Gość OX.PL: Izabela Kula dyrektor biblioteki
4.08.2019 15:00
Gość Ox. pl - Izabela Kula - dyrektor Biblioteki w Cieszynie opowiada między innymi o podróży do USA i Izraela, swoich pasjach i pożarze... Czy biblioteka to skansen książkowych moli? Jacek Porzycki zapytał również o Lożę Masońską, innowacje oraz o kary dla czytelników. Zapraszamy do obejrzenia rozmowy. Na cały odcinek zapraszamy już w najbliższą niedzielę - 4 sierpnia
Komentarze
9
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
2019-08-04 16:56:23
donekT:
W przeświadczeniu sporej części społeczeństwa, co ciekawe, coraz bardziej polaryzującego się pod kątem czytelnictwa (czytający czytają więcej a ci mniej czytający jeszcze mniej lub dołączają do tych nieczytających — TROGLODYTÓW), BIBLIOTEKI stanowią skansen lub miejsce z przeznaczeniem do likwidacji w najbliższym czasie. Zdaniem wielu, biblioteki nic nie produkują i skoro nic nie produkują, nie mają ekonomicznej racji bytu i są zbędne. Stanowią ich zdaniem niepotrzebny balast dla wielu zadłużonych po uszy samorządów. Inwestycje w biblioteki są traktowane jako pieniądze wyrzucane w błoto i co się okazuje, wiele bibliotek lepiej było wyposażonych w okresie PRL niż teraz, a i obecnie na półkach bibliotecznych spotykamy więcej współczesnych "produkcyjniaków" niż wartościowej literatury. Bibliotekom nie pomaga również współczesna popkultura, promująca rozrywkę, a przecież wartościowa literatura jest nudna, wymaga dyscypliny/samodyscypliny, przymusu, stąd w strukturze księgozbioru jest coraz więcej pisanej na zamówienie chałtury. Spora część społeczeństwa wychodzi z założenia, iż biblioteki stanowią składowiska makulatury, które niebawem w imię "postępu technologicznego" i w ramach "ochrony środowiska", polityki "oszczędnościowej" zostaną wyeliminowane (zastąpione) przez technikę, elektroniczne nośniki i wygodę. Moim zdaniem nic bardziej mylnego. Wbrew pozorom Biblioteki Zwłaszcza we Współczesnym Świecie mają swoją WAŻNĄ rolę do odegrania, będzie jednak inna niż dotychczas.
0
0
2019-08-04 17:00:24
donekT:
Nie zawsze pojawienie się czegoś nowego (produktu) na rynku eliminuje bardziej tradycyjne formy. Wbrew pozorom, im nośnik jest bardziej skomplikowany, tym posiada mniejsze szanse na przetrwanie. Natomiast sam osobiście elektronicznie zapisane dane gubię częściej niż te utrwalone materialnie. Do tego książka w tradycyjnej formie ma swoich fanów, również wśród młodszych pokoleń. Biblioteki, wbrew przeświadczeniu wielu, NIE STANOWIĄ SKŁADOWISKA MAKULATURY, TYLKO INSTYTUCJE ZAJMUJĄCE SIĘ GROMADZENIEM WIEDZY, INFORMACJI, ICH DYSTRYBUCJĄ, ZNAJDOWANIEM, etc. zatem odgrywają rolę związaną z INFORMACJĄ, natomiast w nowoczesnym społeczeństwie informacyjnym, owa informacja pełni funkcję kluczową. Z tego wynika, iż Biblioteki wcale nie zostaną zlikwidowane, wbrew pozorom, BĘDĄ ZATRUDNIAĆ JESZCZE WIĘCEJ OSÓB, ponieważ będzie stopniowo wzrastać ilość ich zadań. Niestety nasi SAMORZĄDOWI DECYDENCI, w sporej części wywodzący się z klasy WIOSKOWEJ ARYSTOKRACJI, post-FEUDALNEJ OLIGARCHII i ograniczający się do "sołeckich" horyzontów myślowych, nie zauważają tak prostych zależności. Natomiast NEOMARKSIŚCI próbują przerobić biblioteki na modłę własnej NEOMARKSISTOWSKIEJ IDEOLOGII.
0
0
2019-08-04 17:03:28
donekT:
BIBLIOTEKA powinna stanowić instytucję, powołaną do realizowania tradycyjnie pojmowanych z tą instytucją zadań, a także do KREACJI INTELEKTUALNYCH POSTAW LOKALNYCH SPOŁECZNOŚCI. Nie chodzi o dostarczanie i udostępnienia książek, ale WIEDZY I INFORMACJI. Biblioteki powinny inspirować do poszukiwania wiedzy, rozwijania zdolności analitycznych, mnemotycznych, samokształceniowych i tym sposobem przyczynić się do TWORZENIA DYSTANSU IDEOLOGICZNEGO lokalnych społeczności.
0
0
2019-08-04 17:10:13
donekT:
Jak należy rozumieć pojęcie DYSTANSU IDEOLOGICZNEGO??? IDEOLOGIA najprościej ujmując stanowi "SZTUCZNE", wymyślone przez kogoś rozumienie rzeczywistości, które bardziej lub mniej jest zgodne z prawdą i prowadzi do chęci zmiany zastanego stanu rzeczy, wedle wskazań wyznawanej przez tego kogoś owej ideologii. IDEOLOGIA nie dąży do prawdy, jej poznania, tylko przekształcenia rzeczywistości wedle założonych kryteriów. W społeczeństwie informacyjnym, zwłaszcza w sytuacji, kiedy informacja jest traktowana jako towar, IDEOLOGIA w miejscu religii (w tradycyjnym rozumieniu) i obok religii współczesnego świata (np. konsumpcjonizm) stała się elementem utrzymującym poszczególne społeczności w ryzach i uzasadniającym absurdalne postępowanie władzy. Jako, iż IDEOLOGIA to "SZTUCZNE" rozumienie rzeczywistości, ideologia co do zasady jest na bakier z WIEDZĄ, czyli dążeniem do poznania PRAWDY. Wysoki poziom OGÓLNEJ WIEDZY SPOŁECZEŃSTWA, ZWŁASZCZA KLASYCZNEJ, utrudnia podatność tego społeczeństwa na ideologie i wobec ideologicznie motywowanych posunięć władzy tworzony jest oddolny opór. W związku z czym, w społeczeństwie informacyjnym, biblioteki mają naprawdę wielkie pole do popisu.
0
0
2019-08-04 17:14:05
donekT:
To dlatego NEOMARKSIŚCI próbują zagospodarować biblioteki i przekształcić na swoją, ideologicznie pojmowaną rolę, aby ograniczyć stan OGÓLNEJ WIEDZY SPOŁECZEŃSTWA, obniżyć poziom DYSTANSU IDEOLOGICZNEGO, czyli zwiększyć podatność na ideologię NEOMARKSIZMU, a także przejąć pełną kontrolę nad zrelatywizowaniem określania tego "CO DOBRE" i tego "CO ZŁE". Tym sposobem NEOMARKSIZM w pełni mógłby zaprowadzić swój skrajnie lewicowy (lewacki) terror i kształtować społeczeństwo wedle własnej, "postępowej" wizji i kaprysów.
0
0
2019-08-04 17:20:27
donekT:
Tak się zastanawiam, czemu mają służyć takie twory jak np. "BIBLIOTEKA KRYTYKI POLITYCZNEJ". Ciekawe czy cieszyńska Biblioteka Publiczna ma coś na stanie z wydawnictwa KRYTYKI POLITYCZNEJ, osobiście jakoś nie znalazłem. Per analogiam, pragnę niektórym sobie przypomnieć, jak organizowane były biblioteki w okresie PRL, czemu służyły. Chyba nie chcemy powrotu pewnej rzeczywistości w wersji bis, tym razem ładnie zapakowanej nie w szary, ale kolorowy papier.
0
0
2019-08-04 17:27:45
donekT:
Co natomiast może utrudniać zmianę roli bibliotek, zwłaszcza w zakresie potrzeby kształtowania wspomnianego DYSTANSU IDEOLOGICZNEGO? 1) Ze względów ideologicznych, NEOMARKSIZM, którego aktywiści (bojówkarze) udzielają się na terenie regionu, prowadzą własną działalność kulturalną, a nawet destrukcyjną dla tradycyjnie pojmowanej kultury, próbują zagospodarować niektóre funkcje biblioteki etc. 2) Ze względów politycznych, SOVIECKA ARYSTOKRACJA WIOSKOWA (wioskowa w szerokokim rozumieniu, dotyczy również obszarów miejskich)/ post-FEUDALNA OLIGARCHIA ograniczająca horyzonty postrzegania do własnego zaścianka i jego spraw, rekrutująca się w sporej części z pospolitych czytelniczych TROGLODYTÓW, bo oczywiście ponoć są tak zapracowani, że nie mają czasu. Za to bardzo chętni są w totalitaryzacji zaścianka i wyszukiwaniu wioskowych "wrogów", podważających ich autorytet. To ta klasa wykazuje najmniej zrozumienia dla społecznej funkcji biblioteki, przez co pole zyskują NEOMARKSIŚCI. 3) Ze względów ekonomicznych, KORPOKRACJA, ale ta ze względu na charakter regionu, wywiera odpowiednio mniejsze znaczenie.
0
0
2019-08-04 21:30:16
jasper:
A Co z Ty taki aktywny donek. Premia sypneli ? Czyzby za dyzur swiateczny dawali wieksze stawki ( 2 ruble) ?
0
0
2019-08-04 21:44:58
donekT:
Jak zwykle tylko w złotej walucie:D:D:D
0
0
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: