Pobił rekord. Wjechał na Everest... w Ustroniu

O planach pobicia rekordu pisaliśmy w marcu br. TUTAJ
Tego śmiałego czyny podjął się Grzegorz Szczechla, biegacz z Ustronia, wielokrotny mistrz Polski w biegach przeszkodowych, 12. zawodnik podczas Mistrzostw Świata Spartan Ultra 2024 w prestiżowej kategorii PRO, a ostatnio – rekordzista Polski w rowerowym everestingu (pisaliśmy TUTAJ ).
Przypomnijmy, everesting polega na pokonaniu w jednym podejściu wysokości równej Mount Everestowi, czyli 8 848 metrów. Oznacza to, że trzeba wielokrotnie wjeżdżać (lub wchodzić czy wbiegać) pod tę samą górę aż do momentu, gdy suma przewyższeń osiągnie wysokość Everestu. Biegacz z Ustronia ustanowił nowy rekord Polski 22.08.2024 na 8 godzin i 53 minut.
Rekord świata (z 2020 roku) należał do Alberto Contadora – legendy kolarstwa i zwycięzcy 7 wielkich tourów i wynosił 7 godzin 27 minut i 20 sekund. Wyzwanie było duże, bo Szczechla musiał poprawić swój sierpniowy czas i mistrzostwo Polski aż o… 1,5 godziny.
Wczoraj (23.04.2025) jednak się mu to udało! Rozpoczął o 8:00:
- WSZYSTKO ALBO NIC 8:00 czas startu Everestingu i próby bicia rekordu Alberto Contador 8848m przewyższenia cel 7:26h, co dałoby czas TOP 10 na świecie – pisał rano Szczechla na swoim facebookowym profilu.
Z biegiem czasu wzrosła ochota na więcej:
- 2/3 dystansu Obecnie tempo na 7:03h czyli ponad 20 minut szybciej niż założenia. Pozostały kluczowe 2 godziny, najtrudniejsze. Padła decyzja, by spróbować złamać 7 godzin – informował team Szczechli podczas wyzwania.
Nie udało się wprawdzie złamać 7 godzin, ale i tak Szczechla pobił rekord Alberto Contadora o prawie 27 minut, a rekord Polski o prawie dwie godziny!
- META Szacunkowy czas: 7 godzin 00 minut i 40 sekund Planowany czas poprawiony o 26 minut. Więcej potem, idziemy do KFC – poinformował wyraźnie zmęczony sportowiec.
Co więcej – udało mu się nie tylko pobić swój rekord sprzed roku i rekord Contadora, ale i zebrać sporą sumę na cieszyńskie Hospicjum Łukasza Ewangelisty. Bicie rekordu miało bowiem również wymiar charytatywny – kibice deklarowali ile wpłacą w przypadku np. pobicia rekordu czy pokonania bariery 8 godzin. Sam Szczechla zadeklarował 300 zł jeśli poprawi rekord Polski, 500 jeśli zejdzie poniżej 8 godzin i 1500 zł jeśli pobije rekord Contadora. Jeśli kibice nie zawiodą i wpłacą teraz obiecane kwoty – do hospicjum powinno trafić łącznie 16 tys. zł.
Uzyskany czas, jeśli zostanie potwierdzony, powinien dać Szczechli miejsce w światowej pierwszej piątce. Aktualnie Rekord w rowerowym Everestingu należy do irlandzkiego kolarza Ronana McLaughlina, który ukończył wyzwanie w czasie 6 godzin, 40 minut i 54 sekund.
NG
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
