Turniej Kendo w Wiśle
Wisła, miejscowość znana głownie ze skoków narciarskich, była w sobotę (09.04.11) areną zmagań w sporcie egzotycznym: szermierce japońskiej, zwanej kendo. Zawodnicy z całej Polski walczyli podczas I Wiślańskiego Turnieju Kendo Kyu "Genryoku Cup" o Puchar Źródeł Wisły. Najlepszy okazał się Wiślanin, Krzysztof Kaczorowski.
Turniej organizowany był przez Sekcję Kendo "Genryoku" przy ISSiR START w Wiśle, pojedynki odbywały się w nowej Hali Sportowej im. Wiślańskich Olimpijczyków. Choć pogoda była wietrzna, a w sali było trochę chłodno, zawodników i publiczność rozgrzewały emocjonujące pojedynki: - Turniej skierowany był do zawodników ze stopniami uczniowskimi - KYU. 9 kwietnia zjechało ich do Wisły aż 43 z klubów z całej Polski. Na polu walki stawili się zawodnicy oraz zawodniczki z Sopotu, Olsztyna, Białegostoku, Warszawy, Wrocławia, Łodzi, Katowic oraz oczywiście z Wisły - informuje Krzysztof Kaczorowski.
Po kwalifikacyjnych bojach z wiślańskiej czwórki zawodników: Damian Holeksa, Sylwia Iwaniuk, Marcin Kotowicz, Krzysztof Kaczorowski pozostał tylko ten ostatni, który w finałowym pojedynku zmierzył się z Marcin Kubiakiem (UKS Kendo Łódż). Po zaciętej walce zwyciężył zawodnik z Wisły: -Walka była bardzo wyrównana. W podstawowym czasie 5 minut nie udało się jej rozstrzygnąć, dlatego walczyliśmy w dogrywce do pierwszego zdobytego punktu. Szczęście mi dopisało i to właśnie ja ten punkt zdobyłem. Zadecydował łut szczęścia - przebieg walki portalowi Ox.pl opowiada Krzysztof Kaczorowski: - Znam swojego przeciwnika z finału od lat, bardzo go szanuję, spotkaliśmy się już na wielu turniejach.
Kendo (tzn. "droga miecza") jest japońską szermierką sportową, w której do walki używa się mieczy bambusowych (shinai - miecz zrobiony z czterech listewek z bambusa, połączonych kawałkami skóry i żyłką) oraz charakterystycznej zbroi złożonej z maski, napierśnika, rękawic i tzw. fartucha, który chroni biodra.
Niemal tak samo ważne, jak rozwijanie techniki i umiejętności, jest kształtowanie charakteru. Bardzo istotny jest szacunek dla przeciwnika, poszanowanie honoru, uprzejmość. Jest to sport nieodłącznie związany z japońską filozofią, przez co jest również silnie zrytualizowany: - Każdy pojedynek rozpoczyna się i kończy ukłonem w stronę przeciwnika. Kendo jest związane ze specyficzną etykietą, wszystko jest ściśle określone. Nie wolno też okazywać przeciwnikowi wyższości, nawet przez manifestowanie zwycięstwa, np. przez uniesienie ramion w górę - mówi Krzysztof Kaczorowski.
Wiślański turniej, przy 43 zawodnikach w nim uczestniczących, można zaliczyć do najliczniej obsadzonych w Polsce. Organizatorzy zapowiadają już kolejną edycję za rok.
Wyniki turnieju:
I miejsce: Krzysztof Kaczorowski - Wiślańska Sekcja Kendo "Genryoku" przy ISSiR "START" Wisła
II miejsce: Marcin Kubiak - UKS Kendo Łódż
III miejsce: Marek Krzysztofik - Warszawskie Stowarzyszenie Kendo
III miejsce: Kamil Jania - "Shiroyama" Białystok
Nagrody za ducha walki "Kantosho" otrzymali:
Michał Rzyman - Katowickia Sekcja Kendo AZSA
Beniamin Szwaczka - Wrocławskie Stowarzyszenie Kendo
Zobacz: Fotoreportaż z turnieju
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.