Będą nowe banderole
Na rynek powrócą wysokoprocentowe napoje alkoholowe, ich nowa produkcja oznaczona zostanie atestem laboratoryjnym i nowymi banderolami.
Nowe banderole mają powstać do końca przyszłego tygodnia. Kiedy tak się stanie na rynek trafi "świeża" produkcja alkoholu. Część objęta do tej pory zakazem zostanie poddana badaniom. Jeśli okaże się, że jest bezpieczna - opatrzona w nowe banderole również trafi do sprzedaży.
Do tego momentu sklepowe półki "świecić" będą pustkami. - Jeszcze nigdy nie było tu tylu pustych pólek – mówi Polka pracująca w jednym ze sklepów po czeskiej stronie – handlujemy alkoholem, który ma nie więcej niż 19 procent. Dzisiaj mieliśmy nową dostawę wina, żeby trochę zapełnić asortyment. Na brak klientów na razie nie narzekamy...
Kontrole nie ustają. Pod lupę brane są sklepy, bary i restauracje. - Wielokrotnie byliśmy w ostatnich dniach kontrolowani, u nas wszystko było w porządku...- dodaje sprzedawczyni, wskazując wystawiony towar.
Kontrole prowadzi służba celna, Wojewódzki Inspektorat Inspekcji Handlowej, policja, sanepid. Wzmożone kontrole prowadzone są również przez śląską straż graniczną. - Nasze działania zostały wzmocnione. Staramy się kontrolować wszystkie pojazdy jadące od strony granicy, które mogłyby przewozić skażony alkohol. Do tej pory nie mieliśmy sytuacji w której doszłoby do zatrzymania pojazdu przewożącego alkohol, którego sprzedaż jest zakazana – mówi rzecznik prasowy Komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Wielu mieszkańców zza Olzy do całej sytuacji podchodzi z dystansem. - Jeszcze do nie dawna "brzdęk" butelek było słychać, kiedy Polacy wychodzili z Czech, dzisiaj słychać go kiedy Czesi wracają z Polski – żartuje Martin Moravec.
Barbara Stelmach-Kubaszczyk
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.