Furmani rywalizowali
Impreza po raz jedenasty, ale w ty roku zmieniono miejsce rozgrywania konkurencji. Tym razem był to plac przed istebniańskim amfiteatrem. Rekordowa była też liczba startujących, która do tej pory oscylowała w okolicach ośmiu ekip.
Tym razem 32 konie, tyle samo furmanów i ich pomocników. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że aż tyle osób się zgłosiło. To osoby z Czech i Słowacji a po naszej stronie z Węgierskiej Górki, Żywca, oczywiście nie zabrakło przedstawicieli Trójwsi – mówi Lucyna Ligocka – Kohut z Gminnego Ośrodka Kultury w Istebnej.
Zawodnicy i konie rywalizowali w trzech konkurencjach. Pierwszą z nich było wrzucenie na sanie drzewa, pokonanie slalomu i z powrotem zrzucenie drewnianych belek.
Zawody pokazują jak ciężka jest praca furmanów i koni w lesie. Choć maszyny przy wycince drzewa są oczywiście używane, to jednak w niektórych sytuacjach nie mogą wjechać w teren – mówi Witold Szozda nadleśniczy Nadleśnictwa Wisła.
Jak zauważa Szozda, mechanizacja przy wycince lasów nie oznacza, że koni w Beskidach zabraknie. Wszystko dzięki turystyce. Przemysł kuligowy, to właśnie tam znajdują pracę konie. A jeżeli jest taka potrzeba to idą pracować do lasu – mówi nadleśniczy. W tych ciężkich pracach pracują specjalne rasy koni. To zimnokrwiste Araby, sprowadzane z okolic Białostoku.
Nie było źle. Czas 2 minuty 9 sekund jest dobry – ocenia swój występ w konkurencji z drzewem stosowym furman Jacek Juroszek z Istebnej. Jak mówi, startuje w zawodach już drugi raz.
Węglik zgrzewany – czyli widia – tym podkute są teraz konie. Praktycznie cały rok są tak podkuwane. Na asfalcie koń dobrze się trzyma, nie ślizga się – tłumaczy Bartłomiej Kajzar. Owies i sieczka ze słomy – to podstawa końskiej diety. Oczywiście w zimie trochę mniej karmy, w lecie więcej, jest wyższa temperatura i koń się szybciej męczy – dodaje. Kajzar na co dzień pracuje w lesie, ale po czeskiej stronie. Tam są wyższe stawki, a przy wysokim kursie korony szczególnie się to opłaca.
POSŁUCHAJ
Ostateczne wyniki zawodów :
Slalom z drewnem stosowym (konkurencja w parze)
1) Stanisław Marekwica i Tomasz Suszka z Istebnej
2) Marian Fizek i Jurek Martynek z Gródka z Czech
3) Piotr Zwoliński z Milówki i Mateusz Oleś z Żywca
Precyzyjne pchanie drewna dłużycowego (konkurencja w parze)
1) Piotr Kubica i Jan Lach z Leśnej
2) Marek Wolny i Jan Legierski z Istebnej
3) Andrzej Cieślar i Bolesław Czepczor z Jaworzynki
Siła uciągu
1) Piotr Kubica z Leśnej
2) Łukasz Kubica z Leśnej
3) Jan Francisty z Krupina ze Słowacji
Jan Bacza
Zobacz też:
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.