Łup pod radiowozem
Wczoraj zarzut kradzieży usłyszał 36-letni mieszkaniec Nysy, który dzień wcześniej w centrum Wisły ukradł telefon komórkowy o wartości prawie 1000 zł. - Sprawca wykorzystał chwilową nieuwagę kobiety, która wykonywała prace w parku. Złodziej zabrał telefon pozostawiony na murku i uciekł. Pokrzywdzona powiadomiła straż miejską i policję. Funkcjonariusze ustalili rysopis i wszczęli poszukiwania. W krótkim czasie w centrum miasta policjanci namierzyli trzy osoby mogące mieć związek z kradzieżą. Podczas legitymowania jeden z mężczyzn wyjął z kieszeni jakiś przedmiot i wrzucił pod radiowóz. Nie umknęło to jednak uwadze policjantów. Jak się okazało, był to skradziony wcześniej telefon. Trzej mężczyźni zostali zatrzymani, a następnie przesłuchani. 36-letni mieszkaniec Nysy, który miał przy sobie kradziony telefon usłyszał zarzuty - relacjonuje asp. Rafał Domagała, oficer prasowy cieszyńskiej KPP.
36-latek był już wcześniej karany za podobne przestępstwa. Jako recydywiście, zatrzymanemu grozi teraz przynajmniej 5 lat więzienia.
(red.)
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.