W Beskidach obrodziło
W Beskidach jest co zbierać. Lasy pełne są grzybów. Jak informuje nas ks. Jan Byrt z parafii w Szczyrku Salmopolu warto do lasu po grzyby wstąpić koniecznie z koszem.
– Jest wysyp grzybów! Wybrałem się na spacer po lesie i wierzcie, jest co zbierać ! – mówi ks. Jan Byrt, proboszcz ewangelicko-augsburskiej parafii w Szczyrku.
W Beskidy z powodzeniem można się wybrać na grzybobranie. – Nie dość, że gatunków podgrzybków jest wiele, to rośnie ich sporo i są zdrowe. Można zbierać też inne grzyby – opowiada ks. Jan Byrt.
Na grzybobranie najlepiej zabrać ogromny koszyk. – Wybraliśmy się z córką Karoliną na godzinę na grzyby od strony Wisły do Białego Krzyża. Znaleźliśmy tyle borowików, że nie mieliśmy ich do czego zbierać, bo zabrakło nam miejsca – dodaje ksiądz i poleca borowiki na jajecznicę.
KOD
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.