Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Noc Muzeów po obu stronach Olzy

Wystrzał armatni, salwy Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego, wyjątkowa gra ''Ksiądz Szersznik na tropie zaginionej biblioteki'', przejazd bryczką,różnego rodzaju wystawy...I tak można byłoby wymieniać jeszcze długo. 7 Cieszyńska Noc Muzeów obfitowała w wiele atrakcji i niespodzianek nie tylko dla najmłodszych. W tym roku w przedsięwzięciu wzięła udział rekordowa liczba placówek. Na zwiedzających do późnych godzin wieczornych czekało aż 20 instytucji zarówno po stronie polskiej jak i czeskiej.

Jest taka jedna noc w roku kiedy muzea, galerie czy różnego rodzaju instytucje kultury ożywają. W całej Polsce w godzinach nocnych organizatorzy udostępniają bowiem te wyjątkowe wnętrza dla zwiedzających. W Cieszynie po raz siódmy mieszkańcy i goście mogli wziąć udział w nocnym maratonie szlakiem 20 instytucji, które w tym roku postanowiły otworzyć swoje wnętrza w trochę innych godzinach niż zwykle.

Aby nic nie przeoczyć planując swoją wycieczkę po wyznaczonych miejscach warto było zaopatrzyć się w wygodne buty i obowiązkowo szczegółowy program imprezy. Pierwszym sygnałem wskazującym na to, iż noc z 23 na 24 maja w Cieszynie będzie inna niż zwykle był występ na płycie rynku Miejskiej Orkiestry Dętej „Cieszynianka” oraz pokaz zespołu taneczno-mażoretkowego z Cieszyńskiego Ośrodka Kultury. Uwagę przykuwała również bryczka, która czekała na żądnych wrażeń miłośników takich właśnie przejażdżek połączonych oczywiście ze zwiedzaniem. - Dzisiejszy przejazd przebiega uliczkami Cieszyna wokół czterech zabytków, które znajdują się na szlaku „VIA DUCALIS”. Jest to Kościół Św. Krzyża, Muzeum, Kościół Św. Magdaleny i Ratusz. Wspomniany szlak obejmuje jednak dużo więcej zabytków, które znajdują się na terenie całego powiatu cieszyńskiego, a nawet poza jego granicami. „VIA DUCALIS” stworzono w 2002 roku, niedawno został on wytyczony, a zabytki po polskiej stronie oznaczono tablicami. Szlak jest więc gotowy na przyjęcie turystów – przyznaje Henryk Pieszka, Naczelnik Wydziału Kultury, Sportu, Turystyki i Informacji Starostwa Powiatu Cieszyńskiego w Cieszynie.

Przejazd bryczką szlakiem „VIA DUCALIS” w ramach Nocy Muzeów zorganizowało Stowarzyszenie Wspierania Inicjatyw Gospodarczych „Delta Partner” oraz Powiat Cieszyński  po to, by spopularyzować to przedsięwzięcie. W Cieszynie pomysł takiej właśnie wycieczki od razu przypadł do gustu uczestnikom Nocy Muzeów. Pod czujnym okiem przewodnika bryczka co parę minut kursowała z nową grupą ludzi. Chcemy spopularyzować ten szlak. Pokazać ludziom, że Cieszyn ma sporo zabytków, których być może nie zauważamy – mówi Artur Kubica ze Stowarzyszenia „Delta Partner”.

Oficjalne otwarcie tegorocznej Nocy Muzeów zainaugurował wystrzał armatni w Parku Pokoju. Sporo emocji budziły również salwy Cieszyńskiego Bractwa Kurkowego. Parę minut po godzinie 19-tej na dziedzińcu Muzeum licznie zgromadzonych uczestników przywitał dyrektor placówki Marian Dembiniok. - Warto tutaj być dziś z nami. Program jest naprawdę bogaty, do zwiedzania jest bowiem sporo podmiotów, zaczynając od Muzeum Protestantyzmu a kończąc na Teatrze Cieszyńskim. Wymieniłem te najbardziej odległe od siebie placówki – mówił Marian Dembiniok. Muzeum Śląska Cieszyńskiego przygotowało wiele atrakcji. Nie zabrakło średniowiecznych tańców, walki wojów oraz różnego rodzaju Grup Rekonstrukcyjnych. Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Białogród” swój obóz rozbiła w Parku Pokoju. Sylwester Zalewski członek grupy przyznał, że niespodzianek z pewnością nie zabraknie. Przygotowaliśmy obóz wędrowny. Zwiedzający będą mogli postrzelać z łuku, zaplanowaliśmy również rzut toporem, włócznią. Będzie można również zobaczyć prezentacje rzemiosł z epoki, miedzy innym wczesnośredniowieczne wrzeciono.

Zwiedzający do Cieszyna na Noc Muzeów przyjechali z różnych miejscowości. Jesteśmy tutaj po raz drugi. Przyjechaliśmy z Rzeszowa. Zachwycamy się tym, że termin tej imprezy został przesunięty, dzięki temu jesteśmy tutaj dziś i oglądamy wszystko to co tylko się da - przyznaje Pani Elżbieta i Pan Jan. Ludzie chętnie korzystali z przygotowanych przez organizatorów atrakcji do późnych godzin nocnych. Wśród zwiedzających nie brakowało i stałych bywalców Nocy Muzeów. Ja co roku przychodzę. Przede wszystkim dlatego, że jest tutaj wyjątkowa atmosfera. Można się dużo ciekawych rzeczy dowiedzieć jeśli chodzi o historię. Tym bardziej, że nie zawsze można to wszystko zobaczyć – przyznaje Pani Barbara, rodowita cieszynianka. To duże zainteresowanie imprezą świadczy tylko o tym, że warto tego typu wydarzenia organizować, podkreślał dyrektor Muzeum. - Mamy święto. Świętujemy w ten sposób, że udostępniamy muzea dla wszystkich. Cieszymy się, że tyle ludzi nas odwiedza. Co roku w imprezie tej bierze udział około 2 tysięcy osób. Myślę, że w tej edycji w związku z dobrą pogodą może być nawet więcej – przyznał Marian Dembiniok.

Podczas Nocy Muzeów na uczestników oprócz Muzeum Śląska Cieszyńskiego czekało jeszcze sporo innych ośrodków. Drzwi szeroko otwarte do późnych godzin nocnych miało miedzy innymi: Muzeum Protestantyzmu, Hufiec Ziemi Cieszyńskiej, Restauracja Historyczna „Pod Brunatnym Jeleniem”, Cieszyński Ośrodek Kultury „Dom Narodowy”, Archiwum Państwowe w Katowicach oddział w Cieszynie, Galeria Szara, Muzeum 4 Pułku Strzelców Podhalańskich, Izba Cieszyńskich Mistrzów, Świetlica Krytyki Politycznej „Na Granicy”, Cieszyńska Szkoła Muzyczna, Zamek Cieszyn oraz Teatr Cieszyn. Sporo działo się również po czeskiej stronie Olzy. O pomoc w odnalezieniu chochlika w czasie trwania Nocy Muzeów poprosiło Muzeum Drukarstwa. Dziś na zwiedzających drukarnię czeka oczywiście Chochlik. Chcemy pokazać jak potrafi nabroić. Pomimo tego, że jest bardzo wesołym stworkiem to przez lata utrudniał pracę w wielu drukarniach – z uśmiechem, tłumaczy Wilhelm Lehmann z Muzeum Drukarstwa.

Do godziny 1 w nocy była również czynna Książnica Cieszyńska. Imponujący zbiór książek robił na zwiedzających duże wrażenie. Ważnym punktem programu w tej placówce była między innymi gra miejska pt: „Ks. Szersznik na tropie zaginionej biblioteki”. Trzeba odnaleźć Bibliotekę Ojców Jezuitów. Władze twierdzą, że została wywieziona za granicę. My podejrzewamy, że znajduje się gdzieś w Cieszynie. Wysyłam więc swoich najzdolniejszych uczniów, by ją odnaleźli– tłumaczy sam Ksiądz Leopold Szersznik, czyli Wojciech Grajewski jeden z pomysłodawców i organizatorów gry. W zabawie wzięło udział łącznie 20 zespołów utworzonych z młodzieży szkolnej i ich rodzin. Na zwycięzców czekały atrakcyjne nagrody.

Marta Szymik

źródło: ox
dodał: MSZ

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: