Sukienka z chmur
Alicja Santarius jestem mieszkanką Cieszyna. Pracuje w Bielsku-Białej w firmie promującej zdrowie, jako tłumaczka języka czeskiego. Jest bohemistką. Pisanie zawsze sprawiało jej radość, lecz do tej pory nieśmiało dzieliła się swoją twórczością. W zeszłym roku postanowiła to zmienić. Leżakujące w szufladzie wiersze trafiły do jej pierwszego zbioru poezji.
Zachęcam do przeczytania krótkiej rozmowy z Alicją Santarius.
MSZ: Od czego wszystko się zaczęło? Czy coś się wydarzyło, czy po prostu zaczęła Pani pisać?
AS: Odkąd pamiętam, lubiłam pisać. Pierwsze swoje wiersze jeszcze w szkole podstawowej omawiałam z cieszyńską poetką, Barbarą Biłko. Na przestrzeni całego swojego życia z przyczyn różnych, przechodziłam etapy, kiedy pisałam dużo, albo wcale. Aktualnie jestem związana z Cieszyńską Studnią Literacką.
MSZ: W jakim stylu jest Pani twórczość?
AS: Piszę prostym językiem, tak lubię najbardziej. Często moje wiersze mają rymy. Nie mogę się im oprzeć.
MSZ: Czy to pierwszy tomik poezji na Pani koncie ?
AS: Tak, to mój pierwszy tomik. Choć zawiera wiersze z różnych etapów mojego życia. Umieściłam w nim wiersze, których być może dziś już bym nie napisała, albo zrobiłabym to inaczej, ale po prostu zależało mi, żeby tam się znalazły. Dotąd z dużą nieśmiałością podchodziłam do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Najczęściej „spoczywały" w szufladzie, albo publikowałam je na blogu, który prowadziłam lata temu. Dotąd moje wiersze ukazały się w „Podwieczorku z metaforą", wydanym przez skoczowski Dom Kultury, pośród wierszy poetów ziemi cieszyńskiej oraz wśród wyróżnionych wierszy w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Marii Pawlikowskiej - Jasnorzewskiej w Katowicach.
MSZ: Dlaczego sukienka z chmur?
AS: Moje wiersze to przede wszystkim emocje kobiety. Z kobiecością kojarzy się m.in. sukienka. Mogłaby być po prostu czerwona, albo w kwiaty, ale tak się składa, że życie różnie się plecie. Czasem na niebie chmury się pojawiają. Chmury zaś, bywają również różnorodne. Mogą być burzowe, albo lekkie, zasłaniające przed nadmiarem słońca. W największym skrócie – w tym tomiku zebrałam swoje emocje. Od lekkich po burzowe, po prostu.
MSZ: Co Panią inspiruje? O czym są Pani wiersze?
AS: Inspiruje mnie życie, jego prawdy, punkty stałe, zmienność poglądów. Interesują mnie uczucia - wszystkie, relacje międzyludzkie. Opisuję wrażenia z podróży, albo ze spaceru – odległość nie ma żadnego znaczenia. Często wystarczy jeden impuls, nie da się wtedy przejść obok obojętnie. Piszę też o zdrowiu, czy raczej jego braku. Być może ten fakt sprawia, że staram się widzieć piękno w drobiazgach.
MSZ: Gdzie można kupić tomik „Sukienka z chmur”?
AS: W Cieszynie w Księgarni Piastowskiej, Księgarni Warto, w Księgarnio - Kawiarni Kornel i Przyjaciele, a także w skoczowskim MCK „Integrator".
MSZ: Planuje Pani spotkania autorskie?
AS: Tak. Dzisiaj trudno określić, kiedy takie spotkanie nastąpi. Jestem dobrej myśli.
MSZ: Jest już pomysł na kolejny tomik?
AS: Owszem. Dzisiaj częściej niż dotąd, mam większą potrzebę wspominać – gdzie byłam, a dokąd aktualnie po prostu nie mogę dotrzeć, a bardzo tęsknię. I choć niektóre wspomnienia są naprawdę bardzo dawne, z zaskoczeniem stwierdzam, jak dobrze tamte emocje pamiętam. Dlatego zapewne jeden rozdział poświęcę tym wspomnieniom. Ponadto codziennie pokonuję drogę do Bielska i z powrotem. I choć jadę naprawdę skoncentrowana na jeździe, nie mogę nie zauważyć nieba nade mną, które codziennie wygląda inaczej. Jest niesamowite. Pojęcia nie mam, czy uda mi się odpowiednio oddać jego piękno, ale póki nie spróbuję, nie przekonam się.
MSZ: Dziękuję za rozmowę.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.