Cieszyn. Pracownicy żłobków z podwyżkami
Końcem czerwca pisaliśmy: Domagają się podwyżek. Zapowiadają akcję protestacyjną w cieszyńskich żłobkach
- W ubiegłym tygodniu podjęte zostało zarządzenie - wszyscy pracownicy dostali 5% podwyżki od 1 lipca - mówiła Staszkiewicz. - Przez ostatnie 3-4 miesiące prowadziliśmy intensywne rozmowy z panią dyrektor [Żłobków Miejskich Arianą Krukowską-Stuchlik, która nie była obecna na spotkaniu - dop. red.], rozważaliśmy różne kwestie i doszliśmy do wniosków i znaleźliśmy pieniądze, które będzie można przeznaczyć na podwyższenie wynagrodzeń. Na początku roku deklarowałam, że wszyscy pracownicy jak co roku od czterech lat dostają wynagrodzenie takie, na jakie miasto stać, ale zawsze wyższe niż stopień inflacji - przynajmniej ten deklarowany przez rząd. Przypomnę, że w tym roku stopień inflacji, który został nam w budżetach zaplanowany, wynosił 3,4% - taką oficjalną informację dostaliśmy w trakcie tworzenia budżetu na ten rok od polskiego rządu. Oczywiście nijak się ma to do tego, co dzieje się w tej chwili, pewnych kwestii nie byliśmy w stanie przewidzieć, natomiast wnioskowaliśmy, że taki procent jest zupełnie bez sensu i nie ma korelacji z rzeczywistością. Musimy jednak się do tego stosować, tak budżet został skonstruowany - wyjaśniała burmistrz.
Władze miata przyznały też, że to nie koniec rozmów o ewentualnych podwyżkach wynagrodzeń. Wiceburmistrz Krzysztof Kasztura mówił, że zaproponuje Radzie Miejskiej projekt uchwały zmniejszającej wysokość ulgi dla rodziców dzieci uczęszczających do żłobków o 10%. - Dotyczyć to będzie zarówno ulgi standardowej, jak i dla posiadających Cieszyńską Kartę Dużej Rodziny. To spowoduje większe wpływy do żłobka, a te środki w którymś momencie możemy wykorzystać na podwyżki wynagrodzeń - zaznaczał dodając, że podobne uchwały podejmowane były też w innych gminach i wynikają z przyznania rządowych dopłat na pobyt dziecka w żłobku (400 zł) i Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego.
Zgromadzone na sali pracownice żłobków zwracały uwagę na fakt, że wcześniejsze podwyżki - poza lipcową, o której mówiła na początku burmistrz - służyły jedynie dorównaniu do poziomu minimalnego wynagrodzenia krajowego. Mowa była też o zbyt niskich różnicach w poziomie wypłat między poszczególnymi stanowiskami. - W poprzedniej kadencji różnica między osobami sprzątającymi a takimi z wyższym wykształceniem wynosiła przynajmniej 200 zł. W tej chwili jest to 90 zł - mówiła jedna z opiekunek. - Będę tu bronić naszej pani dyrektor, bo wielokrotnie z nią rozmawiałyśmy i mówiła, że ma związane ręce i że to od urzędu zależy, jaka jest kwota na nasze wypłaty - dodawała.
- Miasto było stać jedynie na to, aby co roku, przez ostatnie cztery lata, podnosić wynagrodzenia o zmniejszeniu ulg dla rodziców o 10% - zarówno standardowej, jak i posiadających Cieszyńską Kartę Dużej Rodziny. To spowoduje większe wpływy do żłobka, a te środki w którymś momencie możemy wykorzystać na podwyżki wynagrodzenia o 5%. Pamiętajmy, że w 2018 roku inflacja nie wynosiła 15% jak teraz, a 2 czy niecałe 3 procent. Sama jednak podjęłam taką decyzję i co roku podwyżka była o 5% - odpowiadała jej Staszkiewicz.
W spotkaniu uczestniczyli też przedstawiciele rodziców oraz Michał Marek z NSZZ "Solidarność" - opiekunki w ostatnim czasie podjęły współpracę z tym związkiem. Dyskusja o dodatkowym zwiększeniu ich uposażenia będzie mieć dalszy ciąg w przysżłym miesiącu, gdy Rada Miejska będzie się zajmować przygotowywaną przez burmistrżów zmianą uchwały o zmniejszeniu ulg dla mieszkańców za pobyt w placówkach miejskich.
KR
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.