'Koguty' były wyłączone
Na niestosowne zachowanie celników zwrócił uwagę nasz czytelnik. Przysłał do naszej redakcji zdjęcie samochodu funkcjonariuszy. Jak pisze pan Wojciech – Samochód znajdował się na dawnej platformie odpraw w Cieszynie - Boguszowicach. Stawiając tak samochód, panowie złamali co najmniej dwa przepisy: wjechali pod prąd lub zawrócili na podwójnej linii ciągłej. Dodatkowo, jak pisze autor listu, celnicy ustawili się w miejscu niedozwolonym i zatrzymywali samochody blokując jednopasmowy zjazd na centrum Cieszyna.
Czyżby tych Panów obowiązywały inne przepisy o ruchu drogowym? Czy ci panowie nie powinni raczej świecić przykładem? - pyta retorycznie pan Wojciech.
Zapytaliśmy rzeczniczkę Izby Celnej w Katowicach o zaistniałą sytuację. W chwili obecnej prowadzimy postępowanie wyjaśniające w sprawie ustawienia samochodu Służby Celnej, na wyłączonym z ruchu pasie jezdni, w pobliżu dawnej platformy odpraw w Cieszynie - Boguszowicach. Postępowanie zmierza do ustalenia okoliczności i stopnia zawinienia osób winnych naruszenia przepisów ustawy o ruchu drogowym. W stosunku do funkcjonariuszy Służby Celnej, odpowiedzialnych za naruszenie przepisów zostaną wyciągnięte konsekwencje, adekwatne do popełnionego czynu. - odpisała na nasze zapytanie Grażyna Kmiecik, rzecznik prasowy Izby Celnej w Katowicach.
O opinię poprosiliśmy również st. asp. Łukasza Godulę, zastępcę Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Cieszynie. Jak mówi, zarządcy dróg bardzo rzadko na odcinkach dróg wykonują specjalne miejsca do przeprowadzania kontroli pojazdów. Dlatego też, jego zdaniem, często można spotkać pojazdy policji czy innych służb, które wykonują czynności w miejscach, które nie są do tego przystosowane. I bardzo często otrzymujemy właśnie telefony od kierowców, że nasze radiowozy stoją w niedozwolonych miejscach. Przepisy na to pozwalają - dodaje zastępca naczelnika drogówki.
Jego zdaniem twierdzenie, że funkcjonariusze popełnili wykroczenie jest pochopne. To miejsce do postoju dla zwykłego uczestnika ruchu drogowego jest zabronione. Jednak, z uwagi na to, że jest to jedna ze służb uprawnionych do kontroli, to takie miejsce mogą wybrać. Jest jednak jedno 'ale'. Jeśli go wybiorą, w tym wypadku jest to powierzchnia wyłączona z ruchu, oznakowana znakiem P-21, są zobowiązani do użycia sygnałów błyskowych. Wystarczy przeprowadzanie zwykłej kontroli. My również, jako policja, ustawiamy pojazdy na skrzyżowaniach, w miejscach niedozwolonych, włączamy światła błyskowe i prowadzimy kontrolę całego ruchu. - dodaje st. asp. Łukasz Godula
Problem jednak w tym, że jak informuje nasz czytelnik, w sobotę samochód Służby Celnej 'koguty' miał wyłączone...
Jan Bacza
Komentarze
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.