Darmowe przejazdy się sprawdziły
Jedziesz w Beskidy, zostaw samochód w domu - przekonują włodarze miejscowości turystycznych. I podają powody – olbrzymie korki w weekendy dojeżdżając i wyjeżdżając z Ustronia czy Wisły. Co w zamian? Pociąg – odpowiadają. Choć to głównie oferta skierowana do mieszkańców Górnego Śląska, to także ci, którzy już wybrali się do tych miast samochodem, mogą go zostawić na parkingu i poruszać się pomiędzy nimi pociągiem.
Tym bardziej że przejazd jest darmowy.
Do rezygnacji z samochodu na rzecz pociągu turyści muszą się przekonać. Zapewne trochę to potrwa. W tym roku wyszliśmy z taką inicjatywą i już widać jej efekty. W samym lipcu z darmowych przejazdów pomiędzy Wisłą a Ustroniem skorzystało około 400 osób – przekonuje Katarzyna Czyż – Kaźmierczak, naczelnik wydziału promocji Ustronia. Jak dodaje, być może przesiadka do pociągu oznacza mniejszy komfort, to jednak czas odjazdu i brak korków powinien to rekompensować. Co więcej, jadąc do Ustronia czy Wisły skorzystać można z karty rabatowej. Daje ona 15% upustu na kilkanaście usług. - To nasza wspólna karta rabatowa. Dzięki niej taniej zjemy, prześpimy się czy skorzystamy z atrakcji. Kartę można otrzymać w obiektach noclegowych, jak i w informacji turystycznej – dodaje Kaźmierczak. Karta ma format książeczki, znajdziemy tam również darmowe bilety na przejazd Kolejami Śląskimi między obiema miejscowościami. W sobotę i niedzielą to dodatkowe pięć par pociągów, które do tej pory czekały bezczynnie na końcowej stacji w Wiśle. Od początku wakacji kursują między miejscowościami. Akcja potrwa do weekendu 1 września.
Kartę rabatową można otrzymać w obiektach noclegowych, ale także w wydziale promocji. Otrzymają je osoby, które udokumentują opłacenie opłaty uzdrowiskowej.
JB
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.