Weekend z ultramaratończyjkiem
Weekend z niezwykłą osobą, jaką jest Piotr Kuryło, rozpoczął się od spotkania autorskiego i promocji książki "Ostatni Maraton". Pasjonaci turystyki, którzy przybyli na spotkanie do sali sesyjnej Urzędu Miejskiego w Wiśle, odbyli podróż po różnych zakątkach świata, o których opowiadał podróżnik. Następnego dnia, w piątek 20 czerwca Piotr Kuryło poprowadził bieg z centrum Brennej, przez Trzy Kopce Wiślańskie do Wisły.
Była to rozgrzewka przed główną atrakcją wydarzenia, czyli wyprawą górską na wschód słońca na Baranią Górę. - Grupa turystów wraz z przewodnikami wyruszyła z centrum Wisły przez Trzy Kopce Wiślańskie na Przełęcz Salmopolską. Tam do uczestników dołączyli ratownicy GOPR oraz kolejni turyści. W zajeździe "Biały Krzyż" czas umilała kapela góralska, była też krótka prezentacja pracy psów ratowniczych GOPR oraz poczęstunek. O godz. 23:00 grupa ok. 30 osób wyruszyła na Baranią Górę, by na najwyższym szczycie Wisły podziwiać wschód słońca. Co prawda było duże zachmurzenie i słońce nie pokazało się uczestnikom, ale sam świt przy ognisku także było miłym przeżyciem. Następnie grupa udała się do Wisły, część uczestników niebieskim szlakiem do Czarnego a większa grupa przez Przysłop, Karolówkę, Stecówkę na Kubalonkę, skąd autobusem turyści zjechali do centrum miasta - relacjonuje Łukasz Bielski z Referatu Promocji, Turystyki, Kultury i Sportu Urzędu Miejskiego w Wiśle i dodaje: -Całość wyprawy zabezpieczali licencjonowani przewodnicy PTTK oraz ratownicy GOPR, którym serdecznie dziękujemy za pomoc w organizacji wyprawy. Dziękujemy także Piotrowi Kuryło za wspaniały czas oraz wszystkim uczestnikom za udział w niezwykłym wydarzeniu.
Piotr Kuryło to niezwykły człowiek, dwukrotnie uczestniczył w Spartathlonie to bieg na dystansie 246 km, z Aten do Sparty. W roku 2007 zajął 2 miejsce pokonując tę trasę w czasie 24:29:41. Rok zajął mu Bieg dla Pokoju. Obiegł wówczas całą kulę ziemską. W 2012 roku przepłynął kajakiem Wisłę. Pod prąd. Zobacz materiał: Ludzie nad Wisłą są lepsi. W tym roku przebiegł ponad 2 tysiące kilometrów z Augustowa do Rzymu na kanonizację Jana Pawła II.
Pisaliśmy:
Pobiegnij na wschód słońca
Przez Watykan do Sparty
Ludzie nad Wisłą są lepsi
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.