Do trzech razy sztuka!

Według planów motylarnia miała powstać już w czerwcu. Oferent biorący udział w pierwszym przetargu złożył propozycję dwukrotnie droższą od ustalonej. Wydawało się, że rozstrzygnięcie nastąpi w drugim przetargu. Okazało się jednak, że wykonawca, który go wygrał dysponuje namiotem, posiadającym jedynie krajowe atesty przeciwpożarowe. Potrzebny jest jeszcze certyfikat Unii Europejskiej. Producent kopuły był w stanie dostarczyć taki dokument, ale potrzebował na to czasu. - Byliśmy związani ofertą i nie mogliśmy już czekać – wyjaśnił wójt.

Gmina przeznaczy na ten cel 100 tysięcy złotych. Pomysł jest dofinansowany z funduszy UE, z Programu Operacyjnego RYBY,  w ramach naszego członkostwa w Lokalnej Grupie Rybackiej. Kwota dofinansowania to 200 tys. zł. Urząd Marszałkowski, który dysponuje unijnymi dotacjami, zgodził się na przedłużenie terminu realizacji motylarni.

 Wójt ma nadzieję, że trzeci przetarg zakończy problemy z budową nowej atrakcji turystycznej Jaworza. Liczy, że gmina jeszcze w tym roku podpisze umowę z wykonawcą, tak aby już w czerwcu 2020 roku można było motylarnię udostępnić zwiedzającym.

 W sferycznym namiocie, o średnicy ok. 10 metrów, który będzie częściowo przezroczysty, żyć będą motyle tropikalne i rodzime. Pomieszczenie zostanie wyposażone w unikalną roślinność. W motylarni umieszczonych ma zostać ok. 400 motyli tropikalnych i rodzimych, ok. 300 straszyków, a także chrząszcze i modliszki. Zobaczyć będzie można mrówki parasolowate. Nowa atrakcja turystyczna Jaworza została pomyślana tak, aby odwiedzający mogli poznać różne fazy rozwoju owadów, od larw po dorosłe okazy.

Namiot zostanie wyposażony w klimatyzatory, które zapewnią odpowiednią dla rozwoju motyli temperaturę. Wewnątrz znajdzie się pięć terrariów oraz dwie woliery entomologiczne. Kopuła będzie połączona tunelem z salą wykładową jaworzańskiego Muzeum Fauny i Flory, które otwarto w 2014 roku. Placówka kosztowała 1,1 mln złotych.

anszaf