Zabytek popada w ruinę
Termin składania ofert przez potencjalnych wykonawców upłynął wczoraj. - Nie wpłynęła żadna oferta. Przetarg zostanie unieważniony i rozpoczniemy negocjacje w sprawie wyłonienia wykonawcy - powiedział Ostałkiewicz. Jego zdaniem renowacja to koszt ok. 4 mln zł. Samorząd Jaworza zamierza ogłosić kolejny przetarg.
W przeszłości w obiekcie mieszkali lokatorzy. Obecnie stoi pusty. Jego stan jest bardzo zły. Fundamenty nie spełniają swojej roli i zagrażają statyce budynku, a ściany oraz sufity są wilgotne i spękane. Samorząd chciałby, aby budynek został gruntownie odrestaurowany, przy zachowaniu walorów historycznych, estetycznych oraz formy architektonicznej.
Wójt chciałby, aby w budynku, znajdującym się przy zabytkowym parku, po rewitalizacji miałyby być realizowane usługi publiczne. W piwnicy znalazłaby się m.in. sale - wykładowa i komputerowa, a także
pomieszczenia socjalne i techniczne. Na parterze ulokowane będą sale integracyjne, punkt informacji turystycznej i biura, a na pierwszym piętrze izba regionalna, sala dla seniorów i gabinet logopedyczny.
Zagospodarowane zostanie też poddasze.
Dwukondygnacyjny budynek stoi w centralnym miejscu Jaworza. Ściany zewnętrzne zdobią drewniane belki. Obiekt jest integralną częścią zabytkowego układu urbanistycznego Jaworza. Został wybudowany ok. 1890 r., czyli w czasach, gdy Jaworze było jeszcze uzdrowiskiem. W 1862 r. właściciel dóbr hr. Maurycy Saint-Genois założył pierwsze uzdrowisko na tzw. wówczas Śląsku Austriackim. Specjalny patent wydał Śląski Urząd Krajowy w Opawie.
W przeszłości z uroków Jaworza-Zdroju korzystali m.in. Wincenty Pol, Maria Konopnicka, Aleksander Kotsis, Jan Karłowicz, Julian Tuwim, Ignacy Daszyński, czy Melchior Wańkowicz. Maria Dąbrowska napisała tu część "Nocy i dni".
anszaf
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.



Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
