Zaolzie. Jarmarki świąteczne to dla polskich działaczy nie tylko okazja do sprzedaży i zakupu świątecznego rękodzieła
Jarmarki organizowane w Domach Polskich Polskiego Związku Kulturalno oświatowego w Republice Czeskiej przyciągają nie tylko mieszkańców najbliższej okolicy, ale często także mieszkańców sąsiednich miejscowości, członków zaprzyjaźnionych Kół PZKO. Ale też współobywateli czeskiej narodowości. — Bo jarmark to dla nas okazja, żeby uwidocznić nasze koło i PZKO w Boguminie. Pokazać, że PZKO i Polacy tutaj istnieją, działają. I pokazać ludziom, że to działalność nie tylko dla Polaków, ale dla całej lokalnej społeczności. Po prostu musimy pokazać Skrzeczoniakom, że tu Polacy są — mówi Czesław Gałuszka — prezes Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Boguminie-Skrzeczoniu. Jarmark w Boguminie-Skrzeczoniu odbywał się w minioną sobotę, 25 marca.
Na jarmarkach nie tylko można w ramach przygotowań do świąt zakupić przepiękne, rękodzielniczo wykonane przez członków PZKO ozdoby i kulinarne specjały, ale także skorzystać z funkcjonującego na miejscu bufetu, oczywiście również przygotowywanego przez działaczy PZKO, najczęściej przez panie zrzeszone w działających przy Miejscowych Kołach PZKO Klubów Kobiet. — Chodzi nie tylko o to, żeby tu coś kupić, ale przede wszystkim chodzi o spotkanie. Żeby ludzie mogli się spotkać przy kawie i ciasteczku, porozmawiać. Myślę, że to jest ważne — mówi Gałuszka.
(indi)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.