Przed 100 laty na łamach prasy na Śląsku Cieszyńskim pisano... (42/10/16)
- "(Nie zostawiać samych dzieci w domu.) Anna Satora poszła na dniu 2. z. m. o godz. 9. dopołud. do miasta, zostawiwszy 2 dziatek: 6 letnigo Wacława i 5 letnią Helenę samych w niezamkniętym domu. O swem odejściu powiadomiła 2 w tym samym domu mieszkające kobiety.
Po odejściu matki zaczło się dziewczątko zabawiać żarzącemi węglami w piecu. Od węgli zapaliła się sukienka. Krzycząc z boleści goniło ono po izbie, zaś o rok starszy braciszek siedział w łóżku. Na krzyk dziecka zbiegły się lokatorki i stłumiły płomienie pierzyną, ale wskułek obrażeń ciężkich zmarło dziecko na 4. dzień. ("Ślązak")
- "Rewizye za mięsem w dni bezmięsne odbywają się także w Cieszynie. Agenci policyjni wchodzą do mieszkań i kontrolują, czy przypadkiem w poniedziałki, środy i piątki nie gotują ludzie mięsa. Niejeden już ukarany został na grzywnę 100 K. Na sposób wzięto się w pewnej rodzinie, gdy agent policyjny stwierdził, że piecze się tam duża gęś. Oświadczono mu, że gęś ta przeznaczoną jest dla syna-żołnierza, stojącego w polu.
Agent nie powiedziawszy nic, zniknął, lecz po upływie pół godziny zjawił się znowu, właśnie gdy członkowie rodziny, pewni już, że niebezpieczeństwo minęło, zajadali w najlepsze smaczną gąskę. Tym razem wymówka nie była już potrzebna. ("Gwiazdka Cieszyńska")
- "Za włamanie do spółki spożywczej w Szumbarku, centralnego stowarzyszenia dla Śląska, stawały przed sądem w Cieszynie: 25-letnia Wiktorya Swierczynowa, 33-letnia Jadwiga Słowikowa i 42-letnia Marya Orszawowa. Akt oskarżenia zarzucał im, że dnia 26. kwietnia b. r. włamały się do filii w Szumbarku centralnego stowarzyszenia spółek spożywczych dla Śląska i z korytarza jakoteż magazynu zabrały 220 kg cukru, 100 kg soli do gotowania, 20 kg mydła. 7 litrów rumu, jakoteż i innych likierów i różnych środków spożywczych.
Wartość tych rzeczy oszacowano na 592 K 29 h. Wszystkie trzy zostały skazane z zastosowaniem nadzwyczajnych okoliczności łagodzących po dwa miesiące ciężkiego więzienia, obostrzonego raz w miesiącu twardem łożem." ("Robotnik Śląski")
- "Podróże koleją w zimie. Także tej zimy komunikacya kolejowa będzie cierpiała szczególnie wskutek tego, że ze względów ruchowych nie będzie można dzielić gęsto obsadzonych pociągów pospiesznych i osobowych, co zwykle robiono w interesie lepszego opalania wagonów. Znaczna długość takich niepodzielonych pociągów będzie miała ten
niezawodny skutek, że przedziały wagonów nawet przy najlepszem opalaniu niekiedy nie będą dostatecznie ogrzane. Podróżującej publiczności poleca się tedy, żeby na podróże zaopatrywała się w ciepłą odzież, aby się chronić przed zimnem." ("Gwiazdka Cieszyńska")
- Kącik anonsowy: "Stowarzyszenie kształcące "Siła" w Trzyńcu urządza w niedzielę, dnia 15. października 1916 o godzinie 7 wieczór w sali Domu Robotniczego PRZEDSTAWIENIE TEATRALNE. Odegraną zostanie 3 aktowa sztuka teatralna Moliera „Chory z urojnia", dalej deklamacye i monologi. Ceny miejsc zwykłe. O liczne przybycie uprasza Zarząd."
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.