Fatalny początek sezonu w wykonaniu Stalowników
Stalownicy w ubiegłej edycji CHL zaszli najdalej w swej historii, odpadając dopiero w półfinale. W połowie maja rozlosowano fazę grupową aktualnej Ligi Mistrzów i było pewne, że już na samym początku rozgrywek, hokeiści z Trzyńca będą mieć wysoko postawioną poprzeczkę.
Podopieczni Vaclava Varadi trafili do grupy ze skandynawskimi zespołami i o ich sile przekonali się już w pierwszych spotkaniach. W piątek zawiodła u gospodarzy skuteczność. Stalownicy oddali o osiem strzałów więcej niż Szwedzi (przyp. red. 27:19), ale to rywale grali efektywnie. Po drugiej tercji gospodarze mieli do odrobienia tylko jedną bramkę, ale w ostatniej dwudziestominutówce Simon Hrubec inkasował aż czterokrotnie i to hokeiści Djurgardens wywieźli z Werk Areny pełną pulę.
FOTOREPORTAŻ ZE SPOTKANIA HC OCELARI TRINEC - DJURGARDENS SZTOKHOLM
Niestety, również dziś hokeiści Trzyńca okazali się gościnni. Finowie otworzyli wynik spotkania pod koniec pierwszej tercji, kiedy grali z przewagą jednego zawodnika. Decydująca okazała się druga część spotkania, w której padło aż siedem(!) bramek. Aż sześć z nich były autorstwem gości, a gol Arona Chmielewskiego wiele nie zmieniał, bo Tampere prowadziło już 6:0. Ostatecznie, Finowie wygrali również trzecią tercję i to oni sięgnęli po trzy oczka.
Trzyniec, po dwóch pierwszym meczach, pozostaje z zerem, a czasu na odrobienie lekcji nie jest zbytu dużo. Już w najbliższy piątek, podopiecznych Vaclava Varadi czeka mecz w stolicy Szwecji, gdzie zmierzą się z Djurgardens.
Andrzej Poncza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.