Z marihuaną na dworcu?
- 27 lipca strażnik, pełniący służbę na posterunku stałym dworca przesiadkowego, podczas obserwacji monitoringu, zauważył dwóch mężczyzn, którzy palili wyroby tytoniowe w rejonie peronu dworca — w miejscu objętym zakazem palenia. Strażnik, udając się na miejsce w celu przeprowadzenia kontroli, poczuł dziwną woń, która wskazywałaby na to, że mężczyźni mogli palić substancje niedozwolone. Mężczyźni przekazali strażnikowi, że "palili medyczną marihuanę". Mężczyźni zostali wylegitymowani, a dyżurny Komendy Straży Miejskiej wezwał na miejsce patrol interwencyjny – relacjonują przedstawiciele cieszyńskiej Straży Miejskiej.
Jak się okazuje, podczas prośby o okazanie swoich bagaży, ujawniono woreczek z zawartością zielonego suszu. Na miejscu pojawił się patrol policji i w efekcie jeden z mężczyzn został zatrzymany i przewieziony na posterunek policji. W tym przypadku mężczyzna z pewnością może spodziewać się poważniejszych konsekwencji niż palenie w miejscu niedozwolonym. Rozbieżność w karach jest jednak dosyć spora. Za samo zapalenia papierosa w miejscu niedozwolonym, prawdopodobnie mężczyzna musiałby liczyć się z mandatem wysokości kilkudziesięciu złotych. W tym przypadku, za posiadanie substancji niedozwolonych może grozić mu nawet 3 lata.
JŚ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.