Klęski w stawach nie będzie
31.03.2006 0:00
Straty gospodarstw rybackich spowodowane duszeniem się ryb na skutek braku tlenu w wodzie nie będą po zimie duże.
- Przyducha się zdarzała. Wędkarze informowali mnie, że starają się natlenić stawy, bo ryby gromadzą się w przeręblach, ale nam udało się uratować doprowadzalniki wody przed zamarznięciem i na razie nic złego na stawach nie obserwujemy - mówi Ryszard Maciejewski, dyrektor gospodarstwa rybackiego w Pogórzu.
Również rybacy z Ochab walczyli z mrozem, organizując nocne dyżury. - Zimą trzeba było tego pilnować, ale my również nie mieliśmy problemów z dopływem wody do stawów. Nasi pracownicy nie zauważyli też na razie żadnych śniętych ryb - informuje Mirosław Duda, prezes Stadniny Koni w Ochabach, która m.in. zajmuje się hodowlą karpi.
- Przyducha się zdarzała. Wędkarze informowali mnie, że starają się natlenić stawy, bo ryby gromadzą się w przeręblach, ale nam udało się uratować doprowadzalniki wody przed zamarznięciem i na razie nic złego na stawach nie obserwujemy - mówi Ryszard Maciejewski, dyrektor gospodarstwa rybackiego w Pogórzu.
Również rybacy z Ochab walczyli z mrozem, organizując nocne dyżury. - Zimą trzeba było tego pilnować, ale my również nie mieliśmy problemów z dopływem wody do stawów. Nasi pracownicy nie zauważyli też na razie żadnych śniętych ryb - informuje Mirosław Duda, prezes Stadniny Koni w Ochabach, która m.in. zajmuje się hodowlą karpi.
Komentarze
0
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów.
Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz
regulamin
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: