Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

''Malinka'' dopiero za rok!

Wiadomo już z całą pewnością, że skocznia narciarska w Wiśle Malince nie zostanie oddana do użytku w terminie. Zakończenie inwestycji przesunięto z końca listopada tego roku na koniec lipca przyszłego roku. Wszystkiemu winne osunięcie się ziemi na zeskoku.


Przypomnijmy, iż 9 VIII w zrozumienia inwestorowi i wyśrodkowej części zeskoku powstała wyrwa kilkunastometrowej wielkości. Osunęła się tam ziemia razem z kawałkami skał. Ta nieprzewidziana sytuacja skomplikowała harmonogram robót. Co prawda prace na innych obiektach postępują bez większych przeszkód, ale zeskok jest newralgiczną częścią modernizowanej skoczni K-120 i bez niego obiekt nie nadaje się do organizowania zawodów.


- Jesteśmy na bieżąco z tymi problemami i dajemy do zrozumienia inwestorowi i wykonawcy, że bardzo nam zależy na zakończeniu budowy skoczni. To priorytetowa inwestycja dla miasta. Z naszego budżetu wyłożyliśmy ponad 1 milion 100 tysięcy złotych na wykonanie dokumentacji oraz na wykup terenów od osób prywatnych, by inwestycja ruszyła. Mam nadzieją, że limit kłopotów został już wyczerpany -mówi  Jan Cieślar, wiceburmistrz Wisły.

 

Do końca września, jak się dowiadujemy, ma być gotowa ekspertyza autorstwa specjalistów z krakowskiej AGH. Zapewne wyjaśni ona, dlaczego ziemia zjechała z zeskoku i wskaże metodę wzmocnienia tej części skoczni. Nieoficjalnie mówi się o błędzie projektowym, o niewłaściwych obliczeniach konstrukcji, które miały być dostosowane do litej skały, a tymczasem występuje tutaj łupek cieszyński.


Przesunięcie terminu oddania skoczni oznacza zagrożenie dla zaplanowanych na luty 2007 r. Mistrzostw Polski w skokach narciarskich, które miały być próbą generalną przed organizacją zawodów o randze międzynarodowej. - Ja, mimo wszystko, jestem dobrej myśli. Niekoniecznie przecież trzeba od razu kłaść na zeskoku igelit, bez którego konkursy mogą zimą się odbyć. W Predazzo skocznia też została dopuszczona warunkowo do rozegrania tylko mistrzostw świata - przekonuje Andrzej Wąsowicz, wiceprezes PZN.


Inne roboty na skoczni biegną pomimo pewnych perturbacji finansowych, bo Krajowy Bank Gospodarczy chwilowo wstrzymał przelewanie pieniędzy i czeka na wyjaśnienia ekspertów. Oddział COS w Szczyrku będący inwestorem i tak musi znaleźć dodatkowe pieniądze na pokrycie kosztów naprawy i wzmocnienia zeskoku. Podobno potrzeba będzie ekstra 4 -6 mln zł. W tej sprawie dyrektor Zbigniew Łagosz rozmawia już z Ministerstwem Sportu, a pod koniec września przedstawiciele ministra Tomasza Lipca przyjadą do Wisły, by na miejscu ocenić sytuację, 

 

źródło: GZC
dodał: AK

Komentarze

0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: