Wynajmę babcię ...
...Moje dziecko kończy pierwszą klasę szkoły podstawowej. Niestety w czasie pracy nie mam z kim go zostawić. Przedszkole rozwiązywało problem ponieważ było czynne również w wakacje. Ciekawa jestem jak radzą sobie mamy, które mają dzieci w wieku wczesnoszkolnym ? - czytamy na forum portalu ox.pl
Rzeczywiście zapewnienie opieki dziecku, to spore wyzwanie szczególnie dla osób, które same wychowują dzieci lub nie mogą liczyć na pomoc bliskich osób. - Babcia już nie żyje i nie mam w pobliżu innych krewnych. Opiekunki chcą zapłaty jak za pełny etat pracy. Tylko kto tyle zarabia, żeby oddać 1500 zł opiekunce? jak sobie z tym radzicie? Ma ktoś taki problem? Swoją drogą wszędzie trąbią, że jest nas za mało, rodzić dzieci. Żłobki, przedszkola...... Ktoś chyba zapomniał o dzieciach szkolnych. Zimowisko było od 9-12-tej. Ja pracuję od 7-15-tej. Tak wyglądają półkolonie itp. Gdy powiedziałam w szkole, że nie ma kto dziecka przywieź na godz. 9-tą, pani spojrzała na mnie wzrokiem mówiącym "co mnie to obchodzi?" I tak to wygląda. Życie...... - podkreśla na forum portalu „Mirietka”.
Warto przyjrzeć się jednej z alternaty, która w mediach pojawia się coraz częściej, a mianowicie „babci do wynajęcia”. Starsza pani do opieki nad dzieckiem to idealne rozwiązanie dla osób, które nie mają z kim zostawić swojej pociechy, kiedy są w pracy.
„...Babcia do opieki nad niemowlakiem bardzo pilnie poszukiwana...”, ”Moi rodzice niestety już nie żyją. Chciałabym zaprzyjaźnić się z serdeczną i lubiącą rodzinne ciepło Babcią. Pragnę aby moja córeczka poznała co to znaczy mieć babcię. Powinna to być osoba ciepła, kochająca i dobra ..” - takich ogłoszeń w internecie znajdziemy mnóstwo. Nic dziwnego w końcu babcia jak to babcia –jest niezastąpiona, uniwersalna i dysponuje czasem.
Pani Krystyna mieszkająca w Cieszynie „przyszywaną babcią” jest od roku. - Jestem babcią dla dwójki maluchów, Justysia ma sześć lat, a Piotruś pięć. To wspaniałe dzieci. Na początku tylko sporadycznie zostawałam z nimi, można powiedzieć, że tak po sąsiedzku po prostu pomagałam zabieganej mamie. Z czasem stałym się członkiem rodziny. Teraz nie jestem już taka samotna, a maluchy mają babcię. Myślę, ze takich osób jak ja jest wiele, nie brakuje również tych którzy potrzebują pomocy przy opiece nad dziećmi. Czasami wystarczy tylko zapytać panią z sąsiedztwa, czy nie zechciałaby zostać naszą 'babcią do wynajęcia” - śmieje się pani Krystyna.
Rzeczywiście „przyszywana babcia” może być alternatywą dla zabieganych rodziców, tym bardziej teraz, kiedy zbliżają się wakacje...
BsK
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.