Asysta Dadoka, ale Górnik niespodziewanie odpada
Piłkarze II-ligowego Kalisza sprawili sensację w poprzedniej rundzie Pucharu Polski, eliminując łódzki Widzew, który na co dzień występuje w PKO BP Ekstraklasie. Ta sztuka powiodła im się także we wtorkowe popołudnie w ramach 1/8 finału. Podopieczni Bartosza Tarachulskiego prowadzili już różnicą dwóch trafień w dzisiejszym starciu z Górnikiem Zabrze.
Goście zdołali wyrównać i spora w tym zasługa Roberta Dadoka, który pojawił się na murawie w 37. minucie. Wychowanek Tempa Puńców asystował przy wyrównującym trafieniu Piotra Krawczyka. Obie drużyny ukończyły regulaminowy czas gry z trzema trafieniami, ale także dogrywka nie wyłoniła zwycięzcy, dlatego decydujące okazały się rzuty karne, a w nich skuteczniejsi okazali się gospodarze, dzięki czemu awansowali do najlepszej „8”.
ap
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.