliśmy projekt całkowitej zmiany organizacji ruchu na DW 941 od Harbutowic do skrzyżowania z ul. Brody. W projekcie będą prawoskręty, wysepki i zawężenie jezdni do jednego pasa, co wpłynie na zmniejszenie prędkości pojazdów. Jak tylko projekt będzie gotów, wdrożymy go - uważa Ryszard Pacer, rzecznik prasowy ZDW w Katowicach. - Wkrótce powstaną wyspy segregujące ruch oraz pasy włączenia do ruchu, co uspokoi ruch w najbardziej niebezpiecznych miejscach - dodaje.
Rzecznik Zarządu Dróg Wojewódzkich zaznacza, że problemy ze skrzyżowaniem zaczęły się, kiedy wybudowano market "Biedronka" po drugiej stronie drogi. Przez to piesi częściej muszą przechodzić przez jezdnię. - Niestety na etapie planowania inwestycji, ani inwestor, ani wydające pozwolenie na budowę władze miasta Ustronia, nie zadbały o właściwe skomunikowanie sklepu. Co więcej, władze miasta Ustronia nie konsultowały z ZDW w Katowicach decyzji o pozwoleniu na budowę. Gdyby wniosek o konsultację był, wskazalibyśmy konieczność budowy urządzeń zapewniających bezpieczeństwo pieszych także na drodze wojewódzkiej - twierdzi Ryszard Pacer.
Czy zdaniem zarządu winę ponoszą tylko i wyłącznie władze Ustronia? Niekoniecznie. - Nakładanie na inwestora obowiązku zapewnienia sprawnej komunikacji z nowymi obiektami handlowymi jest stałą praktyką. Wiedzą to władze miast, gdzie powstają większe, czy mniejsze centra handlowe - zaznacza rzecznik.
Zarząd Dróg Wojewódzkich uważa, że najlepszym i najbardziej kompleksowym rozwiązaniem problemu skrzyżowanie byłoby przejście podziemne dla pieszych lub... przeniesienie marketu na osiedle Manhatan. - Koszty tych działań powinien ponieść właściciel sklepu Bierdonka - uważa Ryszard Pacer.
Dodajmy, że powyższe wypowiedzi rzecznika ZDW w Katowicach pochodzą z wiadomości mailowej, którą otrzymaliśmy w piątek (22.03). Co ciekawe, treść odpowiedzi na nasze zapytanie (wysłane w poniedziałek, 18.03) jest identyczna z wiadomością Zarządu Dróg Wojewódzkich, którą otrzymał ustroński radny Paweł Sztefek 11 marca. Pełny komunikat można przeczytać na jego profilu facebookowym (LINK).
Czy władze ustrońskie mogą liczyć na wsparcie radnych wojewódzkich? - To są uzgodnienia na szczeblu organów wykonawczych, czyli burmistrza miasta dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich. Jeżeli będzie potrzebna ingerencja ze strony radnych, to podejrzewam, że burmistrz Ustronia będzie się z nami kontaktował. Z reguły tak to działa - powiedział nam Jan Kawulok, przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.