Co z niezagospodarowanymi obiektami ZZOZ w Cieszynie?

Od kilku bądź nawet kilkunastu lat stoją i niszczeją. Mowa o niezagospodarowanych obiektach znajdujących się w nieodpłatnym użytkowaniu Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej (ZZOZ) na terenie Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Wykaz tych budynków wraz z propozycją ich wykorzystania przedstawił na ostatniej sesji Rady Powiatu Cieszyńskiego Dyrektor ZZOZ Czesław Płygawko. Jednym z takich obiektów, na który zwrócił uwagę jest Pawilon II. Jest to bliźniaczy obiekt do czynnego pawilonu gdzie obecnie znajduje się stacja dializ, oddział neurologii i dermatologii. Pawilon ten wyłączony jest z użytkowania od 15 lat. W przypadku tego budynku, dyrekcja nie ma pomysłu na jego zagospodarowanie. Pełni w tej chwili funkcję depozytu sprzętu wycofanego z jednostek, kiedyś podległych ZZOZ w Cieszynie. Jego stan wymaga remontu.

Ze względu na zbyt duże koszty finansowe powrót do świadczenia usług medycznych w Pawilonie VII również stoi pod znakiem zapytania. Ostatnie użytkowanie tego obiektu miało miejsce do roku 2011. Od tego czasu w obiekcie nie są świadczone usługi medyczne. Utrzymywany jest przez nas w stanie gotowości. Na wypadek kryzysu, czy stanu wojennego. Budynek ten nadaje się do natychmiastowego uruchomienia, jako rezerwowego miejsca na udzielanie świadczeń medycznych –  przyznał Czesław Płygawko.

Pusty stoi również Pawilon VIII, czyli były pawilon dziecięcy tzw. „Willa”. Był użytkowany do roku 2012. W tej chwili podtrzymywana jest tam tylko i wyłącznie instalacja. Pomieszczenia i elewacja tego obiektu wymagają remontu. Plany by powrócić do udzielania świadczeń medycznych są wobec pawilonu dawnego rtg. Wyłączony z użytkowania od 2009 roku. Jego stan techniczny wymaga remontu z wyjątkiem dachu. Chcemy powrócić do udzielania tam świadczeń medycznych w części parterowej na potrzeby poradni, którą zamierzamy uruchomić. Zaś pierwsze piętro chcemy wykorzystać na potrzeby administracyjne – tłumaczy Płygawko. Dyrekcja zamierza przywrócić do użytkowania na potrzeby niemedyczne szpitala budynek po starej aptece. Stan techniczny tego budynku wymaga remontu.

Leciwym, bo wybudowanym w 1906 roku jest budynek dawnej pralni i kotłowni. Pralnia wyłączona z użytkowania została w 2010 roku. Obecnie ma walory zabytku. W sąsiedztwie znajduje się również budynek po dawnej kuchni. Obiekty te były wystawione na sprzedaż. Jak przyznaje Dyrektor Szpitala pomimo zorganizowania siedmiu przetargów nie było żadnych konkretnych ofert. Nie znalazł się nabywca. Wystąpiłem w tym roku z pismem do Zarządu Powiatu o wstrzymanie decyzji na zbycie tych nieruchomości, bo takie wykrojenie obiektów ze zwartej zabudowy terenu szpitala jest problematyczne. Spowodowałoby ogromne komplikacje, jak chociażby w kwestii ustanowienia służebności – tłumaczył Dyrektor ZZOZ. 

Starosta przyznał, iż Powiat stara się już nie wydzielać na terenie szpitala działek do sprzedaży. Sprzedaż tej nieruchomości za wszelką cenę nie ma sensu, a te argumenty, które zostały podniesione przez Dyrektora są bardzo istotne. Wspomniano także o nieruchomości zabudowanej budynkiem dawniej mieszczącym m.in. księgowość ZZOZ, który obecnie w części parterowej wykorzystany jest przez Stowarzyszenie „Więź”. Stowarzyszenie to wystąpiło o przejęcie pierwszej kondygnacji na potrzeby utworzenia tzw. mieszkań integracyjnych, czyli treningowych gdzie pensjonariusze będą się przygotowywać do samodzielnego życia – zaznaczył  Płygawko.

Kluczem do rozwiązania problemów z ograniczoną liczbą łóżek w szpitalu jest dokończenie modernizacji pawilonu przylegającego do pawilonu łóżkowego – dodał Płygawko. Obiekt ten był termomodernizowany, został także rozbudowany o nowe ciągi komunikacyjne. Jednak w środku nadal pozostaje w stanie surowym. Jeżeli udałoby się nam pozyskać brakującą kwotę, czyli prawie 10 mln zł na dokończenie modernizacji tego pawilonu to przenieślibyśmy do tej  lokalizacji dwa oddziały – obserwacyjno-zakaźny zwiększając liczbę łóżek oraz oddział gruźlicy i chorób płuc, który również zostałby zwiększony o liczbę łóżek. Wyprowadzenie tych oddziałów z pawilonu łóżkowego spowoduje rozgęszczenie oddziału wewnętrznego, chirurgii, rehabilitacji i innych. Powrócilibyśmy do prawie 600 łóżek, co w mojej ocenie zaspokaja potrzeby naszych mieszkańców. Pół roku temu byłem optymistą i wierzyłem, że szybko uda się to zrealizować – mówił Dyrektor ZZOZ. Jak podkreśla, póki co, pomysł ten stanął w miejscu ze względu na środki finansowe. Nabór wniosków do nowej perspektywy finansowej Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 nastąpi bowiem dopiero po utworzeniu pierwszej mapy potrzeb zdrowotnych, a ta powstanie najszybciej w połowie przyszłego roku. Coś co w mojej ocenie powinno być niezwłocznie zrobione wydłuża się  - zaznaczył. Dodajmy, iż na przynajmniej trzech oddziałach występuje zjawisko 130% wykorzystania łóżek. Oznacza to, że na oddziale 40 łóżkowym zgłoszonych do Wojewody, wstawionych jest 46 łóżek.

MSZ