Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Radni wysłuchali informacji na temat Fundacji ''Być Razem''

Mariusz Andrukiewicz, Laura Andrukiewicz i Dariusz Bożek z Fundacji Rozwoju Przedsiębiorczości Społecznej ''Być Razem'' podczas czwartkowej (25.02) sesji Rady Miejskiej Cieszyna, podsumowali osiem lat Fundacji w Cieszynie. Ponad dwugodzinne spotkanie było okazją do bliższego zapoznania się z działalnością Fundacji, zadawania pytań oraz rozmów na temat dalszej współpracy.

Wystąpienie Mariusza Andrukiewicza Prezesa Zarządu Fundacji „Być Razem” było okazją zwłaszcza dla radnych którzy w poprzednich kadencjach nie pełnili tej funkcji, do zapoznania się z działalnością Fundacji. Mariusz Andrukiewicz podsumował również 8 lat działalności Fundacji w Cieszynie. Fundacja powołana została w 2007 roku przez Stowarzyszenie Pomocy Wzajemnej „Być Razem”. Ideą Fundacji, jak podkreślają jej przedstawiciele, jest prowadzenie przedsiębiorstwa społecznego, wspieranie spółdzielni socjalnych, przedsiębiorstw społecznych, firm nastawionych na działalność o charakterze społecznym, stowarzyszeń oraz innych form aktywności społecznej. 

Prezes Zarządu wspomniał, iż Fundacja w ramach swojej struktury prowadzi w Cieszynie przedsiębiorstwo społeczne, a dokładnie kilka warsztatów produkcyjno-usługowych, jak również realizuje liczne projekty ukierunkowane na aktywizację osób powracających na rynek pracy. Mówiąc o historii Fundacji Andrukiewicz odniósł się do projektu od którego wszystko się zaczęło. Gmina Cieszyn w 2005 roku złożyła wniosek do ZPORR o dofinansowanie projektu pn.: „Rewitalizacja nieruchomości poprzemysłowej przy ul. Wałowej 4 w Cieszynie z przeznaczeniem na Centrum Edukacji Socjalnej”. W roku 2006 została podjęta decyzja o przyznaniu dotacji.

Pierwszy etap projektu obejmował rewitalizację 9 obiektów, częściowe wyposażenie oraz wykonanie dróg dojazdowych i placów. Po zakończeniu tego etapu Gmina podpisała z Fundacją 5-letnią umowę z możliwością przedłużenia na prowadzenie przedsiębiorstwa społecznego. Na podstawie umów użyczenia Fundacja została zobowiązana do ponoszenia kosztów funkcjonowania zrewitalizowanych obiektów. Dodajmy, iż we wspomnianym przedsiębiorstwie społecznym osoby wykluczone społecznie tj.: długotrwale bezrobotni, uzależnieni, niepełnosprawni itd. zatrudnione zostały w warsztatach (pralnia, stolarnia, ślusarnia, kuchnia ze stołówką, szwalnia), a także podjęły pracę w powstających na terenie przedsiębiorstwa spółdzielniach socjalnych oraz zostały objęte różnego rodzaju programami wsparcia. Całkowity koszt tego zadania jak poinformowano na sesji to blisko 6 mln zł. Z tego ponad 3 mln zł pochodziło z budżetu gminy, około 341 tys. zł z budżetu państwa oraz z dotacji Unii Europejskiej ponad 2,5 mln zł.

Z przedstawionej przez Burmistrza Ryszarda Macury informacji na temat współpracy Gminy Cieszyn z Fundacją wynika, iż pierwsza umowa użyczenia została zawarta do 2013 roku, zaś druga od kwietnia 2013 roku do kwietnia 2018 roku. Ponadto współpraca miasta z Fundacją opierała się na realizacji takich programów jak: Program Rewitalizacji Społecznej „Cieszyn-OdNowa”, projekt „W stronę klastra-promocja ekonomii społecznej”, projekt systemowy „Aktywna Integracja Społeczna w Cieszynie”. Jak podkreśla Macura Fundacja współpracuje również z innymi jednostkami miejskimi tj. Zamek Cieszyn, czy MZD. Od 2008 roku Gmina udziela Fundacji wsparcia w postaci pożyczek. Włodarz podaje, iż „Być Razem” od 2008 roku do chwili obecnej skorzystało z pożyczek na łączną kwotę ponad 1 mln zł. W styczniu br. Fundacja złożyła kolejny wniosek o udzielenie z budżetu Gminy Cieszyn pożyczki z przeznaczeniem na rozwój przedsiębiorstwa społecznego przy ul. Wałowej 4 w wysokości 150 tys. zł na okres dwóch lat.

Po wystąpieniu przedstawicieli Fundacji radni bardzo długo dyskutowali na temat „Być Razem”. Marek Szczypka pytał m.in. o to jaki rodzaj pomocy najbardziej satysfakcjonowałby Fundację. To jest pytanie o marzenia – zwrócił uwagę Andrukiewicz. Po czym wskazał na pomoc finansową, wspólne przedsięwzięcia projektowe, czy przejęcie przez Fundację nieruchomości. Byłoby nam łatwiej. Nie dlatego, że jesteśmy pazerni i chcemy mieć jakiś majątek, ale chodzi o to, że bylibyśmy atrakcyjni dla banków. Teraz nie mamy czym zabezpieczyć kredytów. Wtedy mielibyśmy szansę na jakiś długoletni kredyt hipoteczny, który umożliwiłby nam rozwój tego miejsca – zaznaczył.

Burmistrz Ryszard Macura dodał, iż współpraca występuje na tyle na ile to możliwe ale nie jest zwolennikiem przekazywania majątku. Rozmawialiśmy już kilkakrotnie m.in. na temat przekazania majątku za tzw. przysłowiową złotówkę. (…) Nie jestem Burmistrzem, który rozdaje majątek ale oczywiście każda inna współpraca jest możliwa. Na pewno przed nami jeszcze wiele rozmów – mówił na sesji Burmistrz.

Stanisław Pońc zastanawiał się, dlaczego Fundacja mimo tego wszystkiego co robi dla społeczeństwa jest osamotniona. Andrukiewicz przyznał, iż nie czuje się osamotniony. Jesteśmy raczej bardzo skoncentrowani na swojej pracy. To były trudne lata. No bo, czy podjęlibyście się Państwo takiego przedsięwzięcia, przejęcia obiektów, których koszt utrzymania na starcie to około 20 tys. zł ? My podjęliśmy się tego, bo wynikało to z naszej kilkunastoletniej pracy w Cieszynie. Wierzę w to, że samorząd jest stabilnym partnerem. Wierzę, że jest pewna ciągłość odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez poprzedników (…) – mówił Andrukiewicz.

Radna Grażyna Pawlita odniosła się do współpracy „Być Razem” z miastem. Usłyszałam, że nie ma współpracy. Z tego co się orientuję jesteście jedyną organizacją pozarządową, która skorzystała z takiej wysokiej kwoty pożyczek. Dodajmy, iż w latach 2008-2014 Fundacja zaciągnęła 12 pożyczek. Jeżeli miasto wycofało się z finansowania na poziomie dotacji i zaproponowało nam pożyczki to nie mieliśmy innego wyjścia – skomentował  Andrukiewicz.

O sukcesie „Być Razem” mówił podczas obrad m.in. radny Tyrna, czy Pszczółka. Dlaczego to miasto zachowuje się tak jakby nie widziało Waszego sukcesu? Powinniśmy się tym chwalić – zaznaczył Krzysztof Pszczółka. Na koniec trochę danych, które przedstawił Mariusz Andrukiewicz i Dariusz Bożek. W okresie 8 lat Fundacja zatrudniała średnio 40-60 osób rocznie. Dzięki prowadzonemu na terenie Fundacji Punktowi Pośrednictwa Pracy wykorzystano 501 ofert pracy, pracę podjęło w różnej formie około 250 osób.

 

MSZ

źródło: ox.pl
dodał: MSZ

Komentarze

18
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2016-02-28 20:37:16
łofca: Czy Być Razem spłaca długi za media?
2016-02-28 21:25:06
Mach: Fundacja\'Być Razem\" jest fundacją o statusie \"zakładowym\"- czyli firmom. Fundator rozwija działalność fundacji w oparciu o własne środki- posiada kapitał i określa w statucie cele fundacji i przeznacza na jej rozwój kapitał własny(przykład fundacja Polsatu- własność Solorza), a na realizacje zadań może uzyskiwać wsparcie osób prywatnych i instytucji. Powstaje pytanie jak gmina ze środków publicznych mogła wyposażyć w lokale przedsiębiorstwo prywatne stanowiące własność fundatora czyli pana Andrukiewicza?W czym krył się podstęp na samym początku jej działalności?Otóż gmina przygotowywała obiekty na ul. wałowej dla Stowarzyszenie o podobnej nazwie \'Być Razem\", którego prezesem wówczas był także Pan Andrukiewicz. To stowarzyszenie miało się zająć niewinna działalnością poświęconą edukacji socjalnej i na tym etapie wsparcie gminy było zrozumiale.- pan Andrukiewicz w imię prowadzenia biznesu rozstał się formalnie ze stowarzyszeniem ale obiekty odpłatnie przejął do prowadzenia działalności gospodarczej jak każda inna firma. A to zmienia postać rzeczy- gmina winna była wydzierżawic te obiekty drogą przetargu. dalsza dyskusja w tej sprawie toczy się na portalu GazetaCodzienna. c.d.n.
2016-02-28 21:59:03
Mach: Czytając powyższy tekst z niedowierzaniem przyjmuje tezę ,że oto Pan Andrukiewicz właściciel firmy o nazwie fundacja \"Być Razem\" przybył na sesję (25.02)RM \"poinformować\" nowych radnych o działalności fundacji. Ja tego Panie Andrukiewicz nie kupuję- głownie dlatego ,że 11 radnych z pośród 21 członków RM wywodzi się z Pana Komitetu Wyborczego a działalność fundacji była elementem kampanii Wyborczej, która miała wynieść Pana na fotel burmistrza i praktycznie wszystkim mieszkańcom działalność fundacji była i jest znana a radnym przede wszystkim. Przybył Pan zademonstrować bezczelnie swoją siłę w RM wraz z grupą trzymającą władzę w RM i wyżebrać z budżetu gminnego nieoprocentowaną pożyczkę na funkcjonowanie swojego przedsiębiorstwa, tudzież przewidując, że taka sytuacja już się nie powtórzy zasugerować RM by gminny majątek bezprawnie zawłaszczyć na rzecz swojego przedsiębiorstwa. Jest to sprawa bez precedensowa, potwierdzająca bardzo korupcyjne układy w RM wyróżniające w sposób nieuprawniony panskie przedsiębiorstwo spośród wielu innych działających na terenie naszej gminy.
2016-02-28 23:12:27
Mach: Zupełnie niezrozumiałym jest dla mnie zapis, że gmina Cieszyn podpisała z fundacją( typu zakładowego czyli firmą prywatną) umowę na prowadzenie przedsiębiorstwa społecznego.Sztuka prawnicza wysokiej klasy-osobny podmiot czyli gmina narzuca innemu podmiotowi prywatnemu profil prowadzenia działalności i na te okoliczność wydzierżawia bez przetargu pomieszczenia stanowiące majątek gminny wyremontowany za 6 mln zł w celu prowadzenia działalności fundacji- czytaj prywatnego przedsiębiorstwa w zamian za pożyczki nieoprocentowane z gminy i zlecenia . Słowem żyć nie umierać. Nie dość ,że gmina obdarowała firmę wyremontowanymi lokalami dała zlecenia i udziela z budżetu pożyczki na realizację tych zleceń- miód malina- ustawmy się przedsiębiorcy po podobne warunki na prowadzenie działalności gospodarczej.c.d.n.<br />sorry ; za wcześniejsze<br />błedy \&quot;firmą\&quot;
2016-02-29 05:38:38
Mach: Kontynuując,dodam, że jedną z form działalności prywatnej fundacji (tejże firmy ) jest prowadzenie stołówki, cateringu czyli sprzedaż komercyjna obiadów i obsługa imprez, w czasie których serwuje się jedzenie. Takich firm na terenie miasta jest kilka.<br /> Pytam zatem Radnych i Pana Burmistrza czy wszystkie takie firmy będą otrzymywały nieoprocentowane pożyczki z budżetu gminnego na prowadzenie takiej działalności ? Wszak zgodnie z polskim prawem firmy są równe wobec prawa. Fundacja \'Być Razem \&quot;nie jest gminną fundacją ale jej właścicielem jest Pan Andrukiewicz i pożyczone gminne pieniądze wędrują do wspólnego wora czytaj kasy tejże fundacji i służą do obsługi, utrzymania płynności finansowej tego przedsiębiorstwa kierującego się w swojej działalności Zyskiem. z którego opłacany jest właściciel jego żona i podlegli pracownicy.. Czy po to płacimy podatki aby stały się one źródłem bogacenia się osób prywatnych? c.d.n.
2016-02-29 07:30:52
Zdzicho739: Mam takie pytanie: Czy ze zdrowiem Mach-a wszystko w porządku? Trochę to wygląda nidobrze...
2016-02-29 08:56:59
krzysztof.mm: Zdzichu, wszystko na to wskazuje, że zdrowie Macha lepsze niż twoje - za to z finansami Andrukiewicza i ratusza jest coś bardzo nie tak.
2016-02-29 11:06:12
Zdzicho739: @krzysztof.mm<br />Nie uskarżam się na zdrowie, ale dziękuję za troskę.<br />U Macha niepokoi mnie obfity słowotok nacechowany biologiczną nienawiścią do wszystkiego co ma związek z p. Andrukiewiczem. Być może takie zachowanie zalecają lekarze...
2016-02-29 11:16:36
ekim222: \&quot;Jeżeli miasto wycofało się z finansowania na poziomie dotacji i zaproponowało nam pożyczki to nie mieliśmy innego wyjścia - skomentował Andrukiewicz\&quot; - ojej to ja też poproszę taką pożyczkę, mogę ciągle brać i oddawać.... Lepsze niż w banku.
2016-02-29 11:51:23
Gal: Jeżeli fundacja \&quot;Być Razem\&quot; jest fundacją prywatną Pana Andrukiewicza i fundacja korzysta ze specjalnej troski kolejnych burmistrzów to zamiast się spierać należy poprosić RIO o zbadanie tej \&quot;współpracy\&quot;. A jeśli się potwierdzą zarzuty, to nastąpi cd w prokuraturze. Póki co, należy zachować powściągliwość w ferowaniu wyroku.
2016-02-29 12:32:48
Mach: -&gt; ekim222,Gal Przepisy prawne odnoszące się do stowarzyszeń i przeróżnych fundacji zostały opracowane na zupełnie innym etapie ewolucji gospodarczej Polski. W tym czasie w najśmielszych planach nikt sobie nie wyobrażał, że fundacja bądź stowarzyszenie mogą działać jak firma i generować z niej zyski z korzyścią dla fundatora, prezesa stowarzyszenia i im podległych pracowników. Etos pracy społecznej bez profitów był tak zakorzeniony w naszej świadomości, że dla tego typu działalności było pełne poparcie zarówno środowisk gospodarczych jak i państwowych oraz samorządowych.<br /> Bo jak nie wspierać doraźnej fundacji powołanej do walki z np. mukowistycozą, gruźlicą,czy stowarzyszeń miłośników regionu ,miejscowości ,kobiet po masteotomi itd. jeśli taka fundacja czy stowarzyszenie nie kierujące się zyskiem przeznaczało środki pozyskane na działalność statutową a ich członkowie wykonywali pracę społeczną- to wsparcie jest jak najbardziej pożądane.<br /> Jeśli jednak samorząd wspiera wybiórczo finansowo fundację, która prowadzi działalność konkurencyjną wobec innych podatników miejskich np. prowadzących jadłodajnie to sprawa nie jest czysta i musi rodzić słuszny sprzeciw. <br /> W uchwale Rady Miejskiej Cieszyna dotyczących udzielania pożyczek stowarzyszeniom i fundacjom powinna być wprowadzona poprawka wyłączająca z pożyczek te fundacje i stowarzyszenia, które prowadzą działalność gospodarczą konkurencyjną wobec podatnika -a więc wszystkie fundacje typu zakładowego.
2016-02-29 19:00:34
TomLem: ??? \&quot;...,Jeśli jednak samorząd wspiera wybiórczo finansowo fundację, która prowadzi działalność konkurencyjną wobec innych podatników miejskich np. prowadzących jadłodajnie to sprawa nie jest czysta i musi rodzić słuszny sprzeciw...\&quot;, obawiam się, że sprawa jest poważniejsza, ponieważ samorząd posiada własne \&quot;FUNDACJE typu zakładowego\&quot; w postaci spółek z o.o., gdzie oprócz możliwości zleceń bez przetargu, został przekazany majątek gminny z możliwością pobierania opłat za jego dzierżawienie osobom trzecim ( innym podmiotom). Niestety Twoje argumenty nie będą brane pod uwagę do czasu nie uporządkowania działalności gminy ( burmistrza) w miejskich spółkach. Obecnie obowiązującym argumentem jest: jeżeli gmina "może prowadzić działalność gospodarczą", tym bardziej prywatny podmiot gospodarczy "może ją prowadzić", ALE ODWROTNIE JUŻ NIE. Radni poprzednich kadencji przekazali możliwość prowadzenia działalności gospodarczej przez burmistrza w "Jego" miejskich spółach, pozbywając się wpływów do budżetu gminy, oraz na ich funkcjonowanie.<br />A zdanie "To były trudne lata. No bo, czy podjęlibyście się Państwo takiego przedsięwzięcia, przejęcia obiektów, których koszt utrzymania na starcie to około 20 tys. zł ? My podjęliśmy się tego, bo wynikało to z naszej kilkunastoletniej pracy w Cieszynie. Wierzę w to, że samorząd jest stabilnym partnerem. Wierzę, że jest pewna ciągłość odpowiedzialności za decyzje podejmowane przez poprzedników (...) - mówił Andrukiewicz.", mówi wszystko o wieże "fundatora" w stabilność donatora, wynikającej z kilkunastoletniej pracy zainteresowanego w urzędzie i Cieszynie na domiar opiewanie sukcesu " Być Razem" w wyłudzaniu z gminnego budżetu, jest popierane przez lobbujących radnych.<br />Niestety wspomniani radni czują się silni głosami CRS a gmina rozdaje majątek swoim, tylko ustal " kto tu jest swój?"
2016-03-01 07:29:37
Mach: -&gt; TomLem- sprawa, którą podnosisz jest podobna. Są jednak istotne różnice. Spółki Skarbu Gminy w procesie przekształceń miały się w przyszłości sprywatyzować. Dopóki są miejskie a zyski firmy pozostają w kasie lub są inwestowane w majątek miejski nic się nie dzieje -rośnie wartość majątku miejskiego.No, chyba ,że zyski przejada w wynagrodzeniach nadmiernie rozbudowana administracja tych spółek. Można tak przypuszczać bo nikt się nie spieszy z prywatyzacją i nikt też nie bada ich rentowności- zwłaszcza ,że ich zarządy wywodzą się z okresu kiedy były zakładami budżetowymi i nie specjalnie te zakłady musiały się kierować zyskownością. W chwili obecnej jeśli zyski pozostają w spółkach i inwestowane są w majątek miejski w które je wyposażono w przypływie spychoterapii by tak do końca burmistrzowie nie musieli panować nad tym co się dzieje z majątkiem miejskim i brać odpowiedzialność za podejmowane decyzje w zakresie gospodarowania nim jeszcze sprawy są do uratowania. Jedną uchwałą RM może zadecydować by majątek tych spółek wyprowadzić z nich i pozostawić ostatecznie nad nimi zarząd spółek już sprywatyzowanych i ogłościć ich sprzedaż publiczną bez majątku miejskiego c.d.n.
2016-03-01 15:55:16
TomLem: -&gt;Mach- jeszcze raz \&quot;..,Jeśli jednak samorząd wspiera wybiórczo finansowo (...), która prowadzi działalność konkurencyjną wobec innych podatników miejskich np. prowadzących jadłodajnie to sprawa nie jest czysta i musi rodzić słuszny sprzeciw...\&quot; i na tym się skupmy nie rozmieniając na drobne przy podobieństwach i różnicach.<br />Nie można stosować podwójnych standardów przy prowadzeni działalności gospodarczej argumentując \&quot; Dopóki są miejskie a zyski firmy pozostają w kasie lub są inwestowane w majątek miejski nic się nie dzieje -rośnie wartość majątku miejskiego\&quot; Gmina ( Urząd lub Burmistrz) nie zostali powołani do prowadzenia działalności gospodarczej nastawionej na zysk, ponieważ w naturalny sposób mogą być a najczęściej są monopolistami na rynku usług, oraz JST działają na podstawie prawa, ustalonych zadań i zasad finansowania, w których nie mieści się prowadzenie takiej działalności. Zgoda, że jedną uchwałą można sprawę załatwić, ale (po co?) jeśli można zapewnić sobie miejsca pracy dla ludzi związanych z urzędem ( lub znajomych), wykorzystując budżet gminy jako ciągłe źródło dofinansowania, pożyczek, zleceń itd. argumentując " Byłoby nam łatwiej. Nie dlatego, że jesteśmy pazerni i chcemy mieć jakiś majątek, ale chodzi o to, że bylibyśmy atrakcyjni dla banków. Teraz nie mamy czym zabezpieczyć kredytów. Wtedy mielibyśmy szansę na jakiś długoletni kredyt hipoteczny, który umożliwiłby nam rozwój tego miejsca" Brak słów, nawet po zdaniu burmistrza, który zapewniając o nie rozdawnictwie majątku gminy, własnym firmom ( sp. z o.o.) zapewnił stałe dofinansowanie z opłat za dzierżawę tego majątku (przez inne podmioty), uszczuplając wpływy do budżetu miasta bilansując wątpliwą działalność gospodarczą.<br />Ja się nie dziwię " Być Razem", że próbuje, gdy chora " jakość" idzie z góry w celu zaspokojenia potrzeb nie mieszkańców tylko bycia razem.
2016-03-02 07:26:42
Mach: Oczywiście, \&quot;Być Razem\&quot; a właściwie były urzędnik gminny pan Andrukiewicz i jego poplecznicy w RM uznali, że skoro rozdawnictwo jest powszechne wśród podmiotów wywodzących się z gminy to i jemu się też należy wg. zasady życzeniowej, czyli jak w bajce\&quot;stoliczku nakryj się\&quot;. A teraz o tej różnicy pomiędzy spółkami skarbu gminy a fundacją Pana Andrukiewicza. Jak gmina mu daruje na własność obiekty, które w tej chwili dzierżawi to w każdym momencie może gminie podziękować za współpracę , lub prowadzić ją na własnych warunkach tzn. zatrzymując w tych obiektach tylko tą formę działalności, która będzie się jemu opłacała wykorzystując wcześniej darowany majątek darczyńców a w ostatecznie gdyby wszystko zawiodło może sprzedać darowany majątek po cenie wolnorynkowej czego pracownicy spólek miejskich uczynić nigdy nie będą mogli- bo to majątek miejski.
2016-03-02 14:39:41
TomLem: Oczywiście, że są różnice ale wynikające raczej z etapu prywatyzacji ( wywłaszczenio-uwłaszczeniu). Jesteś pewny, że gmina nie przekazała obiektów lub lokali spółkom ( poza oczywistym aportem do prowadzenia działalności), tylko w celu ich bieżącego i stałego dofinansowania w postaci możliwości pobierania opłat dzierżawnych za korzystanie z majątku (przez podmioty trzecie), nie na zasadzie inkasa, który jest i powinien być gminny? Czy możesz podać kwoty w budżecie gminy, które ona uzyskała z dzierżawy swojej własności innym podmiotom (?), bo to jest jedna z możliwości finansowanie działalności gminy, nie tylko podatki lub dofinansowanie przez państwo.<br />To jest podstawa sięgania po ten majątek w celu aby osobom chcącym \&quot;Być razem, było łatwiej...\&quot; w prowadzeni działalności gospodarczej, nie filantropijnej? Czy z przekształcenia w sp. z o.o. gmina po latach uzyskała jakieś dywidendy, żeby usprawiedliwić operację prowadzenia działalności gospodarczej ( nie zakładu budżetowego), a może to przekształcenie jest tylko pierwszym etapem prywatyzacji majątku gminy?<br />Proszę wybacz, ale cel jest jeden - grabić gminę, przy okazji udowadniając, że działalność którą prowadzą zainteresowani jest niezbędna, mimo braku określenia jako zadanie obowiązkowe gminy.<br />Można się nie dziwić, że podmiot oferujący ("fundujący") usługi, zwraca się do partnera hołdującemu wybiórczej zasadzie jakości, która faworyzuje swoich w imię współpracy. Jednorazowa pomoc na zasadach równych dla wszystkich prowadzących działalność była by zrozumiała, ale ciągłe wspieranie wybranych można tylko usprawiedliwić chęcią bycia razem do momentu prywatyzacji majątku.
2016-03-02 18:54:13
Mach: -&gt;TomLem Twoje spostrzeżenia są jak najbardziej słuszne a także wnioski. Za takie decyzje powinien być Gminny Trybunał Stanu; lub bardzo aktywny prokurator. Widać z tego ,że Jolu Kurek tak daleko nie sięgnął w swojej powieści \&quot;Rozdziobią nas kruki i wrony.\&quot;
2016-03-03 11:10:06
TomLem: Nie ma Gminnego Trybunał Stanu, są wybory za 2,5 roku. Można powiedzieć, że \&quot;Grypa szaleje w naprawie Cieszyna\&quot; i przywłaszczanie fundamentów gminy. \&quot;WRON\&quot; już był 25 lat temu, a poszukuje się kruczków dla osiągnięcia upatrzonego celu, fundującego świetlaną przyszłość \&quot; działaczom\&quot; marzącym o stabilnej dla siebie wadzy.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: