Sylwester trafi do kina?
Miało być dobrze a wyszło jak zawsze. Jak już pisaliśmy na naszych stronach, w tym roku pierwszy raz w historii w Skoczowie miała odbyć się zabawa sylwestrowa. Na rynku miała stanąć scena. Z muzyką mieszkańcy mieli pożegnać stary i powitać Nowy Rok. To, co się dzieje od lat na całym świecie i wydaje się rzeczą jak najbardziej normalną - w Skoczowie jednak zostało poprzedzone ankietą. Zawiera ona jedno pytanie. Czy jesteś – lub nie – za organizacją imprezy na rynku? Po co ankieta? Z szacunku dla mieszkańców centrum – argumentuje Robert Orawski szef Miejskiego Domu Kultury.
Chciałem wiedzieć czy więcej jest głosów za czy przeciw – dodaje Orawski - nie chce z nikim walczyć. A co jeśli ankieta przyniesie więcej odpowiedzi na nie? Być może w Skoczowie zabawa sylwestrowa zakończy się już o 22. albo nie będzie jej na rynku – rozkłada ręce Orawski.
A bije m.in. burmistrz Skoczowa Janina Żagan. Nic o tej ankiecie nie wiedziałam – zastrzega pani burmistrz. Czy ona coś zmieni? I tak ludzie będą na „nie” – dodaje.
Zabawa na rynku powinna być – mówią zdecydowanie mieszkańcy Skoczowa. To przecież wyjątkowa noc.
W sąsiednim Ustroniu, mieszkańcy i turyści witają Nowy Rok na rynku. Gra muzyka i jest dobra zabawa mówi Radiu 90 Zdzisław Brachaczek z wydziału promocji miasta. Nie wyobrażam sobie, żeby o północy czegoś nie zorganizować dla mieszkańców i gości – mówi Brachaczek.
Jak widać w Ustroniu mieszkańcy są bardziej wyrozumiali niż w Skoczowie.
Jan Bacza
**************************
KOMENTARZ
Miało być dobrze a wyszło jak zawsze. Od Moskwy po Nowy Jork witają Nowy Rok. Są życzenia, wiwaty i nadzieja, że ten „nowy” będzie lepszy. Choć znowu o rok jesteśmy starsi to w Sylwestra o tym nie myślimy. 31 grudnia to szczególna noc, noc jakże by inaczej - szampańskiej zabawy. Tak miało być w Skoczowie. Miała być scena i muzyka. Jednak zaczęto pytać i drążyć. Wyniki ankiety i tak nic nie dadzą. Bo ile ludzi tyle głosów.
Czy będzie zabawa na rynku czy nie? Tego nie usłyszeliśmy ani w domu kultury ani w ratuszu.
Jakoś sąsiednie miasta nie mają z tym problemów. Jakoś naturalnie przychodzi to, że jeśli jest święto miasta, Sylwester czy inna impreza – Mieszkańcy cieszą się i bawią. Bo to jest Ich święto.
Dobra rada. Trzeba powiedzieć po prostu. Robimy Sylwestra na Rynku ! Mieszkańcy bawcie się! Zapraszamy na rynek!
Widać to trudne...
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
