Salmonella w Wiśle

Przekroczona norma bakterii typu kałowego, a na dodatek salmonella w wodzie płynącej korytem Wisły! Wieści dla kąpiących się w „królowej polskich rzek" są nadal niedobre.

- Badania, które przeprowadziliśmy na początku tego tygodnia wykazują, że jakość wody w Wiśle jest ciągle zła. Zażywanie kąpieli w takich miejscach jest ryzykowne, co podkreślam po raz kolejny. I dorośli, i dzieci narażają się na wysypki skórne, a w przypadku napicia się zanieczyszczonej wody mogą również wystąpić dolegliwości żołądkowe - przestrzega Teresa Wałga, powiatowy inspektor sanitarny. Z najnowszego komunikatu cieszyńskiego Sanepidu wynika, że Wisła zanieczyszczona jest na odcinku od kempingu w Jonidle do centrum Ustronia (kąpielisko na wysokości dawnego basenu) oraz w Ochabach. Bez narażania zdrowia można kąpać się w Skoczowie na wysokości mostu kolejowego. Do normy wróciła czystość wody w Brennicy, w rejonie mostu w Górkach Wielkich i obecnie rzeka ta na całej długości nadaje się do kąpieli. Wymagania sanitarne spełnia też potok Leśnica w Brennej.

Pomimo sugestii Sanepidu, nie ma tablic ostrzegających plażowiczów przed ryzykiem kąpieli. Ich postawienie należy do obowiązku gmin. Nie robią tego, żeby nie odstraszyć turystów. - Rozlepiamy komunikaty Sanepidu w widocznych miejscach - informuje Jan Poloczek, burmistrz Wisły.
W Ustroniu wytropiliśmy „Komunikat nr 3" (format A-4) na tablicy ogłoszeń obok sekretariatu burmistrza, na I piętrze ratusza...