Dwie asysty Dadoka!
Podopieczni Janusz Niedźwiedzia przeważali w pierwszej części spotkania, ale kibice zgromadzeni przy ulicy Solskiego 1 czekali na otwarcie wyniku do 67. minuty. Robert Dadok wystawił w polu karnym futbolówkę Szkurinowi, a Białorusin skierował ją do bramki. Kilka minut później wychowanek Tempa Puńców ponownie asystował, a z dubletu radował się białoruski napastnik.
Piłkarze Stali dowieźli dwubramkowe prowadzenie do końcowego gwizdka i odnieśli zwycięstwo, na które czekali od 5 października. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pozostają w ligowej tabeli tuż nad strefą spadkową – na 15. miejscu. – Bardzo się cieszę, że tak to wyszło, bo w pierwszej połowie mieliśmy sytuacje i nie udało się je wykończyć. Ale w przerwie mówiliśmy sobie, że musimy być konsekwentni, ponieważ gramy dobry mecz. Fajnie, że asysty pomogły i nasz snajper się przełamał – przyznał Robert Dadok na pomeczowej konferencji prasowej.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.