Żak pokonał safandułę
Akcja, którą Biblioteka Śląska postanowiła uczcić Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego, rozlała się na całą Polskę. Napłynęło ponad 500 zgłoszeń, z których wybrano 100 i poddano pod głosowanie internautów. Ostatecznie prawie 12% głosów zdobył "żak", który wyprzedził absztyfikanta i melancholię. Jednak ciekawych i często już zapomnianych słów zgłoszonych do plebiscytu było dużo więcej - czy wiecie np. co niegdyś znaczyło "chędożyć", "cknić się" czy "mieć wychodne"? Ktoś z Was używa jeszcze wyrazów "azaliż", "onegdaj", "drzewiej"...?
A co z naszą gwarą? Które słowa z wychodzących już z użycia powinny zostać ocalone? Do których macie szczególny sentyment? Napiszcie w komentarzu pod tą wiadomością.
Propozycje redakcji:
achtliczek - zdrobniale o 1/8 litra (przeważnie o alkoholu)
bandurki – światełka świecące nocą na bagnach, mokradłach
biglować - prasować
chumidło/fifidło – cudaczne, dziwacznie ubrana dziewczyna
mieć dojynte – być bardzo zmęczonym , u kres sił
godziniorz - zegarmistrz
hadziaj – licho ubrany robotnik, włóczęga
kłapaczka - usta, gęba
sturzić – trącić, popchnąć
wóniać – pachnąć, wąchać
Z przesłanych przez Was propozycji wybierzemy 10 najciekawszych i przeprowadzimy głosowanie na Portalu. Zapraszamy do wspólnej zabawy! Słowa zamieszczajcie w komentarzach poniżej (lub ślijcie na redakcja@ox.pl) do 28 marca br. (termin przedłużony).
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.