Wyjeżdżają i porzucają
Schronisko w Cieszynie podczas wakacji ma pełne ręce roboty. Dlaczego? Bo właścicielom zwierzęta w tym czasie są niepotrzebne. Pozbywają się ich porzucając przy bocznych drogach, na osiedlach, przywiązując do drzew w lesie, lub zjawiając się z nimi w schronisku. Wszystko po to, by bez problemu wyjechać na urlop.
Na wakacje czekamy z utęsknieniem, wypatrujemy upragnionego urlopu i snujemy na ten czas bogate plany, niestety z naszego urlopu mniej cieszą się nasi czworonożni przyjaciele, dla których sezon urlopowy często oznacza cierpienie. Wakacje to najdramatyczniejszy czas dla zwierząt. Wtedy właściciele wyrzucają je z domów, zostawiają w środku lasu lub oddają do schroniska. Wcześniej kochane zwierzęta teraz stają się zawadą
Schronisko dla zwierząt „Azyl“ w Cieszynie przy ulicy Cichej 91 to smutne miejsce, przepełnione psami, które spotkał podobny los. - W okresie wakacji liczba psów w naszym schronisku znacznie wzrasta, w tej chwili mamy ich około 120 - mówi Mieczysław Kowalczyk.
Joanna Gawlas z Cieszyna jest właścicielką kundelka, którego przygarnęła, kiedy błąkał się po ulicach osiedla. – Piesek był wystraszony i bardzo zaniedbany, zaprosiłam go do domu, nakarmiłam, no i tak już zostało, mieszkamy razem od 2 lat. Myślę, że dobrym rozwiązaniem byłaby masowa sterylizacja psów. Nie będzie szczeniąt do podrzucania i topienia w rzece, a człowiek nauczy się, że pies to dobro limitowane i nie każdy na nie zasługuje – podkreśla pani Joanna.
Każdy, kto chciałby pomóc podopiecznym schroniska może to zrobić ofiarując suchą karmę, miski, koce czy materiały potrzebne do budowy i ocieplenia bud.
(bsk)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.