Skrócili dach, zabrali ławki..
Optymalizacja połączeń kolejowych i modernizacja dworca w Czeskim Cieszynie wchodzi w ostatnią fazę. – Jako że, inwestycja jest oszacowana na 1,4 miliardy koron, miasto wyraża niepokój, że inwestor próbuje oszczędzać na tak podstawowych sprawach jak zadaszenie czy ławki. Władzom miasta nie podoba się skrócenie zadaszenia nad peronami i zmniejszenie liczby ławek. Inwestor zaniechał również ochrony zadaszenia przeciw gołębiom, które już się zaczynają gnieździć i zanieczyszczać nowe perony. Pierwotnie zadaszenie drugiego i trzeciego peronu miało 203 metry. Nowe ma 100 metrów i wystarcza na około 3,5 wagonu. Na 4. peronie zostało jedynie 25 metrów dachu, co wystarczy na jeden wagon. Podczas nieprzyjaznej pogody na nowych peronach ludzie kryją się stłoczeni na małej przestrzeni i wsiadają do swoich wagonów przemoczeni – mówi Wiceburmistrz Czeskiego Cieszyna, Gabriela Hřebačková.
Dworzec w Czeskim Cieszynie jest istotnym węzłem komunikacyjnym, również międzynarodowym, więc większość zatrzymujących się pociągów ma dziesięć i więcej wagonów, dlatego Rada Miasta zwróciła się do SŽDC (cz. Správa železniční dopravní cesty, czeski odpowiednik PLK – przyp.red.) z prośbą o zadaszenie peronów na pierwotnej długości: - Chodzi o znaczący regionalny i międzynarodowy węzeł z tak dużą liczbą pasażerów, że planowana długość zadaszenia na peronach od początku była nieakceptowalna dla miasta Czeski Cieszyn – tak w uzasadnieniu przeczytać można w piśmie, które od radnych otrzymali przedstawiciele SŽDC.
Wg urzędników, stacja w Czeskim Cieszynie przewyższa pod względem odprawionych pociągów i większe miasta, jak Karwina, Hawierzow czy Trzyniec. Dodatkowo, ze względu na położenie i praktycznie niefunkcjonujący węzeł kolejowy w polskim Cieszynie, stacja w Czeskim Cieszynie staje się tym ważniejsza i coraz częściej wykorzystywana również przez podróżnych z Polski. Zatrzymują się tu pociągi typu Pendolino z trasy Praga-Koszyce, czy pośpieszny do Warszawy. Samych pociągów SC, IC, EC, EX, RJ, LE jest tu czterdzieści.
- Z jednej strony rośnie komfort jazdy odpowiadający normom XXI wieku, z drugiej pogarsza się komfort podróżnych poprzez skracanie zadaszenia i zmniejszanie liczby ławek – zauważa Hřebačková i dodaje, że ciągle ma nadzieję, że SŽDC uzna argumenty miasta i będzie się starało znaleźć oszczędności gdzie indziej, nie kosztem podróżnych.
vdka/mat.pras.
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.