Polonusi na start
W sobotę (30 lipca) rozpoczęły się we Wrocławiu XV Letnie Światowe Igrzyska Polonijne. Do stolicy Dolnego Śląska zjechali Polonusi z całego świata, w imprezie nie brakuje też naszej zaolziańskiej ekipy. Reprezentacja Polaków w RC startuje w igrzyskach pod szyldem Beskidu Śląskiego. Największe nadzieje medalowe wiążemy z naszymi piłkarzami, mocną drużynę wystawili także lekkoatleci.
Na potwierdzenie tych słów zaraz w pierwszym dniu igrzysk posypało medalami w duathlonie. Złoty medal w duathlonie wywalczył 21-letni Jakub Martynek, który pokonał trasę najszybciej spośród wszystkich zawodników. Martynek wyprzedził w najbardziej prestiżowej kategorii 21-35 lat dwóch innych naszych reprezentantów - Richarda Szarzeca i Jana Slivečkę. Na podium w swoich kategoriach wiekowych stanęli także Władysław Martynek (zwycięzca kategorii 50-59 lat) i Władysław Czudek (trzeci w kat. powyżej 60 lat). W duathlonie brylowały też nasze panie. Srebro w kategorii 17-30 lat zdobyła Ewa Haltofowa, brąz Dorota Kawulok. Po weekendzie zajmujemy trzecie miejsce w klasyfikacji medalowej.
Rekordowo zrobiło się zaraz na wstępie igrzysk. Podczas uroczystego otwarcia Letnich Światowych Igrzysk Polonijnych padł bowiem rekord frekwencji. Do stolicy Dolnego Śląska przyjechało ponad 2000 Polonusów z 23 krajów. Przeszło 1682 z nich będzie rywalizowało ze sobą w 27 dyscyplinach sportowych. Tak licznej reprezentacji nie zgromadziła żadna z czternastu wcześniejszych edycji Światowych Letnich Igrzysk Polonijnych. Po raz pierwszy w historii imprezy gospodarzem jest cały region, nie tylko jedno miasto. Zawody odbywają się we Wrocławiu, Wałbrzychu, Sobótce i Krzyżanowicach. Zakończenie igrzysk zaplanowano na 6 sierpnia. - Chcemy wypaść w igrzyskach z jak najlepszej strony - powiedział „Głosowi Ludu" Henryk Cieślar, kierownik naszej ekipy. Od soboty we Wrocławiu przebywają już wszyscy sportowcy. Prywatnymi autokarami dotarła na miejsce także piłkarska reprezentacja Orłów Zaolzia, która dziś powinna zaliczyć pierwszy mecz turnieju. Zespół pod wodzą Stanisława Kluza mierzy wysoko. Jak podkreślił w wywiadzie dla naszej gazety trener Kluz, drużyna jest głodna sukcesu. - Dwa lata temu w Toruniu przegraliśmy w finale pechowo ze Skałą Mościską. Teraz liczymy na złoto - odważnie zadeklarował selekcjoner Orłów. Ze złotego medalu piłkarze cieszyli się po raz ostatni w 1987 roku w Krakowie, kiedy to w finale pokonali Polonię Stanów Zjednoczonych - zespół Orłów Chicago.
Głos Ludu - Gazeta Polaków w Republice Czeskiej
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.