Narciarskie ostatki
Nawet jeżeli nocą temperatura spada poniżej zera, to ciepło w ciągu dnia sprawia, że śnieg na trasach topnieje. Pomimo tego, białego puchu na trasach leży jeszcze całkiem sporo.
Ratownik dyżury GOPR w Szczyrku poinformował, że na Skrzycznym pokrywa śnieżna wynosi prawie 1 metr. W okolicach Złotego Gronia w Istebnej ponad 50 cm. – Narciarze muszą obserwować strony internetowe ośrodków narciarskich. Sytuacja jest dynamiczna. Czantoria miała zakończyć sezon w minioną niedzielę, ale poinformowali, że można będzie jeździć na nartach jeszcze w najbliższy weekend.- powiedział ratownik. Dodał, że niewielu turystów decyduje się jednak skorzystać z tej możliwości. Tłoku więc w Beskidach nie ma. W tygodniu z tras narciarskich korzystają głównie szkółki narciarskie.
Od 28 marca do 21 kwietnia, z uwagi na wiosenny przegląd techniczny, w dni powszednie nie będzie czynna kolej linowa na Czantorię w Ustroniu. Z atrakcji można będzie korzystać jedynie w weekendy.
Złoty Groń w Istebnej także zaprasza przez cały weekend. Na razie nie wiadomo, czy jeździć na nartach można będzie tu jeszcze w przyszłym tygodniu.
Kończący się powoli sezon narciarski był lepszy dla gestorów, niż ubiegłoroczny. Przypomnijmy – od 28 grudnia 2020 do 17 stycznia 2021 obowiązywała kwarantanna narodowa. Zamknięto wtedy m.in. wszystkie ośrodki narciarskie.
(ach)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
