Z "naszym" folklorem do Ankary
To nie jest pierwszy wyjazd zespołu na ten festiwal. Ankarę Zaolzi odwiedziło już przed pięciu laty. - Wtedy mieliśmy po dwa występy w ciągu dnia. Główne koncerty były wieczorem, kiedy było już w miarę przyjemnie. W ciągu dnia mieliśmy też koncerty na mieście. W cieniu było 48 stopni a myśmy tańczyli w słońcu tańce gorolskie. Nawet doszło do tego, że podczas występu sparzyłem sobie dłonie na rozpalonym bruku, do tego stopnia, że miałem na nich pęcherze - opisuje przeżycia z tamtego wyjazdu Marcin Filipczyk, kierownik zespołu Zaolzi.
Do Ankary Zaolzi pojedzie tym razem z własną kapelą ludową - pkażemy m.in. folklor z okolic Terchovej, z Podhala, z Zamutova. Będziemy też tańczyć tańce cygańskie - dodaje Filipczyk.
Zespół Tubil z Ankary będzie można z kolei zobaczyć już niebawem na Gorolskim Święcie które odbędzie się 3 – 5 sierpnia w Jabłonkowie w Lasku Miejskim.
(red)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.