Coś ciekawego dla dorosłych i dla dzieci (50)

krzysztof.nn: dorośli zrozumieją, dzieciom wytłumaczą: po II wojnie w Polsce stacjonowały dywizje Armii Czerwonej, gospodarka była silnie uzależniona od ZSRR, władza w PRL-u była pod brutalną presją Moskwy i jej militarnej potęgi, i rzecz jasna nie miała zbyt wielkiej swobody w działaniu - ale co by o tamtych rządach nie mówić, trudno im odmówić troski o Polskę i jej rozwój, o przemysł, rolników, edukację, służbę zdrowia, w tych granicach niezależności, na które Moskwa pozwalała - dzisiejsza, postkomunistyczna władza PiS, ma ewidentnie Polskę i Polaków , przyszłość państwa i obywateli głęboko w d^upie, liczy się tylko interes partyjny, prywatne korzyści, nepotyzm, utrzymanie władzy za wszelką cenę - PZPR, Gomułka czy Gierek wychodzą na świetnych gospodarzy i prawdziwych patriotów w porównaniu z PiS, Kaczyńskim i całą resztą tej załganej hołoty

rainman: Powrót do czasów w których polskie "elyty" oskarżały Polaków za wszystkie niegodziwości a Polacy w swojej durnocie kłapali bezmyślnie łbami czytając czerską już nigdy nie nastąpi.

tom lem: ... ale krzysio+ tęskni za jeszcze bardziej zamierzchłymi czasami, rainman: wspomina ci walkę Gomułki czy Giereka z ciemnotą, oni dawno skapitulowali a kszysio walczy dalej z polakami, hasłami z czerwonych sztandarów;-)

donekT: ... krzysiowi+ trzeba przypomnieć, iż aż do lat 70. XX wieku całkiem realnie rozważana była KOLEKTYWIZACJA ROLNICTWA, to posunięcie rozważał jeszcze Gierek, trudno zatem mówić o trosce władzy o rolników. Zmiany w postrzeganiu rolników przez władze nastąpiły dopiero w latach 70. XX wieku. To tylko zwrócenie uwagi na jeden z kilku "szczegółów", jakie zawiera Twoja krzysiu+ wypowiedź... Warto zwrócić uwagę również na to, jak w latach 90. XX wieku kapitał wypracowany za PRL był dowolnie dzielony pomiędzy poszczególne jednostki i za półdarmo rozdawany kapitałowi zagranicznemu;)

donekT: David Ost „Klęska 'Solidarności'; Gniew i polityka w postkomunistycznej Europie”, pozycja wydana w roku 2005. David Ost jest politologiem, socjologiem z USA. Specjalizuje się w tematyce transformacji w Polsce i swoje badania skupia na ruchu „Solidarności” i jego ewolucji, od formacji robotniczej w kierunku haseł NEOLIBERALNYCH i KAPITALISTYCZNYCH. Autor przedstawia, jak była możliwa zdrada elit ruchu robotniczego, który u szczytu swej popularności liczył około 10 milionów członków i wysuwał dość śmiałe hasła ekonomiczne i społeczne. Ost porusza, jak elita solidarności zaczęła występować przeciw swej bazie członkowskiej, zwłaszcza u progu tak nazywanej transformacji i przyjęła NEOLIBERALNY program lansowany przez Balcerowicza (wcześniej związanego z PZPR) i Bank Światowy. Amerykański badacz przedstawia, iż "Solidarność" i społeczny wpływ ruchu zostały wówczas wykorzystane dla odpowiedniego skanalizowania społeczeństwa. David Ost rozprawia się z ideologią ludowego kapitalizmu, która wmawia ludziom, iż każdy może stać się przedsiębiorcą, którą posłużono się w dużej mierze do zniszczenia ruchu robotniczego już w czasach III RP. Ideologia ta była promowana również przez "Solidarność". Ost porusza także temat tak nazywanej polityki tożsamości (odnoszenia się do emocji wyborców), czyli zamianę konfliktu prasowego/merytorycznego związanego z bieżącą sytuację społeczno- ekonomiczną w kraju, na konflikt różnorodnych tożsamości (np. doszukiwanie się wszędzie komunistów, także sztucznie polaryzowanie społeczeństwa wokół zwalczających się partii), co zostało zainicjowane już w latach 90. XX w. kiedy jako receptę na narastające problemy społeczne, wzrost przestępczości, bezrobocie etc. przedstawiano zbyt wolne zaprowadzenie NEOLIBERALNYCH postulatów, które w gruncie rzeczy stały u źródła nowej rzeczywistości. Wówczas prezentowano, często fałszywie, iż likwidacja poszczególnych zakładów jest konieczna, a jako remedium na poszczególne bolączki przedstawiano PRYWATYZACJĘ, najlepiej przez obcy kapitał, który często przejmował zakład w celu jego likwidacji i ułatwienia sobie zajęcia odpowiedniego miejsca na polskim rynku. Opisywane są również poszczególne zjawiska, które przyczyniły się do wzrostu wyzysku polskiego pracownika w prezentowanym okresie. Ost dobitnie w swej pozycji przedstawia, jak jedna ideologia (MARKSIZM w swym RADZIECKIM/LENINOWSKIM wymiarze) została bezpośrednio zastąpiona przez inną (NEOLIBERALIZM), gdzie również poszczególne działania były podyktowane bardziej ideologicznie, niż ekonomicznie. Warto przeczytać książkę Davida Osta, nie tylko przez wzgląd na poruszaną tematykę. Autor jest Amerykaninem, trudno wiązać tę osobą z polskimi sympatiami politycznymi. Pozycja została wydana w 2005 roku, zatem w okresie, kiedy poszczególne państwa UE, otwierały swoje rynki pracy dla tańszej siły roboczej z Polski (nie tylko, aczkolwiek głównie) i pewien etap w historii III RP został już zamknięty. Wówczas PiS i PO deklarowały wspólne rządy po upadku SLD. Rządy tej partii (SLD), przed wcześniejszymi wyborami, chronił wówczas Aleksander Kwaśniewski… Opisywana przez Osta „Polityka Tożsamości”, pomaga zrozumieć, co stoi u podstaw konfliktu na linii PO-PiS, który trwa do dziś (15 lat), choć już z nieco mniejszym nasileniem, w związku z radykalizacją polskiej sceny politycznej (do parlamentu weszła kryptokorwinistyczna KONFEDERACJA i opanowana przez skrajną lewicę (lewactwo) lewica. Jeszcze w trakcie kampanii lat 2014-2015 jako program dla młodszych pokoleń lansowane było hasło „WYJEDŹ”;)

krzysztof.nn: są też dobre wieści poza propagandowym pis-g^ównem jakie władza serwuje nam z okazji wirusa: ✍ Wojciech Mann i jego przyjaciele z radiowej "Trójki" uzbierali potrzebną kwotę na zakup sprzętu i wynajem lokalu. W maju kupimy sprzęt, poszukamy miejsca na redakcję, a w czerwcu zaczniemy nadawać - powiedziała Magda Jethon. ✍ pisiaki wykończyły 'trójkę' ale jest znowu szansa na dobre radio

rainman: O tak! Niech Jethon jeszcze kolejny raz zrobi czekoladowego orła i go zeżre. I koniecznie biało-różowe flagi. xD

jasper: Wedlug PiS - 1. OGRANICZENIA W PRZEMIESZCZANIU SIE - Ograniczenie dotyczy: przemieszczania się, podróżowania, przebywania w miejscach publicznych. Z domu mozna wychodzic tylko po zakupy, pracy albo pobiegac a szary posel zwany prezesem prywatnie za pieniadze podatnika, limuzyna pojechal do Krakowa, na Wawel na grob brata i bratowej. Makabra .. jaja z ludzi sobie robia w bialy dzien. Panstwo PISS, brunatne koszule i faszysci.

donekT: jasper-Q, przeca to robi od dekady... ciekawe, czy miejscowa tak się nazywająca uliczna opozycja i tym razem przygotowała komitet powitalny:)