Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Powołano zespół śledzczy w sprawie tragedii w Karwinie

20 grudnia 2018 roku w kopalni w Stonawie doszło do tragedii, w której zmarło 13. górników, w tym dwunastu z Polski. Już następnego dnia prokuratura w Gliwicach rozpoczęła śledztwo w tej sprawie. Teraz powołano z kolei międzynarodowy, polsko-czeski zespół śledczy, który wspierać będzie krajowe jednostki.

Zespół śledczy składa się z prokuratorów oraz policjantów ze służb polskich oraz czeskich. Jakie będą dalsze etapy jego prac? Na chwilę obecną trwają czynności postępowania, działa międzynarodowy zespół - to jest wszystko, co mogę powiedzieć. Jakie będą dalsze losy, tego nie sposób przewidzieć - mówi nam prokurator Joanna Smorczewska, rzeczniczka gliwickiej prokuratury.

Jakie zadanie ma międzynarodowa grupa? Zespół został powołany z tego względu, że do przestępstwa doszło na terenie Czech, natomiast dotyczy ono obywateli polskich i również w Polsce prowadzone jest równoległe postępowanie, czyli śledztwo w sprawie ustalenia przyczyn i okoliczności tego zdarzenia - dodaje prokurator Smorczewska. 

Rzecznik Kopalni Ostrawsko-Karwińskich zapowiedział, że wszystkie ofiary tragedii, które pracowały dla firm podwykonawczych, będą traktowane tak samo, jakby zatrudniała je sama kopalnia w Stonawie. Co to oznacza? Ich rodziny otrzymają takie same jednorazowe odszkodowania oraz renty z tytułu śmierci żywiciela rodziny. 

Wysokość odszkodowania może sięgnąć 240 tys. koron dla każdego członka rodziny (żony, dzieci) lub rodziców, jeśli zmarły mieszkał razem z nim, a świadczenia rentowego od 50-80% podstawowego wynagrodzenia. Renta wypłacana będzie do końca roku, w którym górnik kończyłby 65 lat. 

KR

źródło: ox.pl
dodał: Krzysztof Rojowski

Komentarze

2
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2019-01-25 16:09:06
Łowca androidów: Sledczy zespół mogli powołać i tak prawdy nie napiszą. Prawda jest taka , że w celu stałego wydobycia węgla dozór vel zarząd kopalni nakazał zmostkować czujniki metanu. Gdyby tak nie było to one by zadziałały i wyłączyły maszyny.
2019-01-25 18:56:42
hanbes: Łowca: Po pierwsze czujników nie zmostkujesz, nie pracowałeś pod ziemią więc nie filozofuj. Jest metoda ominięcia podwyższonego stężenia i na pewno (!) ją zastosowano ale na pewno nie przez zarząd tylko z milczącą zgodą dozoru. Byle szybciej, byle więcej!
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: