KUŹNIA świętowała na sportowo
Podczas jubileuszowego festynu sportowego kibice ustrońskiej Kuźni mieli okazję podziękować piłkarzom za awans i wspólnie z nimi świętować 90-lecie istnienia klubu: - Ponad pół tysiąca fanów piłki nożnej spotkało się w minioną sobotę, aby świętować okrągłą rocznicę utworzenia klubu. Podczas części oficjalnej uroczystości pamiątkowe medale za wkład w rozwój klubu otrzymali piłkarze i działacze. Znaleźli się wśród nich: bramkarz-legenda Kuźni i Górnika Zabrze - Jan Gomola, Janusz Szalbot, Rudolf Czyż, Rudolf Glajc, Tadeusz Cholewa, Marian Żebrowski, Zbigniew Hołubowicz, Karol Grelowski, Zbigniew Szczotka, Jacek Hyrnik, Józef Cieślar, Tadeusz Sikora, Adrian Hojdysz, Andrzej Szeja, Jan Szwarc - wymienia Paweł Sztefek z KS Kuźnia. Nagrodzony pamiątkowym medalem Gomola deklarował: - Kuźnia była jest i będzie dla mnie wszystkim - mówił wyraźnie wzruszony - Tu zaczynałem swoją karierę i tu ją kończyłem. Wiele mi dało trenowanie w Kuźni. Dzięki temu mogłem się wybić i grałem w Górniku Zabrze, Reprezentacji Polski i jako pierwszy piłkarz z naszego kraju wyjechałem na zagraniczny kontrakt.
Oczekiwany z niecierpliwością przez kibiców Kuźni mecz z beniaminkiem Ekstraklasy, zespołem Piasta Gliwice zakończył się wygraną gości 4:0. Mimo porażki z lepszym przeciwnikiem ustrońscy piłkarze cieszyli się z samej możliwości walki: - Takie spotkania dają możliwość konfrontacji naszych umiejętności z najlepszymi - przekonywał po meczu trener Kuźni, Marek Bakun. - Było widać te kilka klas różnicy, ale pogromu nie było – mówił. Wtórował mu Tomasz Jaworski, obrońca Kuźni: - To był taki bardzo ciekawy i ważny sprawdzian. My jesteśmy amatorami, gramy bo lubimy. Oni to zawodowcy. Było widać to na boisku, ale myślę, że źle nie wypadliśmy.
Drugi trener Piasta, Dariusz Dudek (brat Jerzego Dudka) pochwalił grę zespołu z Ustronia. - Kuźnia w niektórych momentach grała bardzo mądrze, ciekawie. Lecz to my wygraliśmy, traktowaliśmy to spotkanie bardzo poważnie, dlatego na boisku grali piłkarze z wyjściowej jedenastki. Wygraliśmy pewnie i to się liczy.
Podczas festynu była możliwość zdobycia autografów, odbył się turniej Open w podbijaniu piłki pod patronatem Burmistrza Miasta Ustroń, pokazy strażackie oraz gry i zabawy dla najmłodszego pokolenia, a po 19.00 zabawa taneczna. Jak podsumował prezes Kuźni, Roman Zaręba: - Takie imprezy przede wszystkim powinny integrować. W ocenie mojej i kibiców, z którymi rozmawiałem, osiągnęliśmy ten cel. Wszyscy, którzy przybyli na ten sportowy festyn na pewno byli zadowoleni - podkreślił.
ZOBACZ FOTOREPORTAŻ
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.