Spaleni żywcem w stodole, czyli 80. lat od pacyfikacji wsi Brenna

Brenna podczas II wojny światowej była silnym ośrodkiem ruchu oporu. Sprzyjało temu ukształtowanie terenu, które pozwalało na ukrywanie zaopatrzenia. Mimo rozbicia pierwszej konspiracji w 1942 roku i stracenia jej dowódcy Rudolfa Hellera, działalność partyzancka została szybko wznowiona. W 1944 roku Pluton Brenna liczył już 30 żołnierzy.
W styczniu 1945 roku, tuż przed wkroczeniem Armii Czerwonej, w rejonie Brennej doszło do starć polsko-radzieckiego oddziału partyzanckiego z wojskami niemieckimi. Naziści rozpoczęli brutalną akcję odwetową, w ramach której 13 lutego spalili mieszkańców i jeńców włoskich w stodole. Kilka dni później Niemcy dokonali kolejnych egzekucji.
Aby upamiętnić te tragiczne wydarzenia, 15 lutego w „Przytulii” (która stoi nieopodal miejsca tragicznych zdarzeń) odbędzie się spotkanie poświęcone pacyfikacji Brennej. W części historycznej wystąpią:
dr Piotr Stanek – kierownik działu naukowego w Centralnym Muzeum Jeńców Wojennych w Opolu-Łambinowicach,
Wojciech Grajewski – badacz historii Brennej, który przybliży lokalny kontekst pobytu włoskich jeńców.
Wieczór zakończy recital fortepianowy Eweliny Bachul – organistki i absolwentki Akademii Muzycznej w Katowicach.
NG/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
.jpg)







Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
