Z Unią oszczędzisz 45 procent

Kolektory słoneczne to czysta energia, która daje oszczędność rachunków. Teraz, dzięki dotacji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, w 45 % są finansowane przez Unię Europejską. - Jeśli ceny paliw będą nadal drastycznie rosnąć, korzystanie z energii słonecznej stanie się koniecznością i ratunkiem przed całkowitą degradacją środowiska naturalnego – alarmują specjaliści.

Ekologicznie znaczy tanio

- Kolektory słoneczne dają czystą, darmową oraz bezpieczną dla środowiska energię słoneczną – ich zalety wymienia Janusz Baron, fachowiec w dziedzinie technik grzewczych i solarnych, właściciel firmy Baron. - Co więcej, wspomniane urządzenia ekologiczne są wydajniejsze oraz oszczędniejsze w eksploatacji. Zwrot kosztów inwestycji kolektorów słonecznych może wahać się od 4 do 6 lat, a wydajność dobrych kolektorów płaskich, jak pokazują badania, spada po 20 latach użytkowania zaledwie o około 3-5%. Dlatego warto inwestować – tak uważa Baron.

Teraz taniej o 45 procent

O kolektorach słonecznych nie rozmawiamy przypadkowo. Od niedawna NFOŚiGW przyznaje kredyt i 45 procentową dotację na zakup kolektorów słonecznych. Mogą korzystać z nich osoby fizyczne posiadające prawo do dysponowania jednorodzinnym lub wielorodzinnym budynkiem mieszkalnym, któremu służyć mają zakupione kolektory słoneczne lub wspólnoty mieszkaniowe instalujące kolektory słoneczne na własnych budynkach wielorodzinnych.

Kredyt można uzyskać na zakup i montaż kolektorów słonecznych do ogrzewania wody użytkowej w budynkach, przeznaczonych lub wykorzystywanych na cele mieszkaniowe. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Fachowiec radzi

- Prawie dwudziestoletnie doświadczenie nauczyło nas, że najlepszym rozwiązaniem jest płaski kolektor wyposażony w meandrowy (wężownicowy) układ przewodów, miedziany absorber pokryty ekologiczną warstwą Sol-Titan. Meandrowy układ przewodów w kolektorze pozwala na równomierny odbiór energii na całej powierzchni absorbera, nawet w zestawie dziesięciu sztuk, co nie jest osiągalne w przypadku rozwiązań w systemie harfowej budowy przewodów absorbera – wylicza Baron.

Wychodząc naprzeciw teraźniejszym i przyszłym potrzebom firma Baron już dwanaście lat temu podjęła się produkcji wysoko sprawnych zbiorników buforowych z warstwowym ładowaniem i rozładowaniem energii, w pojemnościach od 500 do 2000 l, a od dwóch lat produkuje także duże, zewnętrzne (naziemne i podziemne) akumulatory ciepła w pojemnościach od 2000 do 30000 litrów. Akumulatory te umożliwiają gromadzenie letnich nadwyżek energii solarnej, która później zostaje wykorzystana do ogrzania wody lub wspomagania ogrzewania niskotemperaturowego ścienno-podłogowego o parametrze na zasilaniu nie przekraczającym 22-28 stopni Celsjusza. W niedalekiej przyszłości tego typu rozwiązania, ze względu na swoją energooszczędność będą stanowić większość stosowanych, a także przejmą całkowite pokrycie energii w budownictwie jednorodzinnymi. Specjaliści przewidują, że nie tylko tam.

Baron to solidne rozwiązania i doświadczenie

- Pierwszy zestaw kolektorów zamontowaliśmy około siedemnaście lat temu i działają do dziś. Są to płaskie kolektory o prostej, harfowej budowie absorbera miedzianego, pokryte czarnym chromem. Do gromadzenia energii posłużył emaliowany zbiornik, który już po pięciu latach niestety był do wymiany (podobno te teraz produkowane są lepsze, ale wolimy nie sprawdzać i produkujemy własne zbiorniki ze stali nierdzewnej) – wspomina Janusz Baron.

Podobnie było z kolektorem próżniowym, który dwanaście lat temu właściciel firmy zamontował do własnego użytku. – Zresztą zawsze tak robimy, zanim polecimy jakieś rozwiązanie, sami musimy być jego pewni. Początkowo dużo się po nich spodziewaliśmy, lecz efekt nas rozczarował i to dobrze, że nas a nie naszych klientów – opowiada Baron. Słabe punkty kolektorów próżniowych to mała faktyczna powierzchnia absorbera w porównaniu z powierzchnią brutto oraz jego delikatna budowa, która bywa przyczyną częstych rozszczelnień.

40 lat gwarancji

- Naprawdę dają Państwo czterdzieści lat gwarancji na swój produkt, czy to jakiś zabieg marketingowy? – dopytuję trochę z niedowierzaniem. – To żaden zabieg marketingowy. Na nasz produkt klient może otrzymać aż czterdziestoletnią gwarancję zapewniając mu odpowiednie warunki eksploatacyjne i dopełniając okresowych przeglądów. Taką decyzję podjęliśmy po dziesięcioletnim okresie stałych testów i obserwacji eksploatowanych setek egzemplarzy działających bezawaryjnie u naszych klientów. Proszę pamiętać, zawsze solidna jakość w rozsądnej cenie opłaca się wykonawcy i inwestorowi. Czas na naprawy to czas bezpowrotnie stracony, który może być wykorzystany na montaż nowych instalacji – kończy Janusz Baron.
 

 Dlaczego warto wybrać zbiornik buforowy firmy BARON? [pdf]

Artykuł sponsorowany

Łukasz Grzesiczak