Grad goli w Trzyńcu
Mistrzowie Czech nie mogli sobie wymarzyć lepszego początku spotkania w ich wykonaniu. Już w 5. minucie prowadzili różnicą dwóch bramek, a na listę strzelców wpisali się Martin Adamsky oraz Wojtek Wolski. Jednak goście zdołali zanotować cztery trafienia z rzędu i przewagi tej już nie zmarnowali.
- Zaczęliśmy dobrze, prowadziliśmy 2:0, ale straciliśmy gola i nasza gra się pogorszyła. Druga tercja była fatalna, gdyż inkasowaliśmy trzykrotnie w przeciągu pięciu minut. W trzeciej tercji chcieliśmy coś jeszcze zrobić z wynikiem, stworzyliśmy sobie sytuacje, ale przegraliśmy – podsumował spotkanie Marek Zadina, asystent Vaclava Varadi.
Stalownicy zanotowali spadek o jedną lokatę i aktualnie plasują się na 5. pozycji. Musimy jednak zaznaczyć, iż w czołówce Tipsport Extraligi panuje ścisk – wicelidera (Pilzno) oraz Trzyniec dzielą zaledwie cztery oczka. Podopieczni Vaclava Varadi kolejne spotkanie rozegrają w piątek (14.02) i znowu w przedstawią się przed własną publicznością. W Werk Arenie zmierzą się z finalistą Hokejowej Ligi Mistrzów – HK Mountfield.
AP
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.